1908.09.20 Cracovia – Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

Pierwsze udokumentowane derby z Cracovią.
1908.09.20, mecz towarzyski, Kraków, Błonia, 15:30
Cracovia 1:1 (1:1) Wisła Kraków
widzów: "Dość liczna"
sędzia: Józef Stoeger
Bramki

Stanisław Szeligowski 45'
0:1
1:1
42' Jan Górski

Cracovia
2-3-5
Rzepa
Mieczysław Pollak
Franciszek Jachieć
Szmidt
Józef Schwarzer
Reinthaler
Tadeusz Zabża
Stanisław Szeligowski
Nowotny
Bernard Miller
Karel Just

trener brak
Wisła Kraków
2-3-5
Franciszek Brożek
Franciszek Pustelnik
Wilhelm Cepurski
Jan Weyssenhoff
Ludwik Stolarski
Konrad Dynowski
Witold Rutkowski
Jan Cudek
Franciszek Baścik
Jan Górski
Antoni Poznański

trener brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

"Czas" z 1908.09.10

Otwarcie jesiennego sezonu sportowego Koło footballu i lekkiej atletyki sekcyi sportowej urządza w niedzielę dn. 13 b. m. na boisku na Błoniach zawody w lekkiej atletyce i piłce nożnej na otwarcie jesiennego sezonu sportowego. Do match’u będącego głównem punktem programu staną dwie drużyny krakowskie Koła „Cracovia” (biało-czerwoni) i „Wisła” (czerwoni), które dotychczas w bieżącym roku nie rozegrały ze sobą żadnego ofycjalnego match’u.

Match ten będzie zarazem grą o mistrzostwo Krakowa, gdyż obie te drużyny rozegrały już match z „białoczarnymi” w stosunku 6:0 na swą korzyść za każdym razem. Początek zawodów o godz. 3 i pół po południu.


"Czas" z 1908.09.12

Jesienny sezon sportowy rozpoczyna się jutro w niedzielę zawodami w lekkiej atletyce i matche’m footballowym o mistrzostwo Krakowa między „Wisłą” a „Cracovią”. W program lekkiej atletyki wchodzi: 1) bieg na 100 m; 2) skok o tyczce w wyż; 3) rzut oszczepem i 4) rzut dyskiem. Główny punkt programu: match o mistrzostwo Krakowa będzie – jak się spodziewać należy – walką zaciętą, gdyż oba kluby są prawie równie silne i rozporządzają obustronnie dobrymi graczami. Wprawdzie ”Cracovia” straciła w tym sezonie najlepszego gracza z całej drużyny p. Kaldera, ale uzyskała w to miejsce inne siły.

Boisko na Błoniach będzie należycie odgraniczone. Publiczność zapewne licznie pospieszy przypatrzyć się tym zapasom sportowym, które budzą rosnące zainteresowanie. Bilety (miejsce siedzące 1 kor., wstęp 40 hal., bilet studencki 20 hal.)sprzedawane będą na miejscu od godz. 2 po południu. Zawody odbędą się bez względu na pogodę, rozpoczynając się o godz. 3 po południu.


"Czas" z 1908.09.13

Match footballowy „Cracovii” z „Wisłą”

Dzisiejsze zawody sportowe na Błoniach, urządzane nominalnie staraniem „Koła footbalu i lekkiej atletyki”, a w rzeczywistości staraniem klubu „Cracovia”, będą oficyalnem otwarciem w Krakowie jesiennego sezonu sportowego. W ubiegłym sezonie zdołali młodzi zwolennicy sportu i gier pod gołem niebem rozbudzić zainteresowanie do match’ów footballowych i zawodów w lekkiej atletyce wśród krakowian i przyznać trzeba, że za każdym razem tłumy publiczności oblegały boisko, na którym rozgrywały się zawody. Przy ostatnim match’u ubiegłego sezonu rozgrywanego przez „Cracovię” przeciw „Opawie”, zauważyć można było, że publiczność naszą poza zwykłem zainteresowaniem i ciekawością ciągnie na match’e także żądza emocyj, nie mniejszych wcale od emecyi, jaką znajdą na wyścigach zwolennicy wyścigów konnych. A emocji tej dziś szczególnie nie braknie.

Spotkanie się „Cracovii” z „Wisłą”, które dotychczas w roku bieżącym nie rozegrały ze sobą żadnej partyi oficyalnie, będzie pod względem sportowym bardziej interesującem, niż match „Cracovii” z „Opawą”. Obie te drużyny i „Wisła” (czerwoni) i „Cracovia” (biało-czerwoni) stanowią w Krakowie elitę sportową. Jedni i drudzy nie zaniedbują piłki, nie stracą jednego dnia pogodnego, aby nie odbyć treningu i niezaniedbają żadnej sposobności, aby w skład swój wciągnąć jak najlepszych graczy. Wśród młodzieży szkół średnich, gdzie zamiłowanie do sportu w ostatnich czasach wzrosło niepomiernie, członkowie tych drużyn słusznie są uważni na ludzi oddanych sportowi całą duszą i niejednego studencika z niższych klas gimnazjalnych, próbującego swych sił w kopaniu piłki na zielonej murawie Błoń, jest marzeniem: należenie kiedyś do „Cracovii” lub „Wisły”.

Sympatye wśród młodzieży podzielone są między jednych i drugich. „Biało-czerwoni” mają większą rutynę, grają pewniej, obyci są z grą nie od dnia wczorajszego i są najstarszym klubem w Krakowie. Na licznych match’ach odbytych w Krakowie i poza Krakowem, zdali już egzamin i brawurową ich gę, wytrzymałość i szalone wprost tempo podziwiali nawet ich rywale lwowscy w „Pogoni”. Wisła” jest klubem młodszym, ale posiada graczy, których na równi stawiać trzeba z graczami z „Cracovii”. W ubiegłym sezonie grała „Wisła” publicznie dwa razy: W Krakowie i we Lwowie z „Pogonią II’. W Krakowie odniosła ona piękne zwycięstwo nad „Pogonią II” w stosunku 2:0, we Lwowie zaś gra nierozstrzygnięta (3:3) wykazała, że w żadnym wypadku „Wisła” lekceważyć się nie pozwoli i że pobić się nie da nawet wówczas, gdy nie może zwyciężyć przeciwnika. A dodać należy, że „Pogoń II” pokonała we Lwowie „Pogoń I” i że dziś może nawet druga drużyna „Pogoni” silniejsza jest do pierwszej…

Według papierowej formy sądząc, szanse „Cracovii” i „Wisły” są równe; zdaje się jednak, że „biało-czerwoni”, którzy wakacyj nie marnowali, ale wytrwale trenowali, zdobędą „mistrzostwo Krakowa”, o który gra się toczyć będzie w dniu dzisiejszym między dwoma pierwszorzędnemi i najlepszemi drużynami krakowskiemi”.

Match footballowy poprzedzą zawody w lekkiej atletyce, a mianowicie: 1) bieg na 100 m; 2) skok o tyczce w wyż; 3) rzut dyskiem i 4) rzut oszczepem.

Od czasów zawodów w lekkiej atletyce, odbytych 26 kwietnia b. r. na torze wyścigowym, podczas których Krakowiacy musieli ustąpić pierwszeństwa dobrze wyćwiczonym kolegom z lwowskiej „Pogoni”, nie miał sposobności Kraków widzieć podobnych zapasów.. od tego czasu upłynęło parę miesięcy i tych nie zmarnowali nasi sportsmeni. Nauczyli się wiele od Lwowiaków, zrobili znaczne postępy i tymi postanowili zaprezentować się przed publicznością krakowską. Nie wątpimy, że rezultaty dnia dzisiejszego będą wcale pokaźne i przyczynią się do rozbudzenia zamiłowania wśród wielu nieprzekonanych jeszcze do tej pięknej i zdrowej gałęzi sportu.

"Czas" z 1908.09.14

Match o mistrzostwo Krakowa między „Cracovią” a „Wisłą” nie mógł dojść do skutku wczoraj z powodu rozmoknięcia Błoń po ulewnym deszczu, trwającym całą noc i całą niedzielę. Ponadto „Wisła” nie mogła wystawić kompletu, gdyż jeden z graczy uległ lekkiemu wypadkowi. – Match i zawody zostały odłożone do przyszłej niedzieli.

"Czas" z 1908.09.21

O godz. 3 ½ rozpoczął się „match”. Dwie najlepsze drużyny zmierzyły się po raz pierwszy publicznie a walka półtoragodzinna wykazała równość sił obu klubów. Tempo było jak zwykle u Krakowian szybkie, piłka przenosiła się z jednego końca boiska na drugie, odrzucana długimi rzutami przez bardzo dobrych obrońców po obu stronach. Do pauzy zdawało się, że żadna strona nie uzyska przewagi nad drugą. Na trzy minuty przed pauzą p. Górski strzelił w bramkę „Cracovii” i „Wisła” zyskuje jeden punkt. Grę rozpoczęła „Cracovia” i w szalonym pędzie podprowadzili pp. Szeligowski i Dick piłkę pod bramkę „Wisły”, atak jednak nie udał się, bo piłka odbiła się o słupek bramkowy. Za chwilę znów rozlega się głos kapitana „Cracovii”: „naprzód”. Wśród młodych widzów okrzyk: Jadą! W pełnym „spurcie” prowadzi znowu p. Szeligowski piłkę i celnym strzałem wyrównuje stosunek punktów przed pauzą (1:1). Walka po pauzie, aczkolwiek zacięta, nie daje żadnego rezultatu i „match” o mistrzostwo Krakowa zostaje nierozstrzygnięty. Wykazał on absolutną równość sił. W najbliższym czasie nastąpi rozstrzygnięcie i należy spodziewać się, że drugi „match” będzie niemniej interesujący od wczorajszego.

Gazeta podaje skład Wisły ten sam co we wcześniejszych anonsach. Przy okazji przybliża czytelnikom przepisy gry w piłkę nożną.


Cytat z tego numeru Czasu i szersze tło spotkania w Przeglądzie Sportowym z 1938 roku: http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1938/numer079/imagepages/image2.htm

"Nowa Reforma" z 1908.09.22

Po zawodach (lekkiej atletyki – przyp.) nastąpił match o mistrzostwo Krakowa. Sympatye publiczności były rozdzielone. Tak "Cracovia" jak i "Wisła" są drużynami dobrze zgranemi i wytrenowanemi. Publiczność nasza miała sposobność w czasie match'ów ubiegłego sezonu, jak i w czasie treningów na Błoniach poznać "biało-czerwonych" i "czerwonych" footballistów i przekonać się o ich brawurowej grze. Match wczorajszy o mistrzostwo Krakowa dał nam obraz sił tych klubów i pokazał że jedni drugim nie ustępują. Po gorącej półtoragodzinie match zakończył się 1:1, czyli że zawody o mistrzostwo niezostały rozstrzygnięte. Gra obu klubów prowadzona była bardzo szybko, a to prędkie tempo Krakowiaków jest ich znaną cechą. W najbliższym czasie zostanie prawdopodobnie jeszcze raz rozegrany match wczoraj nierozstrzygnięty, ale walka choć zacięta może również nie zostać rozstrzygnięta na żadną stronę, gdyż równość sił jest zbyt widoczną.

”Nowiny” z 1908.09.22

Wczoraj po południu rozegrał się na Błoniach, na specyalnie przygotowanem na ten cel boisku Match footablowy, połączony z zawodami gimnastycznymi. Publiczność krakowska, która wielce sobie upodobała owe zawody i wczoraj zgromadziła się nader licznie, mimo, iż pogoda była bardzo niepewna. Ze względu jednak na mającą się odbyć procesyę, odpadł jeden punkt programu, mianowicie zapasy atletyczne. W Matchu współzawodniczyły ze sobą dwie miejscowe drużyny "Cracovia" i "Wawel", rezultat walki został został jednak nierozstrzygnięty. W skoku w dal otrzymał pierwszą nagrodę p. Szeligowski. w rzucie oszczepem p. Rysiak, w rzucie dyskiem p. Pollak.