Mecze towarzyskie i sparingi 2001/2002 (piłka nożna)

Z Historia Wisły

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze I liga Grupa A I liga Grupa Mistrzowska Superpuchar Puchar Polski
Puchar Ligi Puchar UEFA Liga Mistrzów Mecze towarzyskie międzynarodowe Mecze towarzyskie i sparingi
Rezerwy Juniorzy i trampkarze
Kadra Statystyki Spis Sezonów

24 czerwca 2001 miano rozegrać mecz z Proszowianką.

Mecze towarzyskie
rozgr. data gdzie przeciwnik wynik strzelcy
TK 2001.06.30 wyjazd Stal Mielec 4:1 (1:0) Paweł Brożek 54', 58', Tomasz Frankowski 45', Grzegorz Niciński 55'.
TK 2002.01.19 Proszowianka 2:1 (1:1) Kamil Kosowski 42', Grzegorz Pater 87'.
TK 2002.01.23 Czarni Jasło 5:1 (4:0) Kalu Uche 20', Niżnik 25' sam., Mauro Cantoro 28', Grzegorz Pater 30 i 65'.
TK 2002.01.25 Tłoki Gorzyce 0:0
TK 2002.01.30 wyjazd Rozwój Katowice 2:2 (1:1) Bogdan Zając 18', Ryszard Czerwiec 60'.
TK 2002.02.02 GKS Bełchatów 1:2 (1:1) Igor Sypniewski 2'.
TK 2002.02.02 GKS Bełchatów 0:0
TK 2002.02.23 wyjazd Szczakowianka Jaworzno 3:2 (1:2) Mauro Cantoro 2', Kalu Uche 86', Igor Sypniewski 88'.


Tego występu nie było pierwotnie w planach piłkarzy krakowskiej Wisły. Szczytny cel halowego turnieju w Chorzowie - dochód dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - sprawił, że mistrzowie Polski przyjęli zaproszenie. A spotkają się tam z halowym mistrzem kraju - Cleareksem Chorzów i to jest właśnie gwóźdź programu.

Ponadto wystąpią akademickie zespoły - Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach i chorzowskiej filii poznańskiej Wyższej Szkoły Bankowej.

Krakowianie zapowiadają bardzo mocny skład: bramkarze - Ivan Trabalik i Adam Piekutowski oraz Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Kamil Kuzera, Marek Zając, Mariusz Jop, Kamil Kosowski, Maciej Żurawski, Tomasz Frankowski, Igor Sypniewski, Sunday Ibrahim, Kalu Uche, Marcin Szałęga. Drużynę poprowadzi Kazimierz Kmiecik.

Gwiazdami Cleareksu są: kapitan reprezentacji Krzysztof Kuchciak, Krzysztof Jasiński i Robert Kaszowski. Przypomnijmy, że chorzowianie awansowali do halowej Ligi Mistrzów, przeciwnikami są więc bardzo wymagającymi.

(Jerzy Sasorski (Dziennik Polski))

Piłkarze Wisły zajęli drugie miejsce na turnieju Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rozegranym w Chorzowie. Ekipa kierowana przez Kazimierza Kmiecika wygrała z reprezentacjami Uniwersytetu Śląskiego 4-1 i Wyższej Szkoły Bankowości 5-2. Ulegli natomiast mistrzowi Polski w piłce halowej Clearexowi Chorzów aż 2-8.

Na turniej udała się grupa kilku kibiców Wisły. Z tego co udało nam się dowiedzieć po zawodach nie było spokojnie. Grupa chuliganów z Chorzowa w trakcie trwania turnieju zniszczyła auto jednego z Wiśl@kow. Nie musimy wspominać, że ochrona oczywiście nie interweniowała...

Więcej informacji na temat turnieju jeszcze dziś.

Alex (rav) 13 stycznia

W niedzielę o godzinie 11.00 rozpoczął się w Chorzowie turniej w piłce halowej z udziałem min. Wisły Kraków i Clearexu Chorzów - mistrza Polski w futsalu. Impreza ta zorganizowana została w szczytnym celu bowiem dochody z niej uzyskane zostały przekazane Wielkiej Orkiestrze Światecznej Pomocy.

Kulminacyjnym punktem turnieju była konfrontacja dwóch mistrzów - tego z hali i tego z boisk trawiastych. Zgodnie z oczekiwaniami Wisła uległa Clearexowi, aż 3-8.

Pierwszym spotkaniem, które odbyło sie tego popołudnia był mecz między Wisłą, a drużyną Uniwersytetu Śląskiego. Krakowianie wygrali ze sporą łatwością 4-1, a strzelcami goli w krakowskiej drużynie byli Żurawski 2, Kosowski i Tomek Frankowski. Wiślacy grali trzema 'piątkami', w 1-szej występowali: Żurawski, Kosowski, Głowacki i Baszczyński, w drugiej Sypniewski, Frankowski, Bogdan Zając i Marek Zając, w trzeciej Kuzera, Cantoro, Frankowski (występował w dwóch piątkach - ten piłkarz w hali czuje się jak ryba w wodzie) i... Marek Konieczny. Przez cały turniej bronił Adam Piekutowski.

Drugim spotkaniem był mecz między Clearexem, a Wyższą Szkołą Bankową, który zakończył się zwycięztwem Chorzowian 2-1. Dla nas istotniejszy był mecz Wisły z reprezentacją Uniwersytetu Śląskiego, który krakowianie wygrali bez mniejszych problemów 5-2 po dwóch celnych strzałach Sypniewskiego, jednym Baszczyńskiego i Głowackiego oraz samobójczej bramce jednego z graczy drużyny przeciwnej. Gola samobójczego strzelił również Mauro Cantoro. W pozostałych spotkaniach padły następujące wyniki: Clearex-WSB 3-0, WSB-UŚ 1-2.

Przerwy między meczami wypełniała aukcja. Zlicytowano pamiątki sportowe Wisły, Clearexu, jak również koszulki Tomasza Moskały i Grzegorza Rasiaka. Punktualnie o 15.00 rozpoczął się najważniejszy mecz tego zimowego popołudnia, Wisła zmierzyła sie w nim z Clearexem. Trybuny były prawie pełne, można było na nich dostrzec takie osoby jak Edward Lorens wraz z synem, Piotr Rocki czy Sławomir Paluch. Pierwsza połowa spotkania była dość wyrównana i zakończyła się wynikiem 2-2. Pierwszego gola strzelił Jasiński z Clearexu, wyrównał Marek Zając po indywidualnej akcji i strzale z dystansu, potem na prowadzenie ponownie wyszli chorzowianie po strzale Kuchciaka, a pierwszą połowę silny, celnym strzałem zakończył Kamil Kosowski. Przez całą pierwsza połowe w całej hali słychać było doping wiślaków, którzy przybyli do Chorzowa w silnej zwartej grupie liczącej aż czterech chłopa. Doping był kulturalny ale jak się później okazało niewskazany, o czym później. Druga połowa to koncert rewelacyjnej gry Chorzowian, którzy momentami ośmieszali Wiślaków. Jedynym akcentem, który wzbudził uznanie u trenera Clearaxu jak i zawodników tego zespołu siedzących na ławce, była akcja Tomka Frankowskiego, który po serii zwodów wspaniale przelobował bramkarza Cleareksu Ulfika. Na nic się to jednak nie zdało ponieważ był to gol na 3 do 8 strzelony w ostatniej minucie spotkania. Wcześniej dla gospodarzy gole strzelali: Miozga, Błażej, Szłapa (dwie), Brałchow i Pawłowski. Po spotkaniu każda drużyna otrzymała puchar oraz zrobiona pamiątkowe zdjęcie. Tak więc Wisła zajęła ostatecznie drugie miejsce, lecz jest to oczywiście bez większego znaczenia, ponieważ sprawą priorytetową było pomóc dzieciom poprzez akcję WOŚP.

Niestety na tym kończą się miłe akcenty dnia dzisiejszego ponieważ po wyjściu z hali zobaczyliśmy zdewastowane samochody, a tylko dzięki jednemu z ochroniarzy nie zostaliśmy pobici. I właśnie dlatego chciałem serdecznie podziękować panu, który mieszkał wcześniej w Krakowie, a dokładniej na Azorach za pomoc. Po turnieju podszedł do nas i zaproponował, że wyprowadzi nas z hali tylnym wyjściem, bo szykuja się na nas kibice Ruchu. Mam jednak nadzieje, że na wiosnę nie odpłacimy im chamstwem za chamstwo.

(Alex)

turniej 13 stycznia