Milka Bjelica

Z Historia Wisły

Milka Bjelica w meczu Wisła - Energa 8.10.2011Foto: Tomasz Burda/wislakrakow.com
Milka Bjelica w meczu Wisła - Energa 8.10.2011
Foto: Tomasz Burda/wislakrakow.com

Milka Bjelica- urodziła się 22 czerwca 1981 roku. Ma 193 centymetry wzrostu i gra na pozycji skrzydłowej lub środkowej. Jest reprezentantką Czarnogóry. Kontrakt z Wisłą podpisała w maju 2011 roku.

Kibicom Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet jest doskonale znana z występów w Lotosie Gdynia - zawodniczka była jedną z liderek drużyny. W ostatnim sezonie w gdyńskich barwach notowała średnie na poziomie 12 punktów, 9.2 zbiórki, 2.1 asysty, 1.3 przechwytu i 0.6 bloku. Średnia zbiórek dała jej 2.miejsce w klasyfikacji wszystkich koszykarek ligi. Była też 8.pod względem ogólnego współczynnika "eval". Przed Lotosem zawodniczka grała także w zespołach TEO Wilno (Litwa) i w hiszpańskim Ros Casares Walencja.

Źródło: wislacanpack.pl
Autor: Damian Juszczyk


Milka Bjelica: Lepiej grać w Wiśle niż przeciwko niej!

28 maja 2011

Z Milką Bjelicą rozmawiał: Damian Juszczyk

To wielka przyjemność mieć w drużynie wszystkie te zawodniczki. Zdecydowanie lepiej walczyć po ich stronie niż przeciwko nim. Nie mogę się też doczekać wspaniałego dopingu w krakowskiej hali - takiej atmosfery nie doświadczyłam w żadnym innym miejscu! - mówi nowa zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków, Milka Bjelica.

Damian Juszczyk: Wiele zawodniczek, które wybrały "przeprowadzkę" z Lotosu Gdynia do Wisły Can-Pack Kraków - jak Erin Phillips, Magdalena Leciejewska czy Paulina Pawlak - krótko po tym kroku mogło świętować mistrzostwo Polski i sukcesy na parkietach Euroligi Kobiet. Wierzysz, że Twój transfer również wzbogaci Cię o takie doświadczenia?

Milka Bjelica: - Tak. Jestem dumna, że grałam dla Lotosu i bardzo mi przykro, że nie zdobyłyśmy tytułu mistrzowskiego - bo przecież o to walczyłyśmy - ale „show musi trwać”… Teraz spróbuję obronić tytuł z Wisłą i zrobię wszystko, by udało nam się dostać do Final Eight Euroligi.

Kto był najtrudniejszym rywalem na parkiecie, kiedy grałaś przeciwko Wiśle w barwach Lotosu?

- To wielka przyjemność - mieć w swojej drużynie WSZYSTKIE te zawodniczki. Zdecydowanie lepiej walczyć po ich stronie niż przeciwko nim.

Byłaś drugą najlepiej „zbierającą” w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Czy właśnie to chcesz dać Wiśle?

- W moim kraju nauczyliśmy się, że zbiórki i gra w obronie to dwa elementy, które zawsze możesz wykonywać. Czasem przychodzą gorsze dni - rzuty nie wpadają, podania są niedokładne - a do walki w defensywie wystarczy „wielkie serce”... Do zespołu mogę wnieść naprawdę wiele. Jestem wszechstronnym graczem, więc będę robiła wszystko, czego będzie wymagał ode mnie trener.

Będziesz miała nie tylko nową drużynę, ale także nowych… kibiców! Co możesz powiedzieć o fanach Wisły?

- Pochodzę z kraju, gdzie mamy fantastycznych kibiców - takich jak choćby fani Partizana. Jednak dla mnie najlepsza atmosfera, z jaką się spotkałam, panowała podczas półfinałów w hali Wisły. Jestem niezwykle podekscytowana i wiem, że kibice mogą nam bardzo pomóc. Tej atmosfery nigdy nie zapomnę i mam nadzieję, że w nowym sezonie będę mogła się cieszyć tak wspaniałym dopingiem, grając w Krakowie!

Podczas czerwcowych Mistrzostw Europy zagracie przeciwko reprezentacji Polski. Pewnie domyślasz się, że w tym jednym spotkaniu polscy kibice nie będą Cię dopingować…

- Wiem, że kibice w Polsce potrafią uszanować wartościowych graczy, ale to, że w tym dniu będą kibicować przeciwko Czarnogórze nie jest dla mnie niespodzianką. (śmiech)

Jakie są Twoje oczekiwania związane z EuroBasketem? Najpierw wyjść z grupy - może razem z Polską - a później..?

- Musimy ciężko pracować podczas EuroBasketu, ponieważ mamy nową drużynę. Prawdopodobnie rywale czy sędziowie nie będą podchodzić do nas z jakimś ogromnym szacunkiem, ale zapewniam, że damy z siebie wszystko. Także reprezentacja Polski musi wykonać szczególną pracę, gdyż brakuje wam kilku zawodniczek - ale gracie u siebie, a to na pewno będzie wielkim atutem Polek.

By osiągnąć sukces w turnieju, musisz pokonać też… Twojego nowego trenera, Jose Hernandeza. Myślisz, że wybaczy Ci, jeżeli Czarnogóra ogra Hiszpanię?

(śmiech) - Ciekawe pytanie… Nie znam odpowiedzi, ale wiem, że lubimy grać przeciwko wielkim zespołom, takim jak Hiszpania. Liczę przede wszystkim na wspaniałe widowisko, a wygra lepszy!

Źródło: wislacanpack.pl
Rozmawiał: Damian Juszczyk