1925.03.22 Wisła Kraków – BBSV Bielsko 10:3

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 18: Linia 18:
| statystyki =
| statystyki =
}}
}}
-
 
+
[[Grafika:Goniec Krakowski 1925-03-20.JPG|thumb|right|200px]]
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
[[Grafika:1925.03.22 Wisła Kraków – BBSV Bielsko 10-3.jpg|200px|right]]
[[Grafika:1925.03.22 Wisła Kraków – BBSV Bielsko 10-3.jpg|200px|right]]

Wersja z dnia 12:39, 19 lip 2011

1925.03.22, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 10:3 (6:0) BBSV Bielsko
widzów: 1.000
sędzia: Rząsa
Bramki
Henryk Reyman 3'
Henryk Reyman 20'
Henryk Reyman (k)
Henryk Reyman
Mieczysław Balcer 39'
Henryk Reyman
Władysław Kowalski 42'
Władysław Kowalski 52'

Mieczysław Balcer 63'

Henryk Reyman 81'

1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
7:0
8:0
8:1
9:1
9:2
10:2
10:3








60'

79'

81'
Wisła Kraków
2-3-5
Marian Kiliński
Kazimierz Kaczor
Tadeusz Ostrowski
Jan Kotlarczyk
Witold Gieras
Władysław Krupa
Józef Adamek
Stanisław Czulak
Henryk Reyman
Władysław Kowalski
Mieczysław Balcer

trener: Imre Schlosser
BBSV Bielsko

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

„Przegląd Sportowy” z 1925.03.25

http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1925/numer012/imagepages/image11.htm

22 marca. Wisła — B. B. S. V. (Bielsko) 10:3 (6:0)
Wisła „ostrzy" się na poważne spotkania w mistrzostwie Polski, które w twej grupie rozpoczyna w najbliższym tygodniu. Wynik osiągnięty w spotkaniu z bielszczanami, jest zaiste sensacyjny, gdyż minęły, zdawało się, te czasy, w których jedna drużyna w okręgu krakowskim, mogła wyrządzić drugiej dwucyfrową krzywdę w obrębie pierwszej klasy. Zapominać przytem nie trzeba, że jeszcze zeszłej jesieni w mistrzostwach okręgowych, zdołało się „B. B." dobrze odciąć i to nawet na krakowskich boiskach.

Zimowa przerwa nie posłużyła jednak bielszczanom, jak z drugiej strony posłużyła Wiśle, która po kilku uprzednich spotkaniach występuje w szranki mistrzowskie, jako siła o pierwszorzędnych walorach bojowych.

Gra Wisły z B. B. S. V. nie stała, przynajmniej z początku, pod znakiem takiej jej przewagi, na jaką dwucyfrowy rezultat zdawałby się wskazywać. Bielsko zdołało utrzymywać grę otwartą i często zapędza się w pobliże bramki gwiaździstych, wiadomo jednak, te Wisła do uzyskiwania swych punktów, nie potrzebuje dreptania pod bramką przeciwnika. Za to jednak jeśli się tam znajdzie, błyskawiczna i jaknajprostrza kombinacja podsuwa piłkę w pobliże bramki i rzadko kiedy atak taki nie jest groźny lub nie uwieńczony rezultatem. Podobnie było zresztą i w grze z B. B. S. V. Gra otwarta, przy technicznej i fizycznej przewadze miejscowych i dość spokojnej defenzywie gości, przyniosła do przerwy sześć bramek Wiśle, po pauzie, osiągnięty rezultat wpłynął bardzo widocznie na nastrój Wisły, która przeciwnika potraktowała zbyt już lekceważąco. Skorzystał on też z tego i mimo dalszych strat potrafił trzy razy dowieść, te tak bardzo lekceważyć go nie trzeba.
Publiczności, mimo przedpołudnia — sporo.


Doskonała gra Wisły, która mogła strzelić w tym meczu jeszcze więcej bramek i je strzeliła, ale sędzia ich nie uznał z powodu rzekomych spalonych. Mecz rozpoczęły ostre ataki Wisły i szybko Adamek "podjeżdża pod pole bramkowe, centruje lekko ziemią w tył, a Reyman z odległości 5 m. uzyskuje przyziemnym strzałem w trzeciej minucie pierwszą bramkę dla Wisły". Zdecydowana przewaga Wisły, która niemal nie schodzi z połowy rywala. W 10' "wypracowuje Reyman doskonałą pozycję Kowalskiemu, lecz ten nie trafia w próżną bramkę", później strzał Czulaka broni Folga. Nieliczne wypady BBSV nie przynoszą poważnego zagrożenia bramce Wisły. "W 20 minucie Adamek ucieka swemu pomocnikowi, centruje, Reyman strzela, piłka odbija się bramkarzowi z piersi w siatkę, druga bramka". Nadal suną ataki na bramkę BBSV. Po jednej z akcji faulowany został w polu karnym Adamek. Karnego na gola zamienia Reyman. "Już dwie minuty potem atak lewem skrzydłem, Kowalski podaje Reymanowi, ten strzela ostro, bramkarz uderza rękami piłkę, która mimo to przekracza linję"; w 39' typowy rajd Balcera i bomba z ostrego kąta ląduje w siatce; 6. gol po kombinacji Adamek-Czulak-Kowalski pada w 42'. II. połowa ma podobny charakter i bywają momenty, że w polu karnym BBSV znajduje się 15 graczy obu drużyn. Efektem tej przewagi Wisły są następne gole: w 7’ Kowalskiego (w 15’ pada pierwsza bramka dla gości), w 18’ Balcera (goście zmniejszają przewagę w 34 i 36’). Zaraz po rozpoczęciu gry "silny strzał Reymana odbija się od słupka w siatkę". Stracone bramki przez Wisłę były efektem zlekceważenia rywala. "Atak jako całość zadowolił zupełnie, wybijają się jednak Reyman I i Balcer" pisano po meczu, dodając doskonałą dyspozycję strzałową Reymana.

s. Rząsa z powodu nadmiernej tuszy miał kłopoty z poruszaniem się.