2017.10.07 Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0

Z Historia Wisły

2017.10.07, mecz towarzyski, Myślenice, Ośrodek treningowy Wisły, 11:00, sobota, 9°
Wisła Kraków 1:0 (1:0) Bruk-Bet Termalica Nieciecza
widzów:
sędzia: Sebastian Krasny z Krakowa.
Bramki
Rafał Boguski 31' 1:0 (1:0)
Wisła Kraków
4-5-1
Michał Buchalik grafika:zmiana.PNG (72' Kacper Chorążka)
Tomasz Cywka
Arkadiusz Głowacki grafika:zmiana.PNG (46' Piotr Świątko)
Zoran Arsenić grafika:zmiana.PNG (65' Jakub Bartkowski)
Maciej Sadlok grafika:zmiana.PNG (53' Rafał Pietrzak)
Rafał Boguski grafika:zmiana.PNG (46' Martin Košťál)
Vullnet Basha grafika:kontuzja.png grafika:zmiana.PNG (22' Tibor Halilović)
Pol Llonch
Víctor Pérez grafika:zmiana.PNG (70' Marko Kolar)
Jesús Imaz grafika:zmiana.PNG (77' Zdeněk Ondrášek)
Paweł Brożek grafika:zmiana.PNG (46' Denys Bałaniuk)

trener: Kiko Ramírez
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
4-5-1
Dariusz Trela grafika:zmiana.PNG (Krzysztof Baran)
Bartosz Szeliga grafika:zmiana.PNG (73' Patryk Fryc)
Mateusz Kupczak
Artem Putiwcew
Martin Mikovič
Łukasz Piątek grafika:zmiana.PNG (70' Gabriel Iancu)
Jakub Mrozik
Roman Gergel
Samuel Štefánik grafika:zmiana.PNG (70' Szczepan Kogut grafika:zk.jpg)
Patrik Mišák grafika:zmiana.PNG (60' Szymon Pawłowski)
Jakub Wróbel grafika:zmiana.PNG (60' Dávid Guba)

trener: Maciej Bartoszek

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Wisła znów zagra z Bruk-Betem Termaliką

W trakcie aktualnej przerwy na mecze reprezentacyjne - piłkarze krakowskiej Wisły rozegrają kolejne spotkanie towarzyskie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Potyczkę tę zaplanowano na najbliższą sobotę, 7 października, na godzinę 11:00.

Mecz rozegrany zostanie w ośrodku treningowym Wisły w Myślenicach.

Przypomnijmy, że obydwa zespoły spotkały się też ze sobą w podobnym spotkaniu w połowie września. Wtedy w Niecieczy ekipa Bruk-Betu Termaliki wygrała 1-0.


Źródło: wislaportal.pl


Maksymalnie wykorzystać przerwę

Data publikacji: 05-10-2017 16:20


Eliminacje do Mistrzostw Świata 2018 wkraczają w decydującą fazę. W związku z zaplanowanymi meczami piłkarskiej reprezentacji Polski, trwa przymusowa przerwa w rozgrywkach rodzimej Lotto Ekstraklasy.

=

W czwartek piłkarze Białej Gwiazdy pracowali nad siłą oraz motoryką. W kolejnych dniach skupią się na innych aspektach i elementach gry tak, aby odpowiednio wejść w najbliższe ligowe starcie, które czeka Wisłę 14 października we Wrocławiu.

Wrócić na pełne obroty

Wspomniana pauza w ligowych zmaganiach jest doskonałą okazją do pracy nad elementami wymagającymi poprawy, a także nad optymalną konsolidacją drużyny. „To dobry moment na doprowadzenie niektórych piłkarzy do optymalnej formy. Mamy okazję popracować nad przygotowaniem motorycznym, także zawodników wracających po rehabilitacji. Zamierzamy skupić się na doskonaleniu naszego modelu gry i realizowaniu poszczególnych zadań tak, aby stać się lepszym zespołem” - mówił asystent trenera Kiko Ramíreza, Gonçalo Feio.

Jakie są szanse na powrót do treningów z drużyną rekonwalescentów, którzy ostatnio uczestniczyli w zajęciach indywidualnych? „W ostatnim czasie dotarło do nas dużo pozytywnych wiadomości. Na pełnych obrotach trenuje już Zdeněk Ondrášek, podobnie Kuba Bartkowski i Marko Kolar. Lada dzień dołączą do zespołu także Kamil Wojtkowski oraz Zé Manuel. Poczekać jeszcze musimy na Juliána Cuestę oraz Frana Véleza” - dodał.

Sparing z odpowiednią intensywnością

Dla drużyny Wisły priorytetem jest także zachowanie rytmu meczowego. W związku z tym piłkarze Białej Gwiazdy w najbliższą sobotę zmierzą się w meczu towarzyskim z ligowym rywalem - Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Rywalizacja ta pozwoli także na przećwiczenie konkretnych wariantów oraz sprawdzenie, jak przebiega proces wkomponowywania nowych zawodników do krakowskiego zespołu. „Takie spotkania mają pomóc w podtrzymaniu mikrocyklu meczowego tym piłkarzom, którzy mają na swoim koncie więcej minut. Z kolei dla innych jest to szansa na grę, ponieważ nic nie jest w stanie zastąpić regularnych występów. Cieszymy się, że zmierzymy się z zespołem z Ekstraklasy, bo wiemy, że taki sparing będzie miał odpowiednią intensywność, jakość i tempo. Jesteśmy zatem zadowoleni, że możemy po raz kolejny rozegrać spotkanie z Termalicą” - zaznaczył.

Trenera Gonçalo Feio zapytaliśmy także o wynik czwartkowej rywalizacji między Armenią a Polską. Co odpowiedział? „Nie wytypuję wyniku, ale jestem spokojny o ten mecz. Uważam, że zawodnicy oraz sztab trenerski dali w ostatnim czasie Polakom dużo powodów do tego, aby im ufali. Zrobili już dużo, aby zagrać na Mistrzostwach Światach i moim zdaniem w najbliższych dniach uda im się osiągnąć cel”.

K. Biedrzycka

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl


Relacje z meczu

Rewanż w deszczu na plus

Data publikacji: 07-10-2017 13:58


Wisła udanie zrewanżowała się za sparingową porażkę w Niecieczy sprzed paru tygodni i dziś w meczu towarzyskim rozgrywanym w Myślenicach pokonała Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 1:0 po bramce Rafała Boguskiego.


W pierwszych minutach groźniej atakował zespół gości, przez co już w 4. minucie Głowacki był zmuszony ofiarnie zablokować strzał Gergela. Jednak im dłużej trwał mecz, tym bardziej była widoczna przewaga Białej Gwiazdy. W szesnastej minucie mocno ruszył lewą stroną Maciej Sadlok, ale jego uderzenie z dystansu nieznacznie minęło bramkę strzeżoną przez Dariusza Trelę. Podopieczni Kiko Ramíreza wciąż napierali i efektem tego była koronkowa akcja zakończona niecelną próbą Imaza. Swoją przewagę Wisła udokumentowała w 30. minucie, gdy Pérez idealnie rozrzucił futbolówkę, a Boguski zgasił ją na klatce piersiowej i uderzył z półwoleja nie do obrony. Dalej do przodu

Wiślacy jednak nie przestawali atakować. Już pięć minut później Pérez został obsłużony prostopadłym podaniem od Sadloka, ale Hiszpan strzelił wprost w bramkarza. „Sado” stworzył zagrożenie także w ostatniej akcji pierwszej połowy, ale strzał lewego obrońcy okazał się minimalnie niecelny. Jedynym smutnym akcentem tej części spotkania był uraz Bashy, który wymusił zmianę w środku pola Białej Gwiazdy.

Drugie 45 minut miało spokojniejszy przebieg, gra była szarpana również przez ilość przeprowadzanych zmian. Dziesięć minut po wznowieniu gry w groźnej sytuacji znalazł się Štefánik, ale uderzył ponad bramką. Kwadrans później w barwach Wisły zadebiutował nowy chorwacki napastnik Wisły, Marko Kolar. Do gra po urazie wrócił także Zdenek Ondrašek. Swoje sytuacje mieli Denys Bałaniuk i Martin Košťál, ale wynik do końcowego gwizdka nie uległ już zmianie. Ostatecznie Wisła pokonała Bruk-Bet Termalikę Nieciecza po jedynym w meczu golu Rafała Boguskiego.

Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (1:0)

1:0 Boguski 30’

Wisła: Buchalik (72’ Chorążka) - Cywka, Arsenić (65’ Bartkowski), Głowacki (45’ Świątko), Sadlok (53’ Pietrzak) - Basha (22’ Halilović), Llonch - Imaz (75' Ondrašek), Pérez (70’ Kolar), Boguski (45’ Košťál) - Brożek (45’ Bałaniuk)

Bruk-Bet (wyjściowy skład): Trela - Szeliga, Kupczak, Putiwcew, Miković - Piątek, Mrozik - Gergel, Štefánik, Misak - Wróbel

Krzysztof Pulak

Biuro Prasowe Wisła Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Towarzyskie zwycięstwo Wisły z Bruk-Betem Termaliką

Korzystając z przerwy ligowej - w związku z meczami reprezentacyjnymi - piłkarze krakowskiej Wisły rozegrali w swoim ośrodku treningowym w Myślenicach towarzyskie spotkanie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Po asyście Víctora Péreza i trafieniu Rafała Boguskiego zespół "Białej Gwiazdy" wygrał ten mecz 1-0.

Na uwagę zasługuje na pewno fakt, że po raz pierwszy w naszych barwach wystąpił ostatnio kontuzjowany Chorwat, Marko Kolar, a w drugiej połowie zagrali nasi młodzi zawodnicy, bramkarz Kacper Chorążka, a także obrońca Piotr Świątko. Cieszyć może też bez wątpienia fakt powrotu do gry po kontuzji Zdenka Ondráška. Mniej z kolei przyjemną informacją jest ta dotycząca Vullneta Bashy, który murawę opuścił z kontuzją.


Źródło: wislaportal.pl

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Ramirez: W końcu widoczne efekty naszej pracy

Data publikacji: 08-10-2017 15:15


„To był dla nas dobry trening kończący tygodniowy cykl, podczas którego staraliśmy się przygotować niektórych zawodników fizycznie na tyle, by dorównali reszcie zespołu. Wszystkie założenia taktyczne na ten sparing były już dawno zaplanowane. Cieszy mnie, jak wyglądała nasza gra. Widoczne były elementy, które ćwiczyliśmy od dawna, ale przez kontuzje i problemy kadrowe nie były wcześniej przez nas pokazywane” - mówił po towarzyskiej wygranej z niecieczanami Kiko Ramírez.

Przed meczem operacyjny zabieg przeszedł Patryk Małecki. „To smutna wiadomość. Patryk zgłosił po meczu z Jagiellonią, że odczuwa w nodze mocny dyskomfort. Wiadomo, że „Mały” jest ważną częścią naszego zespołu. Niestety według badań lekarskich uraz okazał się na tyle poważny, że uznaliśmy operację za najrozsądniejsze wyjście. Postaramy się go jak najlepiej zastąpić i będziemy wyczekiwać jego powrotu”.

Spotkanie z Bruk-Betem było okazją do ponownego wprowadzenia do gry takich zawodników jak Jakub Bartkowski oraz Zdenek Ondrasek. „Są już wyleczeni i to jest najważniejsze. Normalnie trenują z drużyną. Naturalną rzeczą jest jednak brak rytmu meczowego i po to właśnie takie sparingi są organizowane i wciąż będą”.

Nowa rola Hiszpana?

Wczoraj Víctor Pérez zagrał bliżej bramki przeciwnika i popisał się asystą przy bramce Rafała Boguskiego. Czy to może być optymalna rola na boisku dla Hiszpana? „Trzeba zauważyć różnicę pomiędzy rolą rozgrywającego w formacji 4-3-3, a tą samą pozycją w 4-2-3-1, a wczoraj wystąpiliśmy w dwóch różnych systemach. Víctor jest takim typem piłkarza, że im więcej ma kontaktów z piłką, tym więcej daje drużynie korzyści. Potrafi dać dobre otwierające pytanie i odpowiednio rozegrać, dlatego właśnie testujemy różne warianty jego ustawienia na murawie” - wyjaśnił Hiszpan.

„Mimo, że jesteśmy już po jedenaściu ligowych kolejkach, to jednak wciąż poszukujemy idealnego systemu gry i najlepszego składu wyjściowego. To jest nasza praca i wciąż jeszcze dużo roboty przed nami” - zauważył Kiko Ramírez.

Atuty w pomocy?

Jeden z obecny dziennikarzy zapytał, czego według hiszpańskiego trenera brakuje Tiborowi Haliloviciowi do regularnych występów w pierwszej jedenastce. „Tibor jest piłkarzem, który ma dużo atutów i wciąż ciężko pracuje. Brakuje mu trochę zmysłu kontynuowania akcji, ale on wciąż staje się lepszy. Po prostu kiedy Halilović nie gra, wtedy na jego pozycji gra zawodnik o innych atutach, których akurat potrzebujemy”.

„Zé Manuel i Kamil Wojtkowski będą normalnie trenowali od początku następnego tygodnia i to mnie bardzo cieszy. Dzięki temu będziemy mieli już podczas meczu ze Śląskiem więcej opcji w ataku” - zakończył hiszpański szkoleniowiec.

Krzysztof Pulak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Świątko: Cieszy zero z tyłu

Data publikacji: 07-10-2017 14:15


Wisła wygrała 1:0 w sparingowym starciu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Jedyną bramkę dla Białej Gwiazdy pięknym uderzeniem z powietrza zdobył Rafał Boguski. Kolejne szlify w zespole seniorskim zebrał Piotr Świątko, który w 46. minucie zmienił kapitana krakowian, Arkadiusza Głowackiego.

„Mam nadzieję, że trenerzy uznają, że dobrze się zaprezentowałem. Dostałem kolejne 45 minut. Jestem bardzo zadowolony z gry na zero z tyłu. Z Kubą Bartkowskim, z którym dziś wystąpiłem dogaduję się bardzo dobrze, więc cieszy mnie, że zagraliśmy razem” - przyznał po spotkaniu 18-letni obrońca.

Nowi towarzysze

Dla Świątki mecz Bruk-Betem był kolejną okazją do występu ze znacznie bardziej doświadczonymi zawodnikami. Dziś przez chwilę „Święty” grał w linii z Zoranem Arseniciem, a od 65. minuty z Jakubem Bartkowskim. „W sumie jak dotąd grałem na pozycji stopera z Maciejem Sadlokiem, Arkadiuszem Głowackim i dziś z Kubą. Za każdym razem ta współpraca jest dobra i przynosi efekty” - zapewnił wychowanek Wisły.

Jak sam przyznał 18-latek, możliwość odbywania zajęć z pierwszym zespołem procentuje także w jego występach na szczeblu Centralnej Ligi Juniorów. „Treningi z seniorami dają bardzo dużo pewności siebie. Lepiej czuję się na boisku, poprawiła się jakość mojej gry”.

Czekanie na wynik

Po występie w pierwszym zespole młodzieżowiec myślami był z rówieśnikami, którzy o 12.00 rozpoczęli starcie centralnej ligi juniorów w Zabierzowie. „Trochę byłem zdziwiony, że nie jadę na mecz juniorów, tylko do Myślenic. Kibicuję swoim kolegom i czekam na informację, jakim wynikiem skończy się ich mecz” - zakończył Piotr Świątko.

Jakub Pobożniak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Ondrasek: Naprawdę cieszę się, że już trenuję!

Data publikacji: 07-10-2017 15:30


Zdeněk Ondrášek przez ostatnie dwa miesiące musiał odpocząć od piłki i skupić się na leczeniu kontuzji biodra. Wygląda jednak na to, że problemy są już za nim i Czech włączy się niebawem do walki o pierwszą jedenastkę. W sobotnim sparingu z Bruk-Betem Termalicą rozegrał niewiele ponad 15 minut.

„Czuję się super! Fajnie, że mogłem rozegrać 15 minut. Wczoraj i dzisiaj odbyłem dopiero pierwsze treningi i zobaczymy czy biodro wytrzyma” - opowiada „Kobra”.

Wszystko siedzi w głowie

Czeski napastnik przyznaje, że mniej czasu zajmie mu prawdopodobnie powrót do odpowiedniej formy fizycznej niż psychicznej. „Trochę mam w głowie ten uraz. Nawet przy pierwszym kontakcie z piłką mogłem uderzać z prawej nogi, ale pomyślałem, że to nie jest dobry pomysł i w ostatniej chwili zmieniłem decyzję i strzeliłem z lewej. Wyszło jak wyszło, ale naprawdę jestem szczęśliwy, że mogłem wystąpić” - mówi Ondrášek, który dodaje, iż nie próżnował w ostatnich tygodniach. „Siłowo jestem dobrze przygotowany, bo cały czas trenowałem z Danielem Michalczykiem, ale na pewno brakuje trochę kondycji. Każdy dzień niesie za sobą kolejny trening, więc na razie chcę zobaczyć, czy uraz nie wróci”.

Wiślak nie przejmuje się większą konkurencją w ataku. Wprost przeciwnie, jego zdaniem takie zmiany wyjdą na dobre jemu i całemu klubowi. „Ważne jest, by na każdej pozycji było kilku piłkarzy - aby konkurencja w zespole była bardzo duża. Gdy wiesz, że nie musisz walczyć o jedenastkę, to nie dajesz z siebie wszystkiego. Teraz jest wielu graczy, którzy mogą zagrać w pierwszej linii i każdy musi udowadniać na każdym treningu, że jest przygotowany”.

Michał Hardek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Perez: W tym okresie trzeba pracować równie intensywnie

Data publikacji: 08-10-2017 17:00


W sobotę Biała Gwiazda, w celu podtrzymania rytmu meczowego podczas przerwy reprezentacyjnej, stanęła do boju z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. „To był dobry trening dla nas, by złapać trochę minut, ale i świetna okazja dla tych, którzy nie byli w drużynie podczas pierwszej części okresu przygotowawczego. Trzeba przyznać, iż nasza gra dzisiaj wyglądała całkiem nieźle. Z pewnością nad pewnymi aspektami musimy popracować, jednak wygrana zawsze jest pozytywnym bodźcem” - mówił po spotkaniu ze Słoniami Víctor Pérez Alonso.

„Pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz słońce, raz deszcz, ale to nie miało aż takiego wpływu na naszą grę. Dobrze jest się mierzyć z zespołem z tej samej klasy rozgrywkowej. Im wyższy poziom przeciwnika, tym więcej z tego wyciągamy. Co prawda był to tylko sparing, jednak potraktowaliśmy go na serio. Znamy się coraz lepiej, przez co zrozumienie na boisku jest już na innym poziomie.”

Jaka, zdaniem Hiszpana, jest specyfika pracy w trakcie meczów drużyn narodowych? „Przerwa reprezentacyjna występuje też w Hiszpanii, więc nie mam z tym żadnego problemu. W tym okresie trzeba pracować równie intensywnie co wcześniej, ponieważ już w kolejnym tygodniu wraca liga” - przyznał.

Patrząc z optymizmem

Chociaż od ostatniego spotkania przy R22 minął ponad tydzień, to środkowy pomocnik wciąż „nosi” bolesną pamiątkę z tego pojedynku. „Nabawiłem się tego urazu podczas poprzedniego meczu z Jagiellonią. Taki już urok piłki nożnej, że czasem się coś takiego przytrafi. Na szczęście opuchlizna znika z dnia na dzień” - nie krył radości Víctor Pérez.

Już w sobotę 14 października o godzinie 20.30 we Wrocławiu Wisła Kraków wróci do ligowej rzeczywistości. Czy ekipa rozpracowuje swojego najbliższego rywala? „Pracujemy przede wszystkim nad sobą. Doskonalimy aspekty taktyczne, fizyczne czy siłowe. Jesteśmy dobrze zorganizowaną grupą i musimy przełożyć to na korzyści oraz punkty w Ekstraklasie” - powiedział 29-latek.

„Czuję się bardzo dobrze w drużynie. Już na tym etapie poprawiłem się fizycznie. Potrzebowałem chwili, by przystosować się do tej silnej, wymagającej ligi” - zakończył.


Przemysław Marczewski

Źródło: wisla.krakow.pl


Galeria sportowa