2018.10.24 AZS UJK Kielce - TS Wisła Kraków 74:78

Z Historia Wisły

2018.10.24, II liga, runda zasadnicza, 5 kolejka, Centrum Sportu i Rehabilitacji UJK Kielce, Kielce, Świętokrzyska 21H, 18:00
AZS UJK Kielce 74:78 Wisła Kraków
I:
II:
III:
IV:
Sędziowie: Jakub Kotulski Komisarz: Michał Pietrakiewicz, Łukasz Oleksy Widzów:
ZAWODNIK;PKT;MIN;2P;2P%;3P;3P%;PS;PS%;1P;1P%;ZA;ZO;ZS;A;F;FW;S;P;B;BO;EVAL;+/-;

1 Marcin Siwak 3 17:42 0/2 0.0 1/1 100.0 1/3 33.3 0.0 1 1 2 1 1 3 1 7

2 Jakub Natkaniec 1 12:11 0/1 0.0 0/3 0.0 0/4 0.0 1/2 50.0 1 1 3 1 1 1 1 0 -7

3 Rafał Zgłobicki 9 32:34 1/3 33.3 2/8 25.0 3/11 27.3 1/2 50.0 6 6 3 2 2 2 1 11 1

5 Wojciech Gorgoń 28 30:50 4/4 100.0 6/8 75.0 10/12 83.3 2/4 50.0 1 2 3 4 5 3 30 15

8 Jakub Wojciechowski 5 21:11 1/3 33.3 1/2 50.0 2/5 40.0 0.0 1 1 1 3 2 1 4 -3

9 Jakub Żaczek 16 33:38 5/11 45.5 1/4 25.0 6/15 40.0 3/5 60.0 8 8 2 3 5 1 1 2 1 17 14

13 Jan Mozdyniewicz 0 03:23 0.0 0/2 0.0 0/2 0.0 0.0 1 1 1 0 4

14 Jan Rerak 15 25:51 6/9 66.7 0.0 6/9 66.7 3/4 75.0 1 9 10 2 2 6 2 2 1 23 -8

24 Dominik Krakowiak 1 22:40 0.0 0/2 0.0 0/2 0.0 1/3 33.3 1 1 2 2 1 1 2 -3

Trener: Piotr Piecuch

Źródło statystyk: http://www.pzkosz.pl


Galeria

Relacje prasowe

Bitwa w pomalowanym

Na temat wczorajszego meczu na stronie Wawelskich Smoków zostało już powiedziane prawie wszystko.....

.....więc tylko kilka zdań o tym, co zdecydowało o tym, że udało nam się pokonać bardzo mocną ekipę gospodarzy z Kielc. Najważniejsze to fakt, że obie ekipy stworzyły naprawdę fajne mogące się podobać licznie przybyłym kibicom widowisko. Moja drużyna zagrała przez 35 minut naprawdę bardzo dobre zawody i w ataku i obronie, ostatnie pięć to seria błędów, które o mało, co nie doprowadziły do zawału serca i mnie i naszych wiernych kibiców na trybunach. Świetnie usposobiony rzutowo Wojtek Gorgoń, ale wszyscy pozostali grający bardzo dobre zawody, szczególnie w obronie, a nasz kapitan (z podkręconą dzień wcześniej na treningu kostką) pozamiatał wszystko, co nie miało czerwonej koszulki w pomalowanym polu 3 sekund. Zgłobi, Wojciech, Mezo, Janek dołączyli i naprawdę miło było patrzeć jak bijemy się z naprawdę mocnymi fizycznie gospodarzami na tablicach. Obwodowi haratali tak jak tego zawsze oczekuję i jakbym chciał i udało się wygrać z naprawdę bardzo mocna drużyną. Mój przyjaciel Rafał Gil robi świetną robotę i stworzył bardzo mocny zespół, który będzie w tej lidze bardzo wysoko, jestem o tym przekonany. To był po prostu bardzo dobry, toczony w sportowej atmosferze twardy pojedynek dwóch równorzędnych ekip. Oby takich meczów, nawet przegranych jak najwięcej - to krótkie podsumowanie trenera Piecucha

Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl