2023.07.22 Górnik Łęczna - Wisła Kraków 2:2
Z Historia Wisły
Górnik Łęczna | 2:2 (1:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 2.450 | ||||||||||
sędzia: Leszek Lewandowski z Gliwic. | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Ławka rezerwowych: Kamil Broda, Tachi , Boris Moltenis, Jakub Krzyżanowski Kapitan: Igor Łasicki
|
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Przed pierwszym gwizdkiem
Nowy bój o Ekstraklasę czas zacząć. Sezon rozpoczynamy w Łęcznej
Sobota, 22 lipca 2023 r.
Letnia przerwa w ligowych zmaganiach piłkarzy dobiegła właśnie do końca i dziś po raz pierwszy w sezonie 2023/2024 przyjdzie nam oglądać oficjalnie nową drużynę Wisły Kraków. Nową, bo latem zaszło u nas całkiem sporo zmian, ale liczymy, że będą one na tyle pozytywne, że od pierwszego meczu na poważnie włączymy się do gry o powrót do Ekstraklasy. Przystanek numer jeden czeka nas w Łęcznej.
Sezon 2022/2023 jest dla nas przykrym wspomnieniem, bo po fatalnej rundzie jesiennej i przez długi czas fantastycznej wiośnie, ostatecznie na własne życzenie zmarnowaliśmy okazję do tego, aby już dziś być znów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Latem musiało - co zrozumiałe - dojść więc do zmian kadrowych i ta główna to oczywiście odejście Luisa Fernándeza, który nie zamierzał ograniczać w żaden sposób swoich zarobków i ostatecznie wybrał ofertę - co dla wielu kibiców było sporym zaskoczeniem - również w tym sezonie pierwszoligowej Lechii Gdańsk. W poprzednim sezonie "Biała Gwiazda" od Fernándeza była niejako uzależniona i miało to swoje dobre, ale i złe strony. Dobre, bo w wielu meczach Hiszpan brał ciężar gry na siebie i wielokrotnie robił "coś" z "niczego" - zapewniając Wiśle zwycięstwa. A zła, bo gdy nie miał on swojego "dnia", to uzależniona niejako od jego postawy "Biała Gwiazda" musiała przełykać gorzkie pigułki... Teraz ciężar gry rozkładać się będzie wręcz musiał na większą liczbę graczy, co przynieść może... wiele dobrego, ale też niekoniecznie. W poprzednim sezonie, gdy "nie szło" wiślacy wręcz szukali podaniami lidera zespołu. Teraz nowy lider w każdym meczu i być może za każdym razem inny - będzie musiał się zwyczajnie znaleźć. Czy będzie nim Joan Román, który przez samego Luisa został "namaszczony" na swojego zastępcę? Zobaczymy, ale też na pewno więcej obowiązków i odpowiedzialności spadnie choćby na Ángela Rodado, czy na innych nowych nabytków ofensywnych Wisły rodem z Hiszpanii. W wiślackich barwach nie będziemy już bowiem też oglądać Álexa Muli, są za to dwaj inni skrzydłowi, a mianowicie Jesús Alfaro oraz Ángel Baena, którzy z powodzeniem mają go zastąpić. Zmian będzie jednak jeszcze więcej, bo zanosi się na to, że debiut w wiślackiej bramce zaliczy dziś świetnie spisujący się w spotkaniach sparingowych Álvaro Ratón, którego zabezpieczać będzie nowy stoper - Eneko Satrústegui. Jednocześnie warto też wspomnieć, że Wisła aktywna była nie tylko na rynku hiszpańskim, ale i polskim. Szymon Sobczak, Dawid Olejarka oraz młodzieżowiec - Patryk Gogół, to piłkarze, którzy również będą - w co mamy nadzieje - podnosić rywalizację w drużynie i dawać Wiśle sporo radości.
Wydaje się, że w porównaniu do poprzedniego sezonu, kiedy to I liga była dla nas zdecydowanie jedną wielką niewiadomą, "Biała Gwiazda" rozpoczyna nowy sezon znacznie lepiej do niego przygotowana. Od tego, że jest bogatsza w doświadczenie zaczynając, na bardziej zbilansowanej kadrze kończąc. Czy będzie to procentować w trakcie sezonu? Wydaje się, że wręcz musi, ale nie znaczy to, że będzie łatwiej. Pierwsza liga po spadku z Ekstraklasy kilku znaczących klubów, które także nie mają zamiaru zasypywać przysłowiowych "gruszek w popiele", wydaje się być mocno atrakcyjną ligą, bo jest w niej coraz więcej uznanych firm, a i te ekipy którym nie powiodło się przed rokiem - także starają się wzmacniać składy i awizować swoje wysokie aspiracje.
Wśród nich można także wymienić naszego dzisiejszego rywala, bo choć Górnik stracił choćby Serhija Krikuna, który był motorem napędowym ataków zespołu z Łęcznej, to transfery Adama Deji, Marko Roginicia, Pawła Żyry, czy pozyskanie byłych wiślaków - Lukasa Klemenza oraz Marcina Grabowskiego - wydają się być przemyślanymi ruchami i można być pewnym, że gospodarze dzisiejszego meczu tanio skóry nie sprzedadzą. Warto też wspomnieć, że do Łęcznej swoją formę pojechał odbudowywać Piotr Starzyński, którego do Górnika wypożyczyliśmy, choć dziś młodego wiślaka w meczu zabraknie.
A ten zapowiada się dla nas bardzo ciekawie, bo choć mieliśmy okazję oglądać Wisłę w meczach sparingowych, to jednak różnią się one znacząco od tych granych już "na poważnie". A nas czeka niewątpliwie od pierwszego do ostatniego meczu sezonu gra wyłącznie "na poważnie". Przynajmniej jeśli chcemy zrealizować swój cel na te startujące dziś dla nas rozgrywki. A ten jest wyłącznie jeden!
Sobota, 22.07.2023 r. 17:30
Górnik Łęczna-Wisła Kraków
- 1. kolejka Fortuna I Ligi.
- Stadion Górnika, Al. Jana Pawła II 13, Łęczna.
- Sędziuje: Leszek Lewandowski (Gliwice).
- Transmisja TV: Polsat Sport Extra HD, Polsat Box Go.
- » Wisła zmierzyła się dotychczas w oficjalnych meczach z Górnikiem Łęczna 20 razy. 10 spotkań wygrała, 6 zremisowała oraz 4 przegrała. Bilans bramek to 36-19.
- » Od poprzedniego oficjalnego meczu obydwu klubów, który odbył się 3 czerwca 2023 r., upłynęło 49 dni.
- » Nasz bilans oficjalnych rywalizacji z Górnikiem Łęczna na przestrzeni ostatnich pięciu lat to: 2-1-1 oraz bramkowy 7-3.
- » Poprzednie zwycięstwo Wisły nad Górnikiem Łęczna miało miejsce 3 czerwca 2023 roku. Wygraliśmy wtedy na wyjeździe 3-0.
- » Ostatnie domowe zwycięstwo Wisły z Górnikiem Łęczna to mecz, który odbył się 6 listopada 2016 roku. Zwyciężyliśmy w nim 3-2.
- » Poprzedni wyjazdowy mecz Wisły z Górnikiem Łęczna, który zakończył się naszym zwycięstwem, odbył się 3 czerwca 2023 roku. Wygraliśmy 3-0.
- » Po raz ostatni remis w meczu obydwu klubów padł 21 lutego 2022 roku. Spotkanie rozegrane na naszym stadionie zakończyło się wynikiem 0-0.
- » Poprzednia porażka Wisły z Górnikiem Łęczna miała miejsce 4 listopada 2022 roku. Przegraliśmy na własnym stadionie 1-2.
- » Wyniki ostatnich sześciu meczów Wisły z Górnikiem Łęczna: 3-0 (w), 1-2 (d), 0-0 (d), 3-1 (w), 1-3 (w) oraz 3-2 (d).
- » Zawodnicy nieobecni:
- → Bartosz Talar (kontuzja);
- → Igor Sapała (kontuzja);
- → Alan Uryga (kontuzja);
- » Wiślacki akcent w zespole rywala:
- → piłkarzami Górnika jest aktualnie aż czterech zawodników z przeszłością w Wiśle. Są to obrońcy Lukas Klemenz (dla naszego klubu 47 występów, 1 bramka) oraz Marcin Grabowski (12/0). Ponadto w zespole Górnika jest aktualnie wypożyczony z Wisły pomocnik - Piotr Starzyński (51/1), a w kadrze klubu z Łęcznej jest też nasz były junior - Grzegorz Gulczyński.
- » Przewidywana pogoda w porze meczu (wg danych IMGW):
- → słonecznie;
- → temperatura: 23°
- → opady: 0 mm.
- » Mecz możesz również obejrzeć w cenie 10 PLN na dedykowanej stronie Statscore do transmisji PPV »
Źródło: wislaportal.pl
Radosław Sobolewski przed meczem z Górnikiem Łęczna: - Mam trochę inny zespół
Czwartek, 20 lipca 2023 r.
- To co sobie zaplanowaliśmy udało się zrealizować, pomimo tych kłopotów z wyjazdem na zgrupowanie. Wiadomo, że niektórzy zawodnicy przyszli do nas w trakcie przygotowań, więc cały czas trwa ich proces wdrażania w zespół i przez pewien moment jeszcze będzie trwać - powiedział na pierwszej konferencji prasowej w sezonie ligowym 2023/2024 trener piłkarzy Wisły Kraków - Radosław Sobolewski.
Na inaugurację "Biała Gwiazda" zagra na tym stadionie, na którym kończyła poprzedni sezon zasadniczy pierwszej ligi, a więc na obiekcie Górnika Łęczna. Wtedy Sobolewski zaskoczył rywala nowinkami taktycznymi, a Wisła dość gładko wygrała aż 3-0.
- Nowy mecz, nowe rozdanie i nie przywiązywałbym dużej wagi do poprzedniego spotkania. Nasz zespół bardzo mocno się zmienił, ale również zespół Górnika się zmienił, więc tutaj myślę, że będzie to zupełnie inna historia. A co do spraw taktycznych to dziś nie będę się wypowiadał - przyznał Sobolewski.
Wisła bardzo dobrze rozpoczęła sparingowe granie tego lata, ale dwa ostatnie występy towarzyskie zakończyła bez zdobyczy bramkowych.
- Myślę, że tym bardziej taka sportowa złość obudzi się u wszystkich naszych ofensywnych zawodników, natomiast sytuacji było sporo, żeby te bramki zdobyć. Cieszy mnie to, że stwarzamy sytuacje, poprzez dobrą strukturę, jeśli chodzi o granie, a także jeśli chodzi o atakowanie, czy wymienność pozycji. Jesteśmy obecni w polu karnym pod względem ilościowym, co mnie bardzo cieszy. Natomiast choć brakowało tej "kropki nad i", to wiadomo, że podczas okresu przygotowawczego te nogi pracują trochę inaczej. Być może ten tydzień pozwolił chłopakom wypocząć i złapać świeżość, a ta pozwoli wykorzystywać sytuacje, które sobie stwarzamy - stwierdził trener.
Opiekuna wiślaków zapytano o status świeżo pozyskanego skrzydłowego - Ángela Baeny.
- Oczywiście, że będzie musiał powalczyć o swoje. Przyszedł na koniec przygotowań, natomiast jeśli chodzi o względy fizyczne, to wygląda naprawdę nieźle. Jedzie z nami na mecz i jest brany pod uwagę jeśli chodzi o grę - zdradził Sobolewski.
Wisła była bardzo aktywna tego lata na rynku transferowym i właśnie o to zapytano jeszcze opiekuna wiślaków, odnośnie ewentualnych dalszych zmian w naszej kadrze.
- Chcielibyśmy jeszcze trochę odchudzić kadrę wiadomo, natomiast nie jest też ona zamknięta pod względem transferów przychodzących. Pracujemy jeszcze nad tym, aby kadrę wzmocnić, bo nie jest ona jeszcze zamknięta - powiedział trener.
Kolejne pytanie dotyczyło Jakuba Krzyżanowskiego. Pojawiły się bowiem doniesienia, że jeszcze tego lata 17-latek może opuścić Wisłę.
- Na tę chwilę nie ma dla mnie tematu odejścia "Krzyżana". Jest z nami, jedzie na mecz. Przez ostatnie pół roku jeszcze nie zadebiutował, natomiast widzę jak się rozwija jako piłkarz. Również mocno zmężniał poprzez pracę fizyczną, którą wspólnie wykonujemy. Ma bardzo dużą szansę na minuty w tym sezonie. To również mu przekazałem. Rywalizuje o miejsce na pozycji młodzieżowca, natomiast wszystko zależy od niego, jak to się potoczy - stwierdził trener.
Podczas naszego meczu sparingowego z Zagłębiem w Sosnowcu wiślaków z wysokości trybun obserwował trener Górnika Łęczna, Ireneusz Mamrot. Sobolewskiego zapytano więc o to, czy i sztab Wisły ma szerszą wiedzę na temat naszego sobotniego rywala.
- Każdy z zespołów ukrywa to co chce zrobić i oczywiście dawka informacji na temat przeciwnika jest naprawdę ograniczona - przyznał trener.
- Nie wiem, nie mam pojęcia - odparł z kolei Sobolewski, gdy zapytano go o to ile jego zdaniem zespołów będzie w tym sezonie walczyć o awans. Więcej do powiedzenia miał natomiast, gdy zapytano go o to, czy jego zespół jest aktualnie mocniejszy, niż przed rokiem?
- Chciałbym wierzyć, że ta praca, którą wykonaliśmy z całym pionem sportowym i te zmiany w naszym zespole później na boisku pokażą, że ten zespół jest mocniejszy. I w tym kierunku na pewno chcieliśmy podążać, natomiast wiadomo, że teraz zależy to od udowodnienia swojej wartości na boisku. Mam trochę inny zespół, ale też myślę, że jest to mieszanka bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że będziemy prezentować się jeśli chodzi o styl podobnie, jak w poprzedniej rundzie, dokładając do tego jeszcze większą skuteczność w grze ofensywnej, ale również chciałbym żebyśmy przestali tracić "głupie bramki" - powiedział trener.
Sobolewskiego zapytano także o cel na bieżący sezon, odnosząc się do słów w jednym z wywiadów prezesa Jarosława Królewskiego, który miał powiedzieć, że celem Wisły minimum na sezon 2023/2024 jest zajęcie miejsca premiowanego grą w barażach o awans do Ekstraklasy.
- Oczywiście, że całe życie stawiam sobie indywidualne cele, natomiast rzadko kiedy mówię o nich, żeby później ktoś nie łapał mnie za słowa - odparł jednak krótko Sobolewski.
Pierwszego trenera Wisły podpytano także o drużynę rezerwową i to jakie sam ma na nią plany. A dokładniej te związane z możliwością gry w niej niektórych zawodników pierwszej kadry zespołu "Białej Gwiazdy".
- Idea jest taka i to naprawdę szczytna, żeby w drugim zespole Wisły Kraków rozwijali się młodzi zawodnicy. Natomiast na pewno nie są zamknięte drzwi dla bardziej doświadczonych zawodników, którzy chcieliby dojść do formy, poprzez grę w drugim zespole. Musi być na to obopólna zgoda, absolutnie nie ma być to "klub kokosa". Zawodnik musi mieć chęć na rozegranie takiego meczu. Chcemy działać w ten sposób, jeśli chodzi o schodzenie zawodników bardziej doświadczonych do gry w drugim zespole - powiedział.
Do naszego klubu dołączył niedawno nowy pracownik - Piotr Wawrzynów, który odpowiadać ma za połączenie futbolu z elementami nowoczesnych technologii, poprzez analizę danych. I właśnie o taką "nowinkę" również zapytano Sobolewskiego.
- Oczywiście, że spoglądam na liczby. Muszę, bo to nie jest czy się chce, czy się nie chce. To jest obowiązek trenera, żeby też pewne przemyślenia i analizy opierały się na cyfrach i cieszę się, że taka osoba, specjalista w takiej dziedzinie, dołącza do nas. Myślę, że poprzez to cała nasza kadra w pionie sportowym jest mocniejsza - przyznał trener.
Na zakończenie Sobolewski został jeszcze zapytany o sytuację zdrowotną Alana Urygi.
- Jestem przekonany, że od początku kolejnego tygodnia Alan będzie w pełnym wymiarze trenował z zespołem - powiedział o swoim podopiecznym trener Radosław Sobolewski.
Źródło: wislaportal.pl
Relacje z meczu
Inauguracja jak przed rokiem. Górnik Łęczna - Wisła 2-2
Sobota, 22 lipca 2023 r.
Sezon 2023/2024 zaczynamy taką samą zdobyczą punktową, jak poprzedni. Przed rokiem na inaugurację zremisowaliśmy z Sandecją Nowy Sącz, a tym razem podzieliliśmy się punktami z Górnikiem Łęczna.
Inauguracyjny mecz nowych rozgrywek ligowych krakowska Wisła nie zaczęła najlepiej, bo już po piętnastu sekundach faul Igora Łasickiego kończy się dla niego żółtą kartką, a gospodarze zyskali rzut wolny z niebezpiecznej odległości. Z niego celnie uderzył Miłosz Kozak, ale debiutujący w naszych barwach Álvaro Ratón spisał się bez zarzutów.
Początkowa przewaga gospodarzy szybko została zniwelowana, bo czym dłużej graliśmy, tym częściej w posiadaniu piłki była Wisła. Zresztą w 7. i 9. minucie oddaliśmy pierwsze strzały, ale zarówno inni debiutanci, a więc Joan Román i Jesús Alfaro - uderzali niecelnie, bo ponad bramką. Nie udało się górą, więc wiślacy spróbowali dołem, ale w 16. minucie zarówno strzał "Goku" po dobrym zagraniu od Davida Junki, jak i uderzenie Ángela Rodado - tylko obijały nogi obrońców. Po kolejnych dwóch minutach znów pokazał się "Goku", ale zblokowana przez obrońcę piłka padła łatwym łupem Macieja Gostomskiego. W jego nogi trafił też w 25. minucie Rodado, ale i tak chwilę wcześniej spalił akcję.
I kiedy wydawało się, że Wisła w końcu postara się udokumentować swoją przewagę... gola zdobyli gospodarze! Ratón niedokładnie zagrał do boku, piłkę przejął Kozak i kapitalnym lobem z gatunku "centrostrzałów" przerzucił piłkę nad bramkarzem Wisły. Ta odbiła się od dłuższego słupka, potem jeszcze od tego bliższego i wtoczyła się do bramki... Od 28. minuty przegrywaliśmy więc 0-1.
No i na chwilę inicjatywę przejęli gospodarze, ale nie udało im się stworzyć kolejnych akcji, za to udało się odpowiedzieć Wiśle. Z piłką dobrze - choć był nieprzepisowo zatrzymywany - zabrał się Rodado, po czym dograł do "Goku". Debiutant wpadł w szesnastkę Górnika, ograł zwodem Lukasa Klemenza i pewnie uderzył obok Gostomskiego. Od 39. minuty był więc w Łęcznej remis! 1-1!
Ostatnie fragmenty pierwszej połowy należały do Wisły, ale strzał Kacpra Dudy z 43. minuty był zdecydowanie niecelny, a już w doliczonym czasie gry próbę głową Vullneta Bashy spokojnie złapał Gostomski. Do przerwy mieliśmy więc remis 1-1.
Wisła dobrze rozpoczęła natomiast drugą połowę i od 47. minuty mogła, a nawet powinna prowadzić. Dobre podanie od Rodado dostał bowiem Miki Villar, ale nasz skrzydłowy uderzył bardzo źle!
Co nie udało mu się jednak w minucie 47., udało się w 50. Pod bramkę gospodarzy wdarł się Alfaro, który zgrał do Rodado. Nasz napastnik próbował strzelać, ale odbita od Klemenza piłka trafiła wzdłuż bramki do nabiegającego Villara, a ten "w ciemno" do niej dopadł i wyprowadził nas na prowadzenie! 2-1!
Po kolejnych trzech minutach mogło być jeszcze lepiej, bo do dwóch asyst gola sam mógł dorzucić Rodado, ale piłkę po jego strzale z linii bramkowej wybił Jonathan de Amo!
Na zdecydowaną przewagę Wisły w 62. minucie odpowiedzieli gospodarze, ale Duda świetnie wrócił się do defensywy, blokując Marko Roginicia. I choć futbolówka trafiła jeszcze do Fryderyka Janaszka, to młody zawodnik z Łęcznej uderzył bardzo niecelnie.
Kolejne minuty niekoniecznie w naszym wykonaniu mogły się podobać, bo oddaliśmy inicjatywę starającemu się odrabiać straty Górnikowi i choć ten nie stwarzał sobie specjalnie groźnych okazji do wyrównania, to choćby w 78. minucie po podaniu z rzutu wolnego Kozaka piłka trafiła na nogę Klemenza, a ten tylko nieznacznie chybił.
Minutę później bardzo dobrze z wiślackimi barwami przywitać mógł się Szymon Sobczak, jednak po jego strzale piłka obiła słupek bramki zespołu z Łęcznej!
Niestety oddana inicjatywa gospodarzom sprawiła, że korzystnego wyniku nie udało nam się utrzymać do ostatniego gwizdka sędziego. W 86. minucie po rzucie rożnym Ratón odbił wprawdzie strzał głową Karola Podlińskiego, ale dobitki Adama Deji nie był już w stanie, więc było 2-2. Zresztą po chwili znów pod naszą bramką zrobiło się groźnie, ale tym razem piłka nieznacznie przeleciała obok bramki.
W ostatnich minutach meczu to Górnik był zresztą groźniejszy, tym bardziej, że wykonywał zdecydowanie zbyt dużo stałych fragmentów gry, a przy nich miał zdecydowaną przewagę fizyczną. Wprawdzie w doliczonym czasie gry w polu karnym gospodarzy upadł jeszcze Sobczak, wyraźnie domagając się odgwizdania rzutu karnego, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia i nakazał grać dalej.
Z Łęcznej wywozimy więc tylko jeden punkt, co poniekąd musi być dla nas niedosytem, ale też mniej więcej po godzinie gry nie pokazaliśmy się już w tej rywalizacji z najlepszej strony, a co za tym idzie niekoniecznie dziś na komplet punktów zasługiwaliśmy.
Sobota, 22.07.2023 r. 17:30:
2 Górnik Łęczna-2 Wisła Kraków
- 1-0 Miłosz Kozak (28.)
- 1-1 Joan Román (39.)
- 1-2 Miki Villar (50.)
- 2-2 Adam Deja (86.)
Górnik Łęczna:
- Maciej Gostomski
- Damian Zbozień
- Lukas Klemenz
- Jonathan de Amo
- Daniel Dziwniel
- (66. Marcin Grabowski)
- Miłosz Kozak
- Adam Deja
- Kacper Łukasiak
- (55. Fryderyk Janaszek)
- Egzon Kryeziu
- Damian Gąska
- (66. Paweł Żyra)
- Marko Roginić
- (66. Karol Podliński)
Wisła Kraków:
- Álvaro Ratón
- Bartosz Jaroch
- (71. Dawid Szot)
- Igor Łasicki
- Eneko Satrústegui
- David Juncà
- Miki Villar
- Vullnet Basha
- (63. Dawid Olejarka)
- Kacper Duda
- (85. Patryk Gogół)
- Joan Román
- Jesús Alfaro
- (71. Ángel Baena)
- Ángel Rodado
- (72. Szymon Sobczak)
Żółtą kartką na ławce rezerwowych ukarany został także Tachi oraz trener Bogdan Zając.
1. kolejka Fortuna I Ligi.
- Stadion Górnika, Al. Jana Pawła II 13, Łęczna.
- Sędzia: Leszek Lewandowski (Gliwice).
- Widzów: 2 450.
- Pogoda: 24°.
Źródło: wislaportal.pl
Wyrównany początek sezonu: Górnik - Wisła 2:2
10 godzin temu | 22.07.2023, 20:11
W sobotni wieczór drużyna Białej Gwiazdy zainaugurowała nowe rozgrywki, mierząc się w Łęcznej z tamtejszym Górnikiem. Spotkanie nie wyłoniło zwycięzcy, bowiem mecz zakończył się wynikiem 2:2.
Niebezpiecznie zaczęło się premierowe spotkanie dla Wiślaków, bowiem już w 1. minucie szansę na zdobycie bramki mieli Górnicy po faulu Igora Łasickiego. Na szczęście Alvaro Raton pewnie wybronił strzał Miłosza Kozaka z rzutu wolnego. Gra jednak szybko się wyrównała, a w początkowej fazie rywalizacji widoczna była nerwowość w poczynaniach obu drużyn.
W 15. minucie meczu groźnie w kierunku bramki gospodarzy uderzył Goku, lecz dobrą interwencją wykazał się Gostomski. Zabrakło niewiele! Chwilę później ponownie przed szansą stanęli goście po próbie Rodado, ale to Górnik otworzył wynik spotkania. Chwila nieuwagi w 27. minucie i Miłosz Kozak jako pierwszym w tej potyczce wpisał się na listę strzelców. W ostatnich minutach pierwszej połowy zrobiło się gorąco na boisku, jak i poza nim. Faul na Rodado spowodował frustrację na ławce, czego konsekwencją była żółta kartka dla Tachiego. Na chwilę przed przerwą nastąpiło przełamanie Białej Gwiazdy zwieńczone golem Goku i obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 1:1.
Po jednej po zmianie stron
Na drugą połowę obie drużyny wyszły w niezmienionym składzie. Tuż po gwizdku w kierunku bramki piłkę posłał Villar, ale zabrakło kilku metrów, by wynik zmienił się na 2:1 dla Białej Gwiazdy. Kolejny - ale tym razem celny - strzał ponownie oddał Miki Villar w 49. minucie i Wisła wyszła na prowadzenie.
Po tym trafieniu krakowianie próbowali pójść za ciosem. Klarowną szansę na podwyższenie prowadzenia miał w 79. minucie Sobczak, ale nie zdołał zaskoczyć golkipera gospodarzy. W ostatnich sekundach okazję na pokazanie się w barwach Wisły dostali nowi zawodnicy. Na spokojne wprowadzenie do gry nie było jednak mowy, bowiem cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry na tablicy widniał rezultat 2:2. Doliczony czas gry nie przyniósł bramek, ale za to zmusił arbitra do pokazania kilku żółtych kartek.
Górnik Łęczna - Wisła Kraków 2:2 (1:1)
- 1:0 Kozak 28’
- 1:1 Goku 39’
- 1:2 Villar 50’
- 2:2 Deja 86’
Górnik Łęczna: Gostomski - Zbozień, Klemenz, De Amo, Dziwniel (66’ Grabowski) - Deja - Kozak, Łukasiak (55’ Janaszek), Kryeziu, Gąska (66’ Żyra) - Roginić (66’ Podliński)
Wisła Kraków: Raton – Jaroch (72’ Szot), Łasicki, Satrustegui, Junca - Duda (85’ Gogół), Basha (63’ Olejarka) - Villar, Goku, Alfaro (71’ Baena) – Rodado (72’ Sobczak)
Sędziował: Leszek Lewandowski (Zabrze)
Żółte kartki: De Amo, Kozak, Gostomski - Satrustegui, Tachi (na ławce), Goku, Junca, Villar, Olejarka
Źródło: wisla.krakow.pl
Minuta po minucie
Sobota, 22.07.2023 r. - godz. 17:30. 1. kolejka Fortuna I Ligi. Stadion Górnika, Al. Jana Pawła II 13, Łęczna. Sędzia: Leszek Lewandowski (Gliwice). Widzów: 2 450. Pogoda: 24°
Żółtą kartką na ławce rezerwowych ukarany został także Tachi oraz trener Bogdan Zając.
- Koniec meczu. Rozpoczynamy nowy sezon głupią stratą punktów.
- 90+10
- Znów mogliśmy wyjść z kontrą i znów zepsuł ją Goku. Akcję przeprowadził więc Górnik, ale Klemenz nie zdołał zamienić dośrodkowania Kozaka na bramkę.
- 90+10
- Jeszcze jeden rzut rożny dla gospodarzy.
- 90+9
- Dośrodkowanie wybite na rzut rożny.
- 90+8
- Rzut wolny dla Górnika.
- 90+8.
- Kartka dla Olejarki.
- 90+7
- Dośrodkowanie Villara na złej wysokości dla Goku, który nie zdołał oddać strzału.
- Bogdan Zając z żółtą kartką.
- 90+6
- W polu karnym rywala leży Szymon Sobczak i jest opatrywany przez sztab medyczny Wisły.
- 90+4
- Po naszym stałym fragmencie gry z kontrą mógł ruszyć Górnik. Ta została zastopowana faulem taktycznym Villara. Miki również z żółtą kartką.
- 90+3
- Kartki również dla Goku, Junki, Kozaka i Gostomskiego.
- Ogromna awantura na boisku po faulu de Amo na Goku. Czekamy na decyzje arbitra.
- 90+1
- Napomnienie dla De Amo.
- 90.
- W drugiej połowie pogramy jeszcze minimum sześć minut.
- 88.
- Przedłużone dośrodkowanie Kozaka mija naszą bramkę o centymetry.
- Sytuacja była jeszcze długo sprawdzana na VAR-ze, ale gol ostatecznie został uznany.
- Bardzo słaba gra Wisły w drugiej połowie została skarcona. Uderzenie Podlińskiego odbił jeszcze Ratón, ale z dobitką nie miał szans.
- 86.
- Niestety bramka dla Górnika. Adam Deja.
- 85.
- Gogół za Dudę.
- 85.
- Mogliśmy ruszyć z kontrą, ale Goku za daleko wypuścił sobie piłkę. W efekcie jest rzut rożny dla Górnika...
- Przestój w grze.
- 80.
- Gospodarze źle rozegrali rzut rożny. Od bramki zacznie Ratón.
- 79.
- Sobczak obił słupek bramki rywala po solowej akcji w jego wykonaniu.
- Sami prosimy się o problemy...
- 78.
- Blisko gola dla Górnika po świetnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kozaka. Niecelnie uderzył jednak Lukas Klemenz.
- 76.
- Olejarka dał rywalowi wrzucić piłkę w pole karne, ale dobrze zachował się kapitan Wisły, Igor Łasicki, który wybił piłkę poza szesnastkę.
- Z minuty na minutę coraz bardziej cofamy się we własne pole karne.
- 71.
- Sobczak Baena i Szot zmieniają Rodado, Alfaro i Jarocha.
- 71.
- Kolejny raz dobrze do dośrodkowania wyszedł Ratón i wybił piłkę poza pole karne.
- 70.
- Dużo błąd Łasickiego w rozegraniu i gospodarze będą mieć rzut rożny.
- 69.
- Złe uderzenie Podlińskiego po dobrym dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
- 68.
- Rzut wolny dla Górnika z bocznej strefy boiska. Trochę stanęliśmy z grą...
- 66.
- Roginicia zmienia Podliński, Gąskę Żyra i Dziwniela Grabowski.
- 63.
- Olejarka zmienia Bashę.
- 62.
- Groźnie w okolicach pola karnego Wisły. Cała akcja zakończyła się niecelnym uderzeniem Janaszka.
- 59.
- Junka na spalonym po świetnym otwierającym zagraniu Goku.
- 58.
- Ratón świetnie wyszedł do dośrodkowania Kozaka ze stojącej piłki.
- 55.
- Janaszek za Łukasiaka.
- W sytuacji Rodado piłkę sprzed linii bramkowej wybił de Amo.
- 53.
- Rodado w świetnej sytuacji puścił piłkę obok Gostomskiego. Piłka nie zdołała wturlać się do siatki bo wybił ją obrońca Górnika. Wielka szkoda!
- Świetne zagranie górą Goku do Alfaro, który podał z pierwszej piłki do Rodado. Uderzenie Ángela obiło nogi Klemenza, a najszybciej do piłki dopadł VIllar, który wpakował ją do siatki z bliskiej odległości. Świetny początek drugiej połowy! Brawo!
- 50.
- GOOOOOL! PROWADZIMY 2-1! MIKI VILLAR!
- 47.
- Rodado fantastycznie zagrał do Villara, który w kapitalnej sytuacji przestrzelił...
- 46.
- Rozpoczęła się druga połowa meczu.
- 45+1
- Pierwszą połowę kończymy celnym uderzeniem głową Bashy. Po 45 minutach jest 1-1.
- 45.
- Minimum minuta doliczona do pierwszej części meczu.
- 45.
- Alfaro znów przeciągnął dośrodkowanie w pole karne.
- 43.
- Nieczyste i niecelne uderzenie Dudy po dobrej akcji Wisły.
- Rodado utrzymał się przy piłce na połowie rywala i podał do Goku. Ten w świetnym tempie wbiegł w pole karne, ograł Klemenza i wpakował piłkę do siatki. Mamy wyrównanie!
- 39.
- GOOOOL!!! CO ZA GOL GOKU!
- Bardzo słabe minuty Wisły od straty gola.
- Siedzący na ławce Tachi otrzymał żółtą kartkę za niesportowe zachowanie.
- 33.
- Wrzutka Dziwniela przeleciała przez całe pole karne Wisły. Na nasze szczęście żaden z zawodników Górnika nie przeciął dośrodkowania.
- Ratón źle zagrał do Junki i piłkę przejął Kozak. Ratón był wysunięty i Kozak to wykorzystał. Mieliśmy nie tracić głupich bramek...
- 28.
- Centrostrzał i bramka dla gospodarzy.
- Wracamy do gry.
- 27.
- Zbozień wrzucił piłkę z autu w pole karne i skutecznie wypiąstkował piłkę Ratón. W pojedynku główkowym Lukas Klemenz zderzył się z jednym z defensorów Wisły i leży na murawie.
- 25.
- Junka świetnie do Rodado, który był sam przed Gostomskim, ale trafił w jego nogi. Po chwili sędzia liniowy wskazał jednak pozycję spaloną Ángela. Ewentualne trafienie i tak nie zostałoby uznane.
- 24.
- Złe dośrodkowanie Jarocha.
- 19.
- Dwa z rzędu zblokowane uderzenia Goku. Drugie nie ugrzęzło w nogach obrońcy i wysilić musiał się Gostmoski.
- Utrzymujemy się przy piłce i zdecydowanie przeważamy w Łęcznej.
- 17.
- Zablokowane uderzenie Rodado z okolic narożnika pola karnego.
- 16.
- Celne dośrodkowanie Junki spadło pod nogi Goku. Uderzenie po nogach rywala wpadło w rękawice Gostomskiego.
- 14.
- Villar w ciekawy sposób chciał odegrać dośrodkowanie Jarocha do Goku, ale piłkę przeciął defensor Górnika.
- 13.
- Przeciągnięte dośrodkowanie Alfaro z rzutu wolnego.
- 10.
- Zbozień w akcji ofensywnej. Dośrodkowanie opuściło plac gry.
- 9.
- Goku ładnie rozciągnął grę do skrzydła. Alfaro zszedł z piłką do lewej nogi i uderzył nad poprzeczką.
- 7.
- Bardzo niecelna próba Goku z dystansu.
- 5.
- Villar rozciągnął akcję do Alfaro, który nie zdołał dopaść do podania przed linią końcową.
- 3.
- Faul w ataku zawodnika Górnika na Ratónie po wrzucie piłki z autu w pole karne Wisły.
- 2.
- Celne uderzenie Kozaka z rzutu wolnego. Pewnie do boku piłkę wybił Ratón.
- 1.
- W 15 sekundzie meczu... żółta kartka dla Łasickiego za taktyczny faul.
- 1.
- Pierwszy gwizdek sędziego dla Wisły w sezonie 2023/2024. Tylko zwycięstwo!
- Oto wyjściowa "jedenastka" gospodarzy: Maciej Gostomski - Daniel Dziwniel, Jonathan de Amo, Lukas Klemenz, Damian Zbozień, Adam Deja, Damian Gąska, Kacper Łukasiak, Egzon Kryeziu, Miłosz Kozak, Marko Roginić. Oto ławka rezerwowych Górnika: Tomasz Woźniak, Jakub Bednarczyk, Marcin Grabowski, Michał Sienicki, Paweł Żyra, Karol Turek, Karol Podliński, Fryderyk Janaszek i Souleymane Cissé.
- W wyjściowym składzie Wisły mamy aż cztery debiuty. Po raz pierwszy w naszych barwach zagrają Álvaro Ratón, Eneko Satrústegui, Joan Román i Jesús Alfaro.
- Oto skład "Białej Gwiazdy" na dzisiejszy mecz: Álvaro Ratón - Bartosz Jaroch, Igor Łasicki, Eneko Satrústegui, David Juncà, Miki Villar, Vullnet Basha, Kacper Duda, Joan Román, Jesús Alfaro, Ángel Rodado. A to nasza ławka rezerwowych: Kamil Broda, Tachi, Boris Moltenis, Patryk Gogół, Szymon Sobczak, Dawid Szot, Jakub Krzyżanowski, Ángel Baena i Dawid Olejarka.
- Przed nami inauguracja nowego sezonu ligowego, która czeka nas tam, gdzie kończyliśmy poprzedni, a więc w Łęcznej.
Źródło: wislaportal.pl
Pomeczowe wypowiedzi trenerów
Trenerski dwugłos: Górnik - Wisła
22 godziny temu | 23.07.2023, 09:26
Pierwszy mecz w nowym sezonie z udziałem Górnika Łęczna i Wisły Kraków zakończył się podziałem punktów. Spotkanie rozegrane na Lubelszczyźnie ocenili szkoleniowcy obu ekip.
Radosław Sobolewski - Wisła Kraków
„Dobrze weszliśmy w mecz, graliśmy swoje i to mimo przypadkowo straconej bramki. Mecz był pod naszą kontrolą. Cały czas kontrolowaliśmy grę i doprowadziliśmy po bardzo ładnej akcji do remisu. Jeśli chodzi o drugą połowę, to wyszliśmy na boisko, żeby wygrać. Widać było, że kontynuowaliśmy to, co w pierwszej części. Stwarzaliśmy sytuacje i jedna z nich zakończyła się dość szybko bramką na 2:1. Przy tym wyniku mieliśmy kolejne okazje i szkoda, że nie zamknęliśmy meczu. Na pewno niepokoi natomiast to, że straciliśmy trochę kontrolę nad tym spotkaniem. Już nie utrzymywaliśmy się swobodnie przy piłce i to nakręciło gospodarzy, zaczęli stwarzać sytuacje, zwłaszcza po stałych fragmentach gry. Zbyt dużo dawaliśmy szans Górnikowi na takie okazje. Po jednym ze stałych fragmentów straciliśmy bramkę” - mówił trener Radosław Sobolewski.
Na pytanie, czy zdaniem trenera drugie trafienie dla gospodarzy padło prawidłowo, odpowiedział: „Nie widziałem jeszcze powtórki drugiego gola dla Górnika, ale VAR się zastanawiał czy nie było faulu na Igorze Łasickim, a sędzia długo się zastanawiał nad odgwizdaniem bramki, coś tam musiało się wydarzyć, a o spalonym nie mogło być mowy. Sędziowie dopatrywali się czegoś innego. Był mocny blok na Igorze. Sam bym to chętnie zobaczył i wtedy będzie łatwiej analizować”.
Ireneusz Mamrot - Górnik Łęczna
„Wrócę do tego ostatniego meczu z Wisłą tutaj. Bardzo chcieliśmy zagrać przede wszystkim dla naszych kibiców, bo licznie przybyli wówczas na stadion, a my tak zagraliśmy tak, jak zagraliśmy... I bardzo nam wszystkim zależało, żeby tym razem zwyciężyć” - zaczął trener gospodarzy. „Nie wygraliśmy tego meczu, ale myślę, że kibice wyszli zadowoleni ze stadionu, bo zostawiliśmy i sporo zdrowia, i sporo zaangażowania, ale też w drugiej połowie sporo jakości. I to jest bardzo ważne. Uważam, że graliśmy z zespołem, który będzie nadawał ton w tych rozgrywkach. Duża jakość piłkarska, ale też organizacja gry bardzo dobra po stronie Wisły Kraków. Widać jakość w tych piłkarzach, bo nawet w bardzo trudnych sytuacjach potrafili utrzymać się przy piłce, ale jeśli chodzi o mój zespół, to przede wszystkim trochę za mocno oddaliśmy pole, pomimo że nie chcieliśmy. Wisła nas zdominowała, a paradoksalnie długo było 1:1. Zdecydowanie wyżej oceniam tę drugą połowę. Ostatnie 20 minut na pewno napawało dużym optymizmem. Też bardzo dobre zmiany, muszę przyznać. Zawodnicy, którzy weszli podnieśli nam mocno jakość i fajnie, że doprowadziliśmy do remisu. Mieliśmy sytuację na 3:2, ale staram się obiektywnie podejść do meczu. Wisła miała sytuacje na to, żeby strzelić na 3:1 i wtedy na pewno trudno byłoby odrobić te straty i nawet zremisować. Wiem, że była ta sytuacja w ostatniej minucie, ale uważam, że musimy szanować ten remis. I mimo, że na własnym boisku, to w spotkaniu z tym rywalem to jest zdobyty punkt" - zakończył trener Ireneusz Mamrot.
Źródło: wisla.krakow.pl
Radosław Sobolewski: - Zbyt dużo dawaliśmy szans Górnikowi
Sobota, 22 lipca 2023 r.
- Dobrze weszliśmy w mecz, graliśmy swoje, mimo nawet straconej przypadkowo można powiedzieć bramki, gdzie ten mecz był pod naszą kontrolą. Cały czas kontynuowaliśmy swoją grę i doprowadziliśmy po naprawdę bardzo ładnej akcji do remisu - powiedział trener Radosław Sobolewski po inauguracyjnym meczu sezonu 2023/2024, w którym zremisowaliśmy 2-2 z Górnikiem Łęczna.
- Jeżeli chodzi o drugą połowę, to wyszliśmy na pewno z nastawieniem, aby ten mecz wygrać i to było widać. Kontynuowaliśmy to, co działo się w pierwszej połowie. Stwarzaliśmy sytuacje i jedna z nich zakończyła się właśnie dość szybko zdobytą bramką na 2-1. Przy tym wyniku też mieliśmy kolejne okazje i szkoda, że nie zamknęliśmy meczu. Na pewno niepokoi natomiast to, że straciliśmy trochę kontrolę nad tym meczem. Już nie utrzymywaliśmy się z taką swobodą przy piłce i to nakręciło gospodarzy. Zaczęli stwarzać sytuacje, zwłaszcza przez ten stały fragment gry. Zbyt dużo dawaliśmy szans właśnie na takie okazje zespołowi Górnika, aby miał te szanse. I właśnie po jednym z takich stałych fragmentów gry tracimy bramkę - dodał Sobolewski.
Trener zespołu Wisły został zapytany o to, czy widział już powtórki gola na 2-2?
- Nie widziałem, ale tam nawet VAR zastanawiał, czy nie było faulu na Igorze Łasickim. Sędzia długo się zastanawiał nad odgwizdaniem prawidłowo zdobytej bramki. Coś tam musiało się wydarzyć, o spalonym nie mogło być mowy, więc gdzieś tam sędziowie dopatrywali się czegoś innego. Tam był naprawdę mocny blok na Igorze. Sam bym to chętnie zobaczył i wtedy będzie łatwiej przeanalizować - zakończył trener zespołu Wisły Kraków.
Źródło: wislaportal.pl
Pomeczowe wypowiedzi zawodników
Goku: Musimy grać swoją piłkę
2 godziny temu | 24.07.2023, 10:16
Oficjalny debiut w niebiesko-biało-czerwonych barwach zaliczył Goku, który wystąpił w roli rozgrywającego. Hiszpan wywiązał się z tej roli, bowiem zdobył bramkę i zaliczył kluczowe podanie przy drugim dla Wisły Kraków golu.
„Najważniejsze było oczywiście, żeby wygrać, ale skoro to się nie udało, to musimy zwrócić uwagę na pozytywy tego meczu. Przez nami bardzo długi sezon, a my jesteśmy tak naprawdę nową drużyną. To bardzo trudna sprawa, żeby od razu na boisku wszyscy się rozumieli. Musimy się uczyć na naszych błędach i zrobić wszystko, aby już za tydzień wygrać następny mecz” - zaczął. „Im więcej meczów zagramy wspólnie, tym lepiej będziemy się rozumieć. Mamy bardzo dużo jakościowych zawodników i to nie tylko w ofensywie, bo na całym boisku. Jednak tak, jak powiedziałem: mamy nowy zespół i potrzebujemy trochę czasu. Z każdym meczem będziemy jednak lepsi. Jestem tego pewien” - dodał.
Goku najpierw sam zdobył bramkę, a potem wykorzystując swoje boiskowe walory wyłożył piłkę koledze z drużyny. „To moja mocna strona, lubię ruszyć z piłką, bo często jestem szybszy od przeciwnika. Lubię próbować tak grać. Cieszę się, że strzeliłem tego gola, że pomogłem drużynie przy drugim, ale ten mecz już za nami. Trzeba skoncentrować się na kolejnym” - zaznaczył. „Muszę przyznać, że to podanie rzeczywiście mi wyszło. Generalnie bardzo ładna bramka z tego się urodziła. Oby więcej tego było w następnych meczach. Będziemy nad tym pracować” - dodał.
Mecz #GKŁWIS zostawiamy za sobą, ale myślami jesteśmy już przy starciu z Polonią Warszawa. Co przed tym starciem - zdaniem Goku - należy poprawić? „Musimy grać swoją piłkę, bo to nasza mocna strona. Graliśmy dobrze w pierwszej połowie i tak samo na początku drugiej. Później było już rzeczywiście trochę trudniej. Trzeba się jednak szybko nauczyć tego, jak wychodzić z takich sytuacji. Myślę, że przy ciężkiej pracy osiągniemy to. Na pewno będzie lepiej” - zakończył Goku.
Źródło: wisla.krakow.pl
Szymon Sobczak: - Jest na pewno niedosyt
Sobota, 22 lipca 2023 r.
- Centrostrzał i czasami takie bramki padają, ale przede wszystkim dobrze zareagowaliśmy jako zespół. Szybko się podnieśliśmy, zdobyliśmy bramkę i tak na dobrą sprawę mieliśmy ten mecz pod kontrolą - mówił po zremisowanym 2-2 spotkaniu w Łęcznej, debiutujący dziś w Wiśle napastnik, Szymon Sobczak.
- Szkoda tej sytuacji, gdzie uderzałem w słupek, bo na pewno dałoby to nam spokój w końcówce, ale też trochę nie bardzo rozumiem sytuacji z końcówki spotkania. Dla mnie to jest kolejny raz niewytłumaczalne - dodał mocno podenerwowany Sobczak, który uważał, że został w ostatnich minutach tej potyczki sfaulowany w polu karnym, jednak sędziowie nie dopatrzyli się przewinienia.
- Chcieliśmy zacząć dobrze ten sezon i mieliśmy wszystko pod kontrolą. Wiadomo - jako zespół chcemy wygrywać i robiliśmy wszystko, żeby przywieźć stąd trzy punkty. Jest na pewno niedosyt. Dla mnie szkoda jednak tej sytuacji, bo mówiąc na gorąco jest to dla mnie niewytłumaczalne - dodał Sobczak wciąż wracając do wspomnianego wyżej faulu.
- Mam nadzieję, że cały nasz zespół będzie stanowić o naszej sile. Sezon jest bardzo długi i jeśli jest sportowa rywalizacja, to zawsze powtarzam, że jest ona czymś dobrym i tak do tego trzeba podchodzić. Na pewno mamy mocny zespół i bardzo dużo jest w nim ambicji, ale nie chciałbym nic teraz dodawać, bo chcieliśmy przywieźć trzy punkty! Tego nie ma i żaden komentarz nie będzie tutaj dobry - zakończył Sobczak.
Źródło: Polsat Sport Extra
Źródło: wislaportal.pl
Źródło: wislaportal.pl
Podsumowanie 1. kolejki Fortuna I Ligi
Poniedziałek, 24 lipca 2023 r.
Niezłe strzelanie urządzili sobie w inauguracyjnej kolejce sezonu 2023/2024 piłkarze pierwszej ligi. Padło w niej bowiem aż 36 bramek, a pierwszymi liderem została - trochę chyba niespodziewanie - opolska Odra, która rozbiła na wyjeździe aż 5-2 mocno przemeblowaną latem rzeszowską Stal.
Za plecami opolskiej ekipy plasuje się po inauguracji gdańska Lechia, która choć po spadku z Ekstraklasy przeżywa kłopoty kadrowe, to głównie za sprawą hat-tricka Luisa Fernándeza - także strzeliła aż cztery gole, choć sama pozwoliła Chrobremu Głogów dwukrotnie trafić do siatki. Pozostali spadkowicze z Ekstraklasy grali ze zmiennym szczęściem. Miedź nie bez trudu ograła bowiem 1-0 grający całą II połowę w "dziesiątkę" GKS Katowice, z kolei Wisła Płock dopiero w samej końcówce uratowała remis 1-1 w Bielsku-Białej.
Nie obyło się też już w 1. kolejce bez kontrowersji, bo w takich okolicznościach swój mecz z Zagłębiem Sosnowiec wygrał Motor Lublin, zdobywając decydującą bramkę po mocno dyskusyjnym rzucie karnym, podyktowanym w 90. minucie.
Podkreślić trzeba też solidną remontadę GKS-u Tychy, bo choć po 10 minutach Ślązacy przegrywali 0-2 przy Konwiktorskiej w Warszawie, to ostatecznie wygrali 3-2. Niewątpliwy zawód swoim kibicom sprawiła krakowska Wisła, która po słabym występie tylko zremisowała 2-2 w Łęcznej.
Piątek, 21 lipca:
Arka Gdynia 2-2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza
- 1-0 Kacper Skóra (1.)
- 1-1 Maciej Ambrosiewicz (9.)
- 1-2 Bruno Wacławek (32.)
- 2-2 Olaf Kobacki (80.)
Motor Lublin 3-2 Zagłębie Sosnowiec
- 0-1 Ołeksyj Bykow (34.)
- 1-1 Piotr Ceglarz (74. k.)
- 2-1 Dawid Ryndak (78. sam.)
- 2-2 Sebastian Bonecki (87.)
- 3-2 Rafał Król (90. k.)
Sobota, 22 lipca:
Chrobry Głogów 2-4 Lechia Gdańsk
- 1-0 Mavroudís Bougaḯdis (12.)
- 1-1 Jan Biegański (32.)
- 1-2 Luis Fernández (45.)
- 1-3 Luis Fernández (53. k.)
- 1-4 Luis Fernández (66. k.)
- 2-4 Mateusz Machaj (90. k.)
Górnik Łęczna 2-2 WISŁA KRAKÓW
- 1-0 Miłosz Kozak (28.)
- 1-1 Joan Román (39.)
- 1-2 Miki Villar (50.)
- 2-2 Adam Deja (86.)
Polonia Warszawa 2-3 GKS Tychy
- 1-0 Michał Bajdur (7.)
- 2-0 Michał Grudniewski (10.)
- 2-1 Nemanja Nedić (45.)
- 2-2 Bartosz Śpiączka (49.)
- 2-3 Wiktor Niewiarowski (87.)
Niedziela, 23 lipca:
Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-1 Wisła Płock
- 1-0 Bartosz Bida (18.)
- 1-1 Łukasz Sekulski (81.)
Znicz Pruszków 2-0 Resovia
- 1-0 Krystian Pomorski (51.)
- 2-0 Shuma Nagamatsu (75.)
Miedź Legnica 1-0 GKS Katowice
- 1-0 Kamil Drygas (66.)
Poniedziałek, 24 lipca:
Stal Rzeszów 2-5 Odra Opole
- 0-1 Borja Galán (7.)
- 0-2 Rafał Niziołek (45.)
- 0-3 Wojciech Kamiński (56.)
- 0-4 Maciej Makuszewski (64. k.)
- 1-4 Szymon Łyczko (72.)
- 2-4 Manuel Ponce García (87.)
- 2-5 Borja Galán (90.)
Aktualna tabela:
- 1. Odra Opole 1 3 5 - 2
- 2. Lechia Gdańsk 1 3 4 - 2
- 3. Znicz Pruszków 1 3 2 - 0
- 4. GKS Tychy 1 3 3 - 2
- Motor Lublin 1 3 3 - 2
- 6. Miedź Legnica 1 3 1 - 0
- 7. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1 1 2 - 2
- WISŁA KRAKÓW 1 1 2 - 2
- Arka Gdynia 1 1 2 - 2
- Górnik Łęczna 1 1 2 - 2
- 11. Wisła Płock 1 1 1 - 1
- Podbeskidzie Bielsko-Biała 1 1 1 - 1
- 13. Zagłębie Sosnowiec 1 0 2 - 3
- Polonia Warszawa 1 0 2 - 3
- 15. GKS Katowice 1 0 0 - 1
- 16. Chrobry Głogów 1 0 2 - 4
- 17. Resovia 1 0 0 - 2
- 18. Stal Rzeszów 1 0 2 - 5
Źródło: wislaportal.pl