1918.09.22 Cracovia - Wisła Kraków 3:2

Z Historia Wisły

1918.09.22, mecz towarzyski, Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 15:00
Cracovia 3:2 (1:0) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Fleissig z Wiednia
Bramki
Stanisław Mielech 23'


Józef Kałuża 63'
Stanisław Mielech 64'
1:0
1:1
1:2
2:2
3:2

47' Henryk Reyman
52' Henryk Reyman


Cracovia
2-3-5
Tadeusz Wittek
Władysław Dąbrowski
Kazimierz Grabowski
Stanisław Wykręt
Stanisław Cikowski
Marian Majcherczyk
Tadeusz Dąbrowski
Antoni Poznański
Józef Kałuża
Stanisław Mielech
Tadeusz Prochowski

trener: brak
Wisła Kraków
2-3-5
Michał Szubert
Andrzej Bujak
Jacek Stopa
Franciszek Turmiński
Stefan Śliwa
Stanisław Habina
Albin Węgrzyn
Marian Szpórna
Henryk Reyman
Tadeusz Przystawski
Stanisław Mróz

trener: brak
"Czas" nr 420 z 23 września 1918 podaje wynik 4:3.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Galeria



,






Relacje prasowe

Wisła-Cracovia 2:3 (0:1). Skład ze zdjęcia w "Nowościach Ilustrowanych": Szubert - Bujak, Węgrzyn, Habina, Mróz, Jacek, Przystawski, Szpurna, Reyman, Śliwa, Turmiński. Gole: Reyman 2 gole (w I poł. i 52’) s. Fleissig.


Skład Wisły oparty był na przedwojennych graczach (w bramce grał Szubert): "brak im jeszcze zgrania się, lecz na ogół, jako drużyna robią korzystne wrażenie. Napad, zwłaszcza środek i prawe skrzydło, bardzo dobry". "Ataki przeprowadza Wisła szybkie, przyziemne, często bardzo ładnie kombinując”.

Na podstawie: Nowa Reforma nr 419 i Nowy Dziennik nr 76.

"IKC" z 1918.09.21

ZE SPORTU.
IKC, 21 września 1918
Po czteroletniej przerwie po raz pierwszy zmierzają się ze sobą dwa najsilniejsze kluby krakowskie „Cracovia” i „Wisła”. Zwolennicy sportu pamiętają, że w przedwojennych sezonach mecze tych dwóch drużyn były silną atrakcyą dla widzów krakowskich.

Obecnie zjawi się „Cracovia” na boisku syta pierwszorzędnych zwycięstw z poważnymi przeciwnikami – „Wisła” zaś zarekomendowała się jak najlepiej, odnosząc łatwe zwycięstwa nad najsilniejszą drużyną lwowską „Pogonią” (3:0).




„Czas” z 1918.09.23

Czas, 23 września 1918
W ostatnią niedzielę odbyło się spotkanie „Cracovii” z jej dawną współzawodniczką „Wisłą”, która dopiero w tym roku zorganizowała się na nowo. Mimo to osiągnęła rezultat bardzo obiecujący, uzyskują 3 goale przeciwko 4. Jeżeli się zważy, że „Wisła” pracuje w warunkach trudnych, gdyż nie posiada własnego boiska, trzeba przyznać, że jej sportowy wysiłek jest wyjątkowo poważny. Istnienie drugiego silnego Stowarzyszenia sportowego ożywi niezawodnie ruch sportowy Krakowa.


Głos Narodu z 23.09.1918

PIŁKA NOŻNA.
Głos Narodu, 23 września 1918
Po raz pierwszy od lat czterech obie drużyny krakowskie Wisła i Cracovia rozegrały wczoraj zawody footbalowe. Tak Wisła, jak i Cracovia wystawiły najlepsze swe drużyny. Cracovia grała słabo, bez celowej kombinacyi, w grze Wisły natomiast przebijała się chęć zwycięstwa i ambicya. Zawodów wprawdzie Wisła nie wygrała, ale nastręczyła Cracovii wiele chwil ciężkich. - Wynik zawodów 3: 2 na korzyść Cracovii.


Goniec Krakowski z 24.09.1918

ZE SPORTU. CRACOVIA-WISŁA 3:2 (1:0).
Goniec Krakowski, 24 września 1918
Po raz pierwszy od lat czterech obie drużyny krakowskie Wisła i Cracovia rozegrały wczoraj zawody footballowe. Tak Wisła, jak i Cracovia wystawiły

najlepsze swe drużyny. Toteż zawody zapowiadały się interesująco. Spotkało jednak licznie zgromadzoną publiczność rozczarowanie. Cracovia grała bardzo słabo, bez planu i celowej kombinacyi, małymi wyjątkami poszczególni gracze nie pilnowali swych stanowisk, a nade wszystko nie wysiali się, by piłkę zatrzymać przy sobie. Gra Wisły natomiast spotkała się z żywem uznaniem, przebijała w niej chęć zwycięstwa i ambicya. Zawodów wprawdzie Wisła nie wygrała, ale nastręczyła Cracovii wiele chwil ciężkich i niebezpiecznych, a przy tym nauczyła swych przeciwników, że nie należy jej lekceważyć, lecz bać się. Wynik zawodów 3:2 na korzyść Cracovii.




"IKC" z 1918.09.24

Cracovia – Wisła 3:2
IKC, 24 września 1918
Można powinszować wczorajszego sukcesu Wiśle. Wynik 3:2 jest dla niej bardzo zaszczytny. Nie mając możności spotkać się z drużynami …, ani nie mając własnego boiska celem trenowania, zdołała mimo to nietylko stawić czoło Cracovii, ale nawet poważnie jej stawić zagrożenie.

W pierwszej połowie dopiero w 23 minucie strzela Mielech pierwszy punkt dla Cracovii. Kilka … przeciw Wiśle niewykorzystanych. W drugiej połowie atak Wisły, który zbytnio bawił się poprzednio pod bramką Cracovii, strzela z ciężkiej pozycyi. Dzięki temu już w 2 m. wyrównuje partyę jej lewy skrzydłowy pięknym strzałem w 5 minut później pada strzał drugi w bramkę Cracovii.

Dopiero teraz zaczyna grać Cracovia, jakby jej było potrzeba bodźca. W 18 m. strzela Kałuża jako drugi, w minutę później piłkę wypuszczoną przez bramkarza skutkiem strzału armatniego … posyła Mielech w siatkę. Kilka wspaniałych strzałów dalszych nie weszło w bramkę Wisły.

Cracovia grała znacznie słabiej niż zwykle. Zawodziła pomoc, obrona, Mielech zbyt często stał na offside, zawodziło skrzydło lewe. Nie wątpimy, że Wisła przyczyni się odtąd do … ruchu sportowego u nas.




Nowy Dziennik z 25.09.1918

ZE SPORTU. Cracovia - Wisła 3:2 (1 : 0).
Nowy Dziennik, 25 września 1918
Po czteroletniej przeszło przerwie stanęły znowu w niedzielę 22. b. m. dwa od zarania zorganizowanego sportu footballowego krakowskiego rywalizujące ze sobą kluby sportowe naszego miasta do walki o pierwszeństwo. Przyjemnie uderzał niewidziany od dawna zespół jednolity czysto krakowski u obydwu drużyn, w przeciwstawieniu do pstrokacizny polsko-czesko-niemiecko-angielskiej w przedwojennych składach, na porządku dziennym będącej. Walka była zacięta, ostra, prowadzona szlachetnie, stosunkowo spokojnie, tempo żywe, starania i wysłiki obustronnie usilne, prawie że równowaga sił w opanowaniu terenu gry. Obie drużyny występują w swoim najlepszym zespole. - W pierwszej połowie Cracovia gra przeciw słońcu, Wisła żywo atakuje, drużyny obstawiają się znakomicie, poznawają się powoli, szukają luk i braków, dokonuje się próba sił, aż wreszcie w 23. minucie z podania Wykręta udaje się stale niekrytemu Mielechowi pięknym rzutem głowy uzyskać 1 bramkę dla Cracovii. Wynik ten do pauzy przy zupełnie równej grze pozostaje niezmienionym. - Po pauzie Wisła, mimo iż gra przeciw słońcu, zdołała w 2. i 10. minucie przez swego środkowego napastnika Reymanna, znakomitego i pewnego strzelca, uzyskać dwa goale, czem nie tylko wyrównuje szanse, ale nawet na swoją korzyć sytuacye poprawia. Teraz dopiero zrywa się Cracovia jak odnowiona do walki. Atak jej cudowną i pierwszorzędną kombinacyą pionową, płaskimi, dolnymi, trójkątowymi "sznurkami" raz po raz dochodzi do bramki czerwonych i w 20. min. silnym strzałem niezrównanego Kowalskiego, a w 31. min. Mielecha z klasycznej centry Dąbrowskiego nie tylko odzyskuje równowagę, ale zwycięstwo na swoja przechyla stronę. Mimo całego uznania dla starań i gry Wisły musi się bezwarunkowo przyznać wyższość techniki, rutyny matchowej oraz skutecznej, celowej i ruchliwej kombinacyi u Cracovii. Hyperkombinacya ataku Wisły, doprowadzona wprost do absurdu swoją statyką, znalazła swoją antytezę w żywiołowej, progressywnej i dynamicznej sile ataku Cracovii, której nieprzeparta wola zwycięstwa, stanowi charakterystyczną jej zaletę, wprost kategoryczny imperatyw we wszelkich walkach. Klęska Wisły nie jest wcale dowodem niższości klasowej gry, a tylko skutkiem braka fundamentalnych podstaw trainingu. Sędziował zupełnie bezstronnie, sumiennie i dokładnie sędzia z Wiednia.

(hl.)



” Nowości Ilustrowane” z 1918.10.05

Nowości Ilustrowane, 5 października 1918
Po całym szeregu matchów rozegranych w Krakowie z pierwszorzędnymi klubami zamiejscowymi, których udział w zawodach na terenie krakowskim budził zrozumiałe zainteresowanie, przyszła kolej na niemniej interesujące dla świata sportowego zawody klubów tutejszych: Cracovii i Wisły.

Spotkanie to było tem ciekawsze, że do walki z okrytą już laurami Cracovią stanęła drużyna, która dotychczas nie miała możności spotykać się z pierwszorzędnymi klubami i nie posiada nawet własnego boiska do trenowania. To też wynik mathu 3:2 na korzyść Cracovii należy uznać za bardzo zaszczytny dla Wisły, która zdołała nietylko stawić czoło Cracovii, ale nawet poważnie jej sławie zagrozić. Przebieg mathu był bardzo zajmujący. Nie wątpimy, że Wisła będzie przyczyniać się odtąd stale do ożywiania ruchu sportowego u nas.