2017.08.27 Limanovia Limanowa – Wisła Kraków 1:3
Z Historia Wisły
Limanovia Limanowa | 1:3 (0:1) | Wisła SA 2002 Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Statystyki za: Łączy nas piłka. Ustawienie zawodników na boisku często nie odpowiadają tym zapisom. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
2002: Końcówka w Limanowej dla Wisły
Opłaciła się Wiśle Kraków 2002 gra do końca w pierwszym jej meczu w Małopolskiej Lidze Juniorów Młodszych. Podopieczni trenera Adriana Filipka pokonali Limanovię Limanowa 3:1, choć na pięć minut przed końcem jeszcze remisowali.
Była to druga kolejka Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych, ale dla wiślaków pierwszy mecz ponieważ tydzień temu przebywali oni na turnieju w Chorwacji. Dla rocznika 2002 jest to sezon, w którym nasi zawodnicy rywalizować będą z drużynami przeważnie rok starszymi. I już tę różnicę wieku, w sferze fizycznej, dało się odczuć w Limanowej. Początki jednak były dobre – w 19. minucie bramkę zdobył Daniel Wolak po prostopadłym podaniu Patryka Pischingera. Wcześniej wiślacy zmarnowali trzy dobre sytuacje do strzelenia gola.
Druga połowa przyniosła jeszcze więcej emocji. Zaczęło się w 60. minucie po niesamowitym strzale z okolic 35. metra od bramki. Szymon Goch był przy tym uderzeniu bez szans. Gospodarze zwietrzyli szansę, uwierzyli w swoje umiejętności i bramkarz Białej Gwiazdy niejednokrotnie musiał ratować kolegów z opresji. Wisła odpowiedziała m.in. strzałem w słupek. Przełamanie impasu przyszło w 85. minucie. Pischinger zagrał piętą do Daniela Muniaka, który plasowanym strzałem wykończył tę piękną asystę. Na dwie minuty przed końcem Jakub Kulig, dla którego był to pierwszy oficjalny występ na nowej pozycji – lewa obrona otrzymał podanie od Konrada Konika i był bezbłędny w sytuacji sam na sam.
– Mecz był bardzo emocjonujący, aczkolwiek samo spotkanie nie stało na zbyt wysokim poziomie. Było bardzo dużo niewymuszonych strat. Kiedy mieliśmy piłkę było za dużo pchania się w bezsensowne pojedynki siłowe z rywalami dwa razy od nas większymi. Niestety nie wszyscy zawodnicy wykonywali założenia przedmeczowe i to mnie martwi. Cieszę się natomiast z tego, że mieliśmy bardzo ciężki moment w drugiej połowie, który przetrwaliśmy i ostatecznie to my zadaliśmy ciosy decydujące o naszej wygranej. To jest właśnie tożsamość naszej ekipy. Zawsze gramy do końca i zawsze gramy o zwycięstwo. Podsumowując można powiedzieć, że to pierwsze koty za płoty naszej drużyny w rywalizacji z rok, a dla niektórych czasami nawet dwa lata starszymi. Drużyna jest mocno odmieniona w stosunku do tamtego roku. Straciliśmy ważne ogniwa, ale są też zawodnicy, którzy mogą stać się nowymi liderami tej drużyny. Nowi zawodnicy to na pewno chłopaki z potencjałem, ale też potrzebują czasu na to aby w pełni pokazać co potrafią. Cieszę się, że Daniel strzelił bramkę w sposób w jaki nie tak dawno ćwiczyliśmy na treningu indywidualnym – powiedział o meczu trener Adrian Filipek.
2. kolejka Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych
27. sierpnia, godz. 11:00, ul. Marka 34, Limanowa
Limanovia – Wisła Kraków 1:3 (0:1)
Daniel Wolak 19′, Daniel Muniak 75′, Jakub Kulig 78′
Wisła Kraków: Szymon Goch – Patryk Pischinger, Jakub Zima, Konrad Konik, Jakub Kulig, Daniel Muniak, Jakub Banasik (50′ Gabriel Kyciński), Bartłomiej Gierek (56′ Bartłomiej Fluda), Wiktor Szywacz, Aleksander Buksa (79′ Jakub Galos) – Daniel Wolak
Źródło: akademiawisly.pl