1924.09.28 Wisła Kraków - Wawel Kraków 3:0

Z Historia Wisły

1924.09.28, A klasa, 6. kolejka, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 3:0 (1:0) Wawel Kraków
widzów: 200
sędzia: Wł. Molkner
Bramki
Stanisław Czulak lub Henryk Reyman
Stefan Reyman
Władysław Kowalski
1:0
2:0
3:0
Wisła Kraków
skład domyślny:
Marian Kiliński
Kazimierz Kaczor
Marian Markiewicz
Stefan Wójcik
Witold Gieras
Tadeusz Konkiewicz
Stanisław Czulak
Stefan Reyman
Henryk Reyman
Władysław Kowalski
Mieczysław Balcer (grał Brzycki)

trener: Imre Schlosser
Wawel Kraków
Rogi: 2:3

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

„Stadjon" z 1924.10.02

28.XI Wisła — Wawel 3:0 (1:0). Boisko Wisły. Zawody o mistrzostwo kl. A. Nie mylili się ci, którzy twierdzili, że Wawel nie będzie przeciwnikiem łatwym do pokonania. Drużyna to „jak z siarki". Ruchliwi, ambitni, odważni, gdyby posiadali lepszą technikę a zwłaszcza taktykę i napad ich bodaj dwu strzelców, mogliby być groźni. Bez tych zalet podziwia się u nich ofiarność w grze, a gorszy foulami, których ilość niełatwą jest do zliczenia. Nie są to zdaje się foule z rozmysłu, ale z dużej ochoty do gry, niepołączonej niestety z równą umiejętnością.

Wisła nieświetna w tym dniu, napracowała się rzetelnie, nim zdołała zdobyć dwa dalsze ważne punkty w mistrzostwie. Pierwsza połowa gry mija nawet pod znakiem pewnej przewagi Wawelu, dzięki ruchliwości tej drużyny. Bramka Wisły często znajduje się w opresji nie na żarty. Rezerwowy Kiliński w bramce, jest ustawicznie w akcji, obrońcy Wisły też pracują rzetelnie, choć nie tak brawurowo, jak zwykle. Ataki Wisły są rzadsze, choć nacechowane większą rutyną meczową. W linji napadu znać brak lotnego Adamka, którego nie bez powodzenia zresztą zastępują Czulak. Reyman II, grający po długiej przerwie na prawym łączniku, wykazuje swe zwykłe zalety, t. j. dobrą technikę i doskonałą pracę myślową. Zato Kowalski II ma swój feralny dzień zupełnej obojętności na wszystko, co się dzieje na boisku. Albo obserwuje bezczynnie przebieg gry, albo co się ruszy, to zmusza sędziego do gwizdania na faul. Trudno doprawdy spotkać drugiego gracza, tak bardzo podlegającego nastrojom. Potrafi być wyśmienitym, równie jak i do niczego. Kiedy? Nie da się przewidzieć.

Po licznych momentach, pełnych grozy, dla zwolenników Wisły i mniej licznych, grożących katastrofą Wawelowi, wreszcie minuta 43 gry, przynosi jakieś rozwiązanie, bezgoalowej, męczącej sytuacji, przytomnym strzałem Reymana II-go, po dłuższym tumulcie pod bramką Wawelu.

W drugiej połowie poczyna się powolne, lecz zdecydowane przełamywanie animuszu Wawelu. Na taki eksperyment może pozwolić sobie tylko, nieco wolna, ale masywna Wisła. Niech się ostry, ambitny przeciwnik wyskacze, potem my zaczniemy! Ciężar gry powoli przenosi się pod bramkę Wawelu i już 50 minuta gry daje Wiśle drugiego goala, z niemożliwego do obrony rzutu wolnego Reymana I. Wawel, jak przedtem ostro atakował, tak teraz tęgo się broni i z całego szeregu ataków Wisły, wychodzi obronną ręką. Dopiero po ładnej centrze Czulaka w 34 min. Gry, Kowalski, ocknąwszy się na chwilę z notorycznej biernoty. Po doskonałym podskoku, główkuje trzecią, ostatnią bramkę dla Wisły.

Klęska Wawelu jest zdecydowana, co jednak ambitnych jego graczy nie wstrzymuje od dalszych wysiłków ku uzyskaniu bodaj honorowego punktu, niestety bez rezultatu.

Sędzia p. Molkner. jak zwykle poprawny. Rogi 3:2 dla pokonanych. Widownia „pustawa”.

"Tygodnik Sportowy" nr 40

Ofiarna gra Wawelu w I połowie. Wisła zmuszona do defensywy. Wisła, grała bez Adamka i Krupy (za to z Reymanem II i Konkiewiczem). zlekceważyła początkowo przeciwnika. Mimo to Czulak strzelił pierwszego gola dla Wisły. Po przerwie Wisła gra bardziej opanowana i zdobywa 2 dalsze gole (Czulak i ?). Dobra gra Gierasa i skrzydłowych.

"Przegląd Sportowy" nr 39

Wisła górowała techniką i rutyną o całą klasę. Walka była mimo to zacięta z powodu niesłychanie ambitnej gry Wawelu. Dopiero po przerwie zdecydowana przewaga Wisły. W meczu wystąpił Brzycki, zastępując Krupę. Gole: Reyman, Reyman II i Kowalski?!