1922.05.28 Szwecja - Polska 1:2

Z Historia Wisły

Z Wisły zagrali Mieczysław Wiśniewski.


Pierwsze w historii zwycięstwo reprezentacji Polski.

Skład reprezentacji Polski:

Mieczysław Wiśniewski - Wisła Kraków

Józef Klotz - Jutrzenka Kraków

Stefan Fryc - Cracovia

Zdzisław Styczeń - Cracovia

Stanisław Cikowski - Cracovia

Tadeusz Synowiec - Cracovia

Wacław Kuchar - Pogoń Lwów

Józef Garbień - Pogoń Lwów

Józef Kałuża - Cracovia

Adam Kogut - Cracovia

Leon Sperling - Cracovia

Miejsce/Stadion: Kraków. Stadion Cracovii.

Strzelcy bramek:

Selekcjoner:

Spis treści

Opis meczu

Komentarze prasowe po występach Wiślaków w reprezentacji:

  • "Przegląd Sportowy" nr 23 z 1922 roku po meczu ze Szwedami: "Wielką konsternację wywołał fakt, ze nikt nie zabrał nieodzownej dla każdej podróżującej drużyny: kart do gry. Dr. Lustgarten proponował by zakupić na koszt PZPN. karty i wciągnąć je do stałego inwentarza PZPN. Wiśniewski jednak nie myśląc czekać aż ta ważna uchwała zapadnie na najbliższym posiedzeniu zarządu PZPN zakrzątnął się między kolejarzami i zdobył talję kart". Podczas rejsu parowcem do Szwecji "Czas upływał nam na śpiewach (Wiśniewski zabawiał wiarę wiedeńskiemi piosnkami fiakierskimi)".. Podczas pierwszej połowy "Klotz i Wiśniewski, który ładnie złapał parę górnych strzałów, nie pozwalają im wyrobić niebezpiecznej pozycji"... Przy stanie 1:1 "parę razy Wiśniewski ratuje przytomnie (raz dostaje silne kopnięcie od Kaufeldta w okolicę dołka tak, że upadł na ziemię, gdyż przez jaką minutę schwycił go gwałtowny kaszel)... Ostatni róg dla Szwedów: środek pomocy uderza piłkę głową, Kaufeldt w pozycji spalonej ... znowu głową skierowuje piłkę do bramki, Wiśniewski łapie. Jeszcze jeden krytyczny moment dla Polski. Wiśniewski rzuca się pod nogi Kaufeldtowi, który macha przezeń kozła... Szwedzi... szczególnie ostro szli na bramkarza, któremu nie dawali chwili spokoju tak, że rzuty bramkowe wykonywał on wprost z ziemi, i musiał się porządnie zwijać, ilekroć dostał piłkę. Z zadania tego wywiązał się rutynowany Wiśniewski wcale dobrze i śmiem twierdzić, że Loth nie broniłby z lepszym skutkiem swej świętości. Mimo to Szwedom Wiśniewski się nie podobał, gdyż ich zdaniem jeszcze za długo trzymał piłkę"; Sędzia Meisl po meczu: "Wiśniewski pracował naogół dobrze, z wielką gorliwością i odwagą; chwytał pewnie wysokie piłki, jednak popełniał on błąd, że za długo przetrzymywał piłkę"; "Dagnes Nyheter": "Bramkarz polski miał gorący dzień". Według "Idrottsbladet" Wiśniewski był najgorszy w polskiej drużynie!!! Przeciwnie "Svenska Dagebladet": "Bramkarz miał szczęście, zresztą grał doskonale".
  • Źródło: „Przegląd Sportowy”

Galeria

Relacje prasowe