Sekcja strzelecka 1987

Z Historia Wisły

  • Wyniki.
  • Wisła Kraków wywalczyła tytuł drużynowego wicemistrza Polski.
  • Zawody międzynarodowe.
    • Wisła Kraków – Crvena Zvezda Bratysława 110:132.
    • Crvena Zvezda Bratysława - Wisła Kraków 84:70.
    • MHS Gyongyos - Wisła Kraków 82:57.


Relacje prasowe

TADEUSZ JURCZYŃSKI

Echo Krakowa. 1987, nr 155 (12 VIII) nr 12455

UPRAWIA dyscyplinę sportu, o której piszemy rzadko. TADEUSZ JURCZYŃSKI jest strzelcem i przywykł już do tego, że jego umiejętności nie podziwiają kibice. Nigdy mu zresztą nie zależało na popularności. Strzelectwo traktuje jako wspaniałe hobby. Wciągnęło go na dobre.

A zadecydował o tym przypadek.

Miał kłopoty, z nauką, w liceum powtarzał klasę, o czym z zażenowaniem, ale szczerze wspomina. Nie chcąc marnować wolnego czasu, w listopadzie 1979 roku postanowił zostać zawodnikiem Wisły. Po 5 latach treningów sięgnął po tytuł mistrza kraju juniorów w konkurencji pistoletu dowolnego, w tym sezonie powtórzył to osiągnięcie, ale już w kategorii seniorów. Na zawodach w Bydgoszczy wygrał z bardziej doświadczonym, mającym na koncie sukcesy międzynarodowe kolegą klubowym, Jerzym Pietrzakiem. Do Lahti na mistrzostwa Europy pojechał jednak J. Pietrzak, Tadeusz Jurczyński znalazł się tylko w rezerwie kadry narodowej, pozostał w kraju. Zamiast do Finlandii, wybrał się na Węgry, na zgrupowanie ekipy klubowej.

Przynajmniej na razie T. Jurczyński nie chce całkowicie poświęcić się strzelectwu. Ma jeszcze inną pasję — geografię. W przyszłym roku powinien otrzymać dyplom ukończenia studiów, a specjalizuje się w geografii turyzmu, podobnie jak jego żona, Małgorzata.

Od trzech miesięcy najważniejszą osobą w rodzinie Jurczyńskich jest maleńki Tymoteusz, który wraz z mamą mieszka u dziadków w Zakopanem, tam też większość czasu spędza obecnie Tadeusz. Dobrze się złożyło, bo zawsze ciągnęło go do gór. Zimą uwielbia jazdę na nartach, latem — wędrówki po Tatrach.

Każdy wyjazd zagraniczny wykorzystuje natomiast na zwiedzanie muzeów. „Może to nieco dziwne, nie lubię historii sztuki jako przedmiotu nauki, godzinami mogę natomiast obcować z dziełami wielkich artystów”.

Poznawanie kraju, świata — to zdaniem T. Jurczyńskiego — niezwykle interesujące zajęcie.

Dlatego dziwi się niejednokrotnie, gdy koleżanki i koledzy z grupy sportowej siedzą w hotelu. Tadeusz nie ma przyjaciół: Dla mnie liczą się czyny, jestem otwarty, szczery. Mówię, oceniam bez ogródek. To nie przysparza znajomych”. (js)


Gazeta Krakowska. 1987, nr 127 (2 VI) nr 11921

Aktualnie sześciu polskich strzelców ma już zapewnione paszporty olimpijskie. Mogą się więc spokojnie przygotowywać do startu w Igrzyskach 1988 roku. Wśród tej szóstki jest dwóch krakowian. Są to: Piotr Nowakowski z Wawelu w konkurencji skeet oraz Jerzy Pietrzak z Wisły w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego. Ten pierwszy zapewnił sobie udział na olimpiadzie dzięki zajęciu szóstego miejsca podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata, a wiślak dzięki zwycięstwu w Pucharze Świata-86 w Rumuni



Poprzedni sezon Powrót Następny sezon