Antoni Poznański
Z Historia Wisły
Linia 156: | Linia 156: | ||
Wieść o tragicznej śmierci tego z brązu - zdawało się - ukutego. a tak powszechnie lubianego człowieka, jakim był ś. p. kapitan Poznański, uderzyła jak grom z jasnego nieba, wywołując powszechny żal w szerokich kołach jego znajomych, a największy w jego rodzinnem mieście, z którem tyle wspomnień i serdecznych nici łączyło zmarłego. Wszakże tak niedawno jeszcze, bo 5 maja, gdy - bawiąc tu chwilowo - grał w barwach swego klubu, jakby na pożegnanie z nim i z wielbicielami swego talentu.<BR> | Wieść o tragicznej śmierci tego z brązu - zdawało się - ukutego. a tak powszechnie lubianego człowieka, jakim był ś. p. kapitan Poznański, uderzyła jak grom z jasnego nieba, wywołując powszechny żal w szerokich kołach jego znajomych, a największy w jego rodzinnem mieście, z którem tyle wspomnień i serdecznych nici łączyło zmarłego. Wszakże tak niedawno jeszcze, bo 5 maja, gdy - bawiąc tu chwilowo - grał w barwach swego klubu, jakby na pożegnanie z nim i z wielbicielami swego talentu.<BR> | ||
O ileż głębiej odczuwają stratę bolesną ci, którzy mu sercem byli blizcy oraz ci, którym było dane dokładniej go poznać i ocenić...<BR> | O ileż głębiej odczuwają stratę bolesną ci, którzy mu sercem byli blizcy oraz ci, którym było dane dokładniej go poznać i ocenić...<BR> | ||
- | + | Wesoło było, gdy w zwyczajnem gronie siedzieliśmy, gwarząc o bieżących sprawach, stawiając horoskopy dla przyszłych lub komentując momenty ubiegłych spotkań. | |
| autor = | | autor = | ||
| link = | | link = |
Wersja z dnia 20:22, 15 lip 2020
| |||
kraj | Polska | ||
urodzony | 23.05.1892, Berszeda | ||
zmarł | 03.06.1921, Lwów | ||
wzost/waga | 176/70 | ||
pozycja | prawoskrzydłowy i prawy łącznik | ||
| |||
---|---|---|---|
Sezon | Drużyna | Mecze | Gole |
1907 | Różowi Kraków | ||
1907-1909 | Wisła Kraków | ||
1910-1921 | Cracovia | 136 | 96 |
1912 | AZS Kraków | ||
1914 | ŁKS Łódź | ||
1919-1921 | Sparta Lwów | ||
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych. |
Antoni Poznański - (10 V 1892) - kpt. lotn.
Antoni Poznański; pilot i wojskowy, w czerwcu 1921 zginął podczas pokazów lotniczych we Lwowie. Karierę piłkarską rozpoczynał w drużynie "Różowych". Potem grał w Wiśle i Cracovii. Kandydować miał nawet w czasach galicyjskich do gry w reprezentacji Austrii...
Za: 85 lat MZPN w Krakowie 1919-2004, Katowice 2005
Spis treści |
Doniesienia prasowe
Ilustrowany Kurier Codzienny, 23.09.1920 | |
Wypadek krakowskiego lotnika. Znany sportsmen, doskonały gracz "Cracovii" porucznik-lotnik p. Poznański złamał nogę podczas lądowania aeroplanu we Lwowie. |
|
Tygodnik Sportowy, Rok I, nr 4, 10.06.1921 | |
Sport polski, a w szczególności krakowski, stracił onegdaj jednego ze swoich najlepszych i najstarszych reprezentantów . Urodzony krakowianin, bierze Poznański udział w zaczątkach zorganizowanej gry footballowej w Krakowie, grając w T. S. „Wisła” na prawym skrzydle od roku 1906 już jako młody uczeń gimnazjalny. W krótkim czasie stał się jednym z najlepszych graczy krakowskich i swoim nadzwyczajnym biegiem i silnymi strzałami, znany nawet poza granicami miasta. Od r. 1910 czynnym był w K. S. „Cracovia“, gdzie zrazu na prawym skrzydle, później na prawym łączniku, zbierał prawdziwe laury i odznaczył się w zawodach krajowych, jak i międzynarodowych, tak że Austr. Związek Footb. nosił się z zamiarem w stawienia go do austrjackiej reprezentatywki. W czasie wojny, gdziekolwiek spełniał obowiązki służby wojskowej, brał czynny udział sportowy i był wszędzie ulubieńcem publiczności, która czarnego „Antka” wprost ubóstwiała. Nietylko jako footbalista, także jako znakomity biegacz, oraz w rzucie oszczepem okazywał specjalny talent. Toteż dotkliwą jest strata naszego sportu, gdy jednego z najstarszych weteranów i najwierniejszych, prawdziwych sportowców, musi pożegnać na wieki. Klubowi sportowemu „Cracovia“, K. Z. O. P. N-owi i P. Z. P. N. wyrażamy na tej drodze nasze najgłębsze współczucie. |
|
ANTONI POZNAŃSKI | |
Przegląd Sportowy, 11.06.1921 | |
W kwiecie wieku, bo w 29 roku życia, zmarł we Lwowie w dniu 3 czerwca skutkiem kontuzyj, odniesionych dwa dni przedtem w czasie nieszczęśliwego lądowania ś. p. Antoni Poznański, kapitan-lotnik i jedne z najlepszych footballistów polskich. Przedwcześnie zmarły był dzieckiem Krakowa. Tu się bowiem urodził, tu się uczył, to lwią część swego krótkiego lecz bardzo ruchliwego żywota przepędził, stąd na święty bój Odrodzenia wyruszył, tu zawsze najchętniej wracał, gdy go los, potrzeba, własna ochota lub zawierucha wojenna w szeroki świat pognały, tutaj też zapewne - jak tego podobno pragną najbliżsi - spoczną jego kości na wieki. |
|
Tygodnik Sportowy, Rok I, nr 6 / Ilustrowany Kurier Codzienny, 24.06.1921 | |
Śmierć śp. kap. Poznańskiego poruszyła do głębi najszersze koła sportowe Krakowa. Zmarły był dzieckiem Krakowa, ulubieńcem sportowej publiczności krakowskiej i serdecznym przyjacielem młodzieży, która uprawiała sport przez niego umiłowany. Pozostał po nim żal głęboki i szczery. By wyświadczyć kochanemu Antkowi ostatnią jeszcze przysługę, porozumiały się pomiędzy sobą krakowskie kluby klasy A. i postanowiły rozegrać zawody footbalowe pomiędzy sobą, z których cały czysty dochód zostanie przesłanym rodzinie śp. Poznańskiego. Zawody odbędą się w sobotę dnia 25 bm. na boisku K. S. Cracovii w następującym porządku: O godz. 4 m. 45 Cracovia — Makkabi. O godz., 6 m. 30 Wisła — Jutrzenka. Bilety w przedsprzedaży nabyć można we firm ach: Weissman ul. Szewska i Statter ul. Starowiślna 16. |
|
Raz, Dwa, Trzy: Ilustrowany Tygodnik Sportowy, nr 7, 1932 | |
śp. Poznański Antoni. Nie będzie przesady w powiedzeniu, że był on pierwszym, najlepszym piłkarzem polskim, który grą swą zaintrygował sfery wiedeńskie już w latach przedwojennych. A nie był to jeszcze szczytowy poziom jego umiejętności, które skrystalizowały się w latach 1918— 1920. To, co podziwiano u Szeligowskiego i Olejaka oddzielnie, złączyło się w osobie Poznańskiego w stopniu j e s z c z e wy ż s zy m . Nieporównany solista, był równocześnie idealnym współpartnerem w kombinacji. Jego niebywałe zmiany z Mielechem na skrzydle, doprowadzały do rozpaczy przeciwnika. On też był prawzorem ustawiania się środkowemu na wypuszczenia („fory“), co przynosiło katastrofalne klęski drużynom wiedeńskim i budapeszteńskim, którym strzelić potrafił nawet i ze 7 bramek (Simmering 1:9). Świetny piłkarz, był jeszcze lepszym kolegą, któremu każdy młody zawodnik zawdzięczał wiele dobrego. Nieopuszczający go nigdy dobry humor, wyrażał się na boisku posiadaniem kija hokejowego, jako talizmanu, którego pilnował jak oka w głowie. Śmierć lotnika, jaką zginął w r. 1921, spowodowała niepowetowaną stratę dla Cracovii i sportu polskiego |
|
Galeria
Requiescat in pace
Nekrologi