2016.04.23 Sandecja Nowy Sącz - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

MLT: „Na takim boisku Mahrez ani Wolski nie byliby w stanie nic zrobić”

Po dobrym rozpoczęciu rundy z Unią Tarnów Wisłę Kraków 2001 czekał trudny wyjazd do Nowego Sącza na mecz z miejscową Sandecją. Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie, bo już w 4. minucie pokonali Bartosza Matogę. W późniejszych minutach przewaga wiślaków była ogromna, jednak piłka nie chciała wpaść do siatki. Nowosączanie skutecznie bronili się do samego końca meczu i wygrali to spotkanie 1:0

– Jadąc do Sącza spodziewaliśmy się trudnego meczu mimo, że jesienią pokonaliśmy Sandecję 6:0. Do meczu przystępowaliśmy z dziewięcioma innymi zawodnikami w podstawowym składzie w stosunku do jesiennej potyczki. Ten, tak jakby, nowy zespół znakomicie poradził sobie w meczu z Unią natomiast na boisku Sandecji dużo trudniej było nam grać w krakowskim stylu. Na nierównym i w wielu miejscach pozbawionym trawy boisku łatwiej wyprowadzać szybkie kontry aniżeli budować atak pozycyjny. Szybko zdobyty gol dał gospodarzom przewagę. Sandecja cofnęła się na swoją połowę i czekała na kontrę. My w pierwszej części stworzyliśmy sobie trzy dobre okazje, ale bramkarz za każdym razem radził sobie z naszymi strzałami. W drugiej części praktycznie cały czas przebywaliśmy na połowie rywala, ale brakowało ostatniego podania, a Sandecja groźnie kontrowała. Wynik jednak się nie zmienił. Po meczu porozmawiałem z trenerem Zagórskim i wspólnie stwierdziliśmy że mecz nas nie oczarował, ale gorzka prawda jest taka, że grając na takim boisku Messi, Mahrez czy Wolski też nie byli by w stanie nic „wyczarować” – powiedział po meczu trener Rafał Wisłocki

14. kolejka, Małopolska Liga Trampkarzy

23 kwietnia, godz. 11:00, ul. Kilińskiego 47, Nowy Sącz

Sandecja Nowy Sącz – Wisła Kraków 1:0 (1:0)

Rywal 4′

Wisła Kraków: 1. Bartosz Matoga – 5. Kamil Bentkowski, 20. Adrian Gałka, 11. Bartosz Główczyk, 18. Dawid Jampich, 15. Klaudiusz Kaczkowski, 10. Arkadiusz Kasia, 6. Tomasz Kolendowski, 8. Jakub Kościelniak, 9. Wojciech Ruśniak, 16. Michał Zając oraz 7. Jan Dziadkowiec, 4. Grzegorz Janiczak, 17. Jakub Zawada, 2. Kamil Pachel