1925.07.12 Wisła Kraków - Pogoń Lwów 0:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 50: Linia 50:
==="Sport lwowski" nr 143===
==="Sport lwowski" nr 143===
3000 kibiców. Pierwsze minuty dla Pogoni i w 2' gol Kuchara. Mimo to chwalono grę obrony Wisły z Kaczorem na czele. Po utraconej bramce Wisła w ataku. Po przerwie zdecydowane ataki Wisły (dobra gra pomocy, obsługującej podaniami atak). "Reyman I. doskonale trzymany, nie był w stanie sam nic zrobić", a łącznicy zawiedli. Pochwała Reymana "b. dobry", "umiejętnie kierował całą drużyną", słaby Czulak. Rogi 4:3 dla Pogoni.
3000 kibiców. Pierwsze minuty dla Pogoni i w 2' gol Kuchara. Mimo to chwalono grę obrony Wisły z Kaczorem na czele. Po utraconej bramce Wisła w ataku. Po przerwie zdecydowane ataki Wisły (dobra gra pomocy, obsługującej podaniami atak). "Reyman I. doskonale trzymany, nie był w stanie sam nic zrobić", a łącznicy zawiedli. Pochwała Reymana "b. dobry", "umiejętnie kierował całą drużyną", słaby Czulak. Rogi 4:3 dla Pogoni.
-
==="Kurier Sportowy" nr 19===
+
===Kurjer Sportowy===
-
Po silnej ulewie zły stan boiska, który jeszcze zepsuły rezerwy rozgrywając przed meczem spotkanie z Jutrzenką II. Zaczyna Wisła: Reyman podaje długim wykopem do Balcera, temu jednak odbiera piłkę Słonecki, który podaje następnie do Kuchara - a ten "lekkim długim strzałem uzyskuje już w 2 minucie pierwszy i ostatni, a zarazem decydujący o mistrzostwie punkt". Oszołomiona Wisła oddaje w pierwszych minutach pole Pogoni i dopiero w 10 min. po utracie bramki Reyman oddaje pierwszy niecelny strzał na bramkę Goerlitza. Reyman jest aktywny i w 15' znowu strzela - tym razem broni Goerlitz, w 18' wolny "bity przez Reymana I, przechodzi obok słupka" w 28' z kolei strzał z wolnego Reymana zostaje "przypadkowo wybity na rzut z rogu". Pogoń odpowiada kontrami - groźny jest szczególnie Słonecki i Bacz (19' i 34'). Końcówka I. połowy meczu zdecydowanie dla Wisły - szereg wolnych w okolicach pola karnego Pogoni nie zostaje jednak wykorzystanych. Pogoń gra ostro, celuje w tym Hanke. Po przerwie gra nadal nie traci tempa. Wisła prze do przodu, Pogoń się broni. Szczególnie aktywny na początku jest Reyman II. Dużo rzutów rożnych nie przynosi zmiany rezultatu. Pogoń kontruje groźnie za sprawą Kuchara (15'). Gra przybiera na ostrości i dochodzi nawet do, jak to określa sprawozdawca, "zapasów bokserskich" między Balcerem i Olearczykiem (29'). Ataki Wisły do końca meczu przynoszą tylko szereg niewyzyskanych rzutów wolnych w ostatnim kwadransie. Mecz zakończony o zmroku wśród okrzyków kibiców przeciw Pogoni i sędziemu. Ww rogach 4:4. Przyczyny porażki: zły stan boiska. Wisła od 12' minuty była zdecydowanie lepsza - w Pogoni wyróżnił się Kuchar, który znakomicie się czuł na błotnistym boisku. W Wiśle dobry Gieras i Kaczor.
+
 
 +
Nr. 19. Środa, 15 lipca 1925 Rok I
 +
 
 +
 
 +
 
 +
Niedziela 12 lipca 1925. Boisko Wisły.
 +
 
 +
Pogoń-Wisła 1:0 (1:0)
 +
 
 +
Pogoń zdobywa mistrzostwo Polski po raz trzeci, oraz puhar ofiarowany przez Min. Zdrowia. Po silnej ulewie, która przed zawodami trochę się zmieniła rozgrywała Pogoń swoje ostatnie zawody o mistrzostwo Polski. Skandalicznem nazwać wypada, zezwolenie Zarządu T. S. Wisła, na rozgrywanie zawodów między Wisłą II a Jutrzenką II, które to drużyny na przedmeczu rozrabiały błoto, aby uniemożliwić dojście do finału. To też sędzia p. Rosenfeld, uznał boisko za zdatne do rozgrywki o mistrzostwo. Do tych zawodów drużyny wystąpiły w następują­cych składach: Pogoń: Gorlitz, Olearczyk, Giebartowski, Hanke, Gulicz, Fichtel, Słonecki, Bacz, Kuchar, Dr. Garbień, Szabakiewicz. Wisła: Łukiewicz, Kaczor, Markiewicz, Wójcik, Gieras, Kotlarczyk; Adamek, Czulak, Reyman I Reyman II, Balcer.
 +
 
 +
Przebieg gry: Wisła rozpoczyna. Reyman silnym wykopem podaje piłkę Balcerowi, lecz Hanke odbierają — oddaje ją Słoneckiemu a ten przebiegając kilka kroków podaje do Wacka Kuchara, który lekkim długim strzałem uzyskuje już w 2 minucie pierwszy i ostatni, a zarazem decydujący o mistrzostwie punkt. Pogoń zachęcona sukcesem Kuchara, atakuje nadal, a w 3 minucie przechodzi strzał obok słupka, w następnej zaś zostaje wypchany na rzut z rogu. W 12 minucie oszołomiona Wisła nabiera odwagi i przeprowadza pierwszy atak na bramkę Pogoni zakończony strzałem Reymana I, który przechodzi obok słupka. W 15 minucie ten sam gracz strzela, lecz „sławny Gorlitz” chwyta. W tym czasie okazuje się, że Gorlitz, otrzymawszy porządną odprawę podczas przedostatniej swej bytności w Krakowie, przez prasę sportową, pozostaje teraz w bramce, nie drwi sobie z graczy i nie gra więcej w polu. W 17 minucie, Garbień strzela obok. Faul w 18 minucie bity przez Reymana I, przechodzi obok słupka. 19 m. Słonecki nie wykorzystuje dogodnej sytuacji, strzelając „na siłę". W 21 centrę Adamka psują bracia Reymanowie. W 22 faul dla Wisły w 23 dla Pogoni, za atakowanie bramkarza przez Adamka. W 28 faul bity przez Reymana I, przypadkowo wybity przez Górlitza na rzut z rogu. W 32 minucie Hanke ordynarnie fauluje. W 34 Bacz strzela na bramkę Wisły — leczŁukiewicz broni. Balcer dostawszy w 35 minucie pił­kę bawi się, a następnie pudłuje tuż przed bramką. W 36, 37, 39, faule dla Wisły, a w 40 dla Pogoni za faul Adamka na Giebartowskim. W 41 i 43, dogodnych sytuacji Wisła nie wykorzystuje. W 44 faul dla Wisły niewykorzystany i wreszcie w 45 rzut z rogu dla Pogoni niewyzyskany.
 +
 
 +
Po przerwie gra w zupełności nie traci na tempie, staje się nawet ostrzejszą niż w pierwszej połowie. Pogoń chce za wszelką cenę utrzymać zwycięstwo —Wisła zaś chce wyrównać, a nawet i zwyciężyć. To też Wisła całą swą siłą prze naprzód, a Pogoń broni się, pozostawiając tylko skrzydła na połowie boiska.
 +
 
 +
W 1 minucie przeprowadza Wisła atak lewą stroną, lecz Reyman II pudłuje bijąc w ręce Górlitzowi i w tejże chwili faul dla Pogoni. , 2 minuta przynosi przy wydatnej pomocy obrońców Pogoni o mało co, że nie wyrównanie przez Reymana II, który jednak głową przenosi. Wisła atakuje nadal, rezultatem jest w 4 minucie rzut z rogu ładnie bity lecz niewyzyskany. W 6 minucie rzut z rogu dla Wisły a w 8 dla Pogoni. W 10 atak Pogoni, zakończony strzałem przechodzącym obok słupka. W 12 wolny dla Wisły, a w 14dla Pogoni. W 15 przebój Kuchara zakończony strza­łem obok bramki. W 16 rzut z rogu dla Wisły. W 18wolny dla Pogoni. W 20 i. 25 wolne dla Wisły. W 26z zamieszania podbramkowego Wisła nie potrafiła zdobyć się na strzał. W 27 i 28 wolne dla Wisły. W tym czasie zmienia się Adamek z Czulakiem. W 29wolnv dla Pogoni, po zapasach bokserskich między Olearczykiem, a Balcerem. W 32, 33, 34, 35, wolne dla Wisły. W 37 rzut z rogu dla Pogoni. W 38, 39, 40, rzuty wolne dla Wisły. W 42 ładny atak Pogoni, kończy się spalonym. W 43 wolny dla Pogoni, a w 44dla Wisły aż wreszcie następuje zakończenie zawodów wśród zmroku i okrzyków przeciwko sędziemu i Pogoni.
 +
 
 +
Jak w przebiegu gry widzieć można, począwszy od12 minuty pierwszej połowy Wisła zawładnęła boiskiem, jednakże, grając zbyt nerwowo, nie mogła uzyskać wyrównującego, a nawet i zwycięzkiego punktu. Wisła, która zwykle potrafiła opanować swe nerwy tym razem dowiodła, że obecnie jest „nerwowo chora". Przyczyn klęski należy dopatrywać i _w wadliwości boiska, które w tym stanie nie nadaje się nawet do rozgrywek towarzyskich, po każdym deszczu, ze względu na grunt torfiasty. . . .
 +
 
 +
Pogoń grała słabiej niż przeciwko Cracovii, prócz Kuchara, który na błotnistym terenie był mistrzem, w całym tego słowa znaczeniu. Górlitz siedział tym razem w bramce. Prócz Kuchara zasługuje na wzmiankę Hanke — chociaż niepotrzebnie gra czasem, nieostra — lecz brutalnie. W Wiśle dobrym był Kaczor i Gieras w drugiej połowie gry. Sędzia p. Rosenfeld miał słaby dzień. Rzutów z rogu 4 : 4. Publiczności do 2000 osób.
 +
 
 +
Przedmecz. Wisła II — Jutrzenka II 4 :1 (1 : 0)
 +
 
 +
 
==="Stadion" nr 29===
==="Stadion" nr 29===
Zespoły prezentujące tą samą klasę. Stąd o wyniku decyduje dyspozycja dnia. "Wisła była dziś doskonale usposobioną, grała z nastrojem, ślepe szczęście za to było niepodzielnym udziałem jej przeciwnika. Przegrała drużyna lepsza, która w ciągu całego prawie czasu gry miała przewagę na wszystkich linjach"; "cały szereg bomb Reymana wszystko grzęźnie w rękach Goerlitza". Po pauzie Pogoń gra na czas.
Zespoły prezentujące tą samą klasę. Stąd o wyniku decyduje dyspozycja dnia. "Wisła była dziś doskonale usposobioną, grała z nastrojem, ślepe szczęście za to było niepodzielnym udziałem jej przeciwnika. Przegrała drużyna lepsza, która w ciągu całego prawie czasu gry miała przewagę na wszystkich linjach"; "cały szereg bomb Reymana wszystko grzęźnie w rękach Goerlitza". Po pauzie Pogoń gra na czas.

Wersja z dnia 07:27, 24 sty 2017

1925.07.12, Mistrzostwa Polski, 3. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 18:00, niedziela
Wisła Kraków 0:1 (0:1) Pogoń Lwów
widzów: 3.000
sędzia: Zygmunt Rosenfeld z Bielska
Bramki
0:1 2' Wacław Kuchar
Wisła Kraków
2-3-5
Tadeusz Łukiewicz
Kazimierz Kaczor
Marian Markiewicz
Stefan Wójcik
Witold Gieras
Jan Kotlarczyk
Józef Adamek
Stanisław Czulak
Henryk Reyman
Stefan Reyman
Mieczysław Balcer

trener: Imre Schlosser
Pogoń Lwów
2-3-5
Emil Goerlitz
Władysław Olearczyk
Franciszek Giebartowski
Karol Hanke
Edward Gulicz
Bronisław Fichtel
Józef Słonecki
Mieczysław Batsch
Wacław Kuchar
Józef Garbień
Ludwik Szabakiewicz

trener: Karl Fischer
Rogi: 4:4

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

„Przegląd Sportowy” z 1925.07.15

http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1925/numer028/imagepages/image14.htm

Pogoń (Lwów) — Wisła 1:0 (1:0).
Mistrz. Polski. Spotkanie to miało być rehabilitacją drużyn krakowskich w stosunku do Pogoni, przyniosło jednakowoż nową porażkę i to znów w stosunku do 0. Zawody te jednak nie dały pełnego przeświadczenia o wyższości bezwzględnej Pogoni, która gra doskonale, z niebywałą ambicją i zaciętością i na tytuł mistrza Polski zasługuje w zupełności, jednakowoż w spotkaniach tegorocznych natrafiła na słabą formę krakowskich drużyn czołowych.

Wisła miała przewagę nad przeciwnikiem i na wynik remisowy zasłużyła w pełni; że go nie osiągnęła, to ma do zawdzięczania swemu obecnie słabemu zupełnie napadowi i ambicji przeciwnika. Co się tyczy poszczególnych graczy, to na pierwszym miejscu należy postawić Kuchara, niezmordowanego pracownika na każdej pozycji. Obok niego linja napadu, dziś bezwzględnie najlepsza w Polsce. Strona Szabakiewicz — Garbień ustępowała jednak partnerom z prawej, gdzie naprawdę nieprzeciętną grę pokazał Słonecki. Linja pomocy, ogromnie pracowita, zadowoliła zupełnie, choć klasą napadowi nie dorównuje. To samo można rzec o obronie. Górlitz w bramce roboty wielkiej nie miał, dzięki słabym strzelcom Wisły, a zadanie swe wypełnił bez zarzutu.

Z Wisły na pierwszem miejscu postawić trzeba linię pomocy. W obronie Kaczor o klasę lepszy od b. słabego Mazurkiewicza. Łukiewicz w bramce jest wciąż utalentowanym juniorkiem, wstawionym do pierwszego zespołu. Linja napadu, z Reymannem II za Kowalskiego, chromała zupełnie. Ogromnie ambitna, walcząca o upragnione punkty za wszelką cenę, ale technicznie i taktycznie słaba. — Rozstrzygnięcie gry padło już w 2 minucie. Pogoń, grająca wspaniale przez pierwszy kwadrans, nie schodzi niemal z pola karnego gospodarzy. W zamieszaniu podbramkowem strzela niespodzianie Kuchar — spóźniona robinzonada Łukiewicza na śliskim gruncie nie uchroniła już Wisły od bramki. Ataki Pogoni kończą się pięknemi strzałami Kuchara; jeden z nich obraca Łukiewicz robinzonadą na róg. Zwolna Wisła otrząsa się z przewagi — gra staje się otwartą. Przebój Garbienia kończy się strzałem w aut. Wisła zaczyna nacierać, Reymann I strzela ostro, lecz niecelnie. Groźny przebój Adamka kończy się słabym strzałem w ręce Górlitzowi, rzut zaś wolny Reymana I obraca Górlitz na róg. Atak Wisły, mimo dogodnych sytuacji, nie umie się zdobyć na skuteczną akcje.

Po przerwie zaczyna się typowa walka o wyrównanie, względnie o utrzymanie zwycięstwa. Tu okazuje się wola i zaciekłość obu drużyn równą — na ataki Wisły odpowiedziała Pogoń oporem, którego gospodarze przemóc nie potrafili. Pogoń rewanżowała się zato groźnemi przebojami Bacza, Słoneckiego i Szabakiewicza, grzęznącemi, jak wogóle cała gra, w oceanie błota.

Przed samym końcem ostry strzał Adamka broni brawurowo Gorlitz. Grano bardzo ostro i nawet brutalnie. Tempo gry ostre, mimo błota, w którem zatracono w końcu piękno zawodów zupełnie.

Sędziował p. Rosenfeld (Bielsko) bardzo dobrze; mimo to część publiczności, niezadowolona z klęski Wisły, urządzała ma chóralne owacje, nawet przy najsłuszniejszych orzeczeniach. Rzutów z rogu 4:4.

"Sport lwowski" nr 143

3000 kibiców. Pierwsze minuty dla Pogoni i w 2' gol Kuchara. Mimo to chwalono grę obrony Wisły z Kaczorem na czele. Po utraconej bramce Wisła w ataku. Po przerwie zdecydowane ataki Wisły (dobra gra pomocy, obsługującej podaniami atak). "Reyman I. doskonale trzymany, nie był w stanie sam nic zrobić", a łącznicy zawiedli. Pochwała Reymana "b. dobry", "umiejętnie kierował całą drużyną", słaby Czulak. Rogi 4:3 dla Pogoni.

Kurjer Sportowy

Nr. 19. Środa, 15 lipca 1925 Rok I


Niedziela 12 lipca 1925. Boisko Wisły.

Pogoń-Wisła 1:0 (1:0)

Pogoń zdobywa mistrzostwo Polski po raz trzeci, oraz puhar ofiarowany przez Min. Zdrowia. Po silnej ulewie, która przed zawodami trochę się zmieniła rozgrywała Pogoń swoje ostatnie zawody o mistrzostwo Polski. Skandalicznem nazwać wypada, zezwolenie Zarządu T. S. Wisła, na rozgrywanie zawodów między Wisłą II a Jutrzenką II, które to drużyny na przedmeczu rozrabiały błoto, aby uniemożliwić dojście do finału. To też sędzia p. Rosenfeld, uznał boisko za zdatne do rozgrywki o mistrzostwo. Do tych zawodów drużyny wystąpiły w następują­cych składach: Pogoń: Gorlitz, Olearczyk, Giebartowski, Hanke, Gulicz, Fichtel, Słonecki, Bacz, Kuchar, Dr. Garbień, Szabakiewicz. Wisła: Łukiewicz, Kaczor, Markiewicz, Wójcik, Gieras, Kotlarczyk; Adamek, Czulak, Reyman I Reyman II, Balcer.

Przebieg gry: Wisła rozpoczyna. Reyman silnym wykopem podaje piłkę Balcerowi, lecz Hanke odbierają — oddaje ją Słoneckiemu a ten przebiegając kilka kroków podaje do Wacka Kuchara, który lekkim długim strzałem uzyskuje już w 2 minucie pierwszy i ostatni, a zarazem decydujący o mistrzostwie punkt. Pogoń zachęcona sukcesem Kuchara, atakuje nadal, a w 3 minucie przechodzi strzał obok słupka, w następnej zaś zostaje wypchany na rzut z rogu. W 12 minucie oszołomiona Wisła nabiera odwagi i przeprowadza pierwszy atak na bramkę Pogoni zakończony strzałem Reymana I, który przechodzi obok słupka. W 15 minucie ten sam gracz strzela, lecz „sławny Gorlitz” chwyta. W tym czasie okazuje się, że Gorlitz, otrzymawszy porządną odprawę podczas przedostatniej swej bytności w Krakowie, przez prasę sportową, pozostaje teraz w bramce, nie drwi sobie z graczy i nie gra więcej w polu. W 17 minucie, Garbień strzela obok. Faul w 18 minucie bity przez Reymana I, przechodzi obok słupka. 19 m. Słonecki nie wykorzystuje dogodnej sytuacji, strzelając „na siłę". W 21 centrę Adamka psują bracia Reymanowie. W 22 faul dla Wisły w 23 dla Pogoni, za atakowanie bramkarza przez Adamka. W 28 faul bity przez Reymana I, przypadkowo wybity przez Górlitza na rzut z rogu. W 32 minucie Hanke ordynarnie fauluje. W 34 Bacz strzela na bramkę Wisły — leczŁukiewicz broni. Balcer dostawszy w 35 minucie pił­kę bawi się, a następnie pudłuje tuż przed bramką. W 36, 37, 39, faule dla Wisły, a w 40 dla Pogoni za faul Adamka na Giebartowskim. W 41 i 43, dogodnych sytuacji Wisła nie wykorzystuje. W 44 faul dla Wisły niewykorzystany i wreszcie w 45 rzut z rogu dla Pogoni niewyzyskany.

Po przerwie gra w zupełności nie traci na tempie, staje się nawet ostrzejszą niż w pierwszej połowie. Pogoń chce za wszelką cenę utrzymać zwycięstwo —Wisła zaś chce wyrównać, a nawet i zwyciężyć. To też Wisła całą swą siłą prze naprzód, a Pogoń broni się, pozostawiając tylko skrzydła na połowie boiska.

W 1 minucie przeprowadza Wisła atak lewą stroną, lecz Reyman II pudłuje bijąc w ręce Górlitzowi i w tejże chwili faul dla Pogoni. , 2 minuta przynosi przy wydatnej pomocy obrońców Pogoni o mało co, że nie wyrównanie przez Reymana II, który jednak głową przenosi. Wisła atakuje nadal, rezultatem jest w 4 minucie rzut z rogu ładnie bity lecz niewyzyskany. W 6 minucie rzut z rogu dla Wisły a w 8 dla Pogoni. W 10 atak Pogoni, zakończony strzałem przechodzącym obok słupka. W 12 wolny dla Wisły, a w 14dla Pogoni. W 15 przebój Kuchara zakończony strza­łem obok bramki. W 16 rzut z rogu dla Wisły. W 18wolny dla Pogoni. W 20 i. 25 wolne dla Wisły. W 26z zamieszania podbramkowego Wisła nie potrafiła zdobyć się na strzał. W 27 i 28 wolne dla Wisły. W tym czasie zmienia się Adamek z Czulakiem. W 29wolnv dla Pogoni, po zapasach bokserskich między Olearczykiem, a Balcerem. W 32, 33, 34, 35, wolne dla Wisły. W 37 rzut z rogu dla Pogoni. W 38, 39, 40, rzuty wolne dla Wisły. W 42 ładny atak Pogoni, kończy się spalonym. W 43 wolny dla Pogoni, a w 44dla Wisły aż wreszcie następuje zakończenie zawodów wśród zmroku i okrzyków przeciwko sędziemu i Pogoni.

Jak w przebiegu gry widzieć można, począwszy od12 minuty pierwszej połowy Wisła zawładnęła boiskiem, jednakże, grając zbyt nerwowo, nie mogła uzyskać wyrównującego, a nawet i zwycięzkiego punktu. Wisła, która zwykle potrafiła opanować swe nerwy tym razem dowiodła, że obecnie jest „nerwowo chora". Przyczyn klęski należy dopatrywać i _w wadliwości boiska, które w tym stanie nie nadaje się nawet do rozgrywek towarzyskich, po każdym deszczu, ze względu na grunt torfiasty. . . .

Pogoń grała słabiej niż przeciwko Cracovii, prócz Kuchara, który na błotnistym terenie był mistrzem, w całym tego słowa znaczeniu. Górlitz siedział tym razem w bramce. Prócz Kuchara zasługuje na wzmiankę Hanke — chociaż niepotrzebnie gra czasem, nieostra — lecz brutalnie. W Wiśle dobrym był Kaczor i Gieras w drugiej połowie gry. Sędzia p. Rosenfeld miał słaby dzień. Rzutów z rogu 4 : 4. Publiczności do 2000 osób.

Przedmecz. Wisła II — Jutrzenka II 4 :1 (1 : 0)


"Stadion" nr 29

Zespoły prezentujące tą samą klasę. Stąd o wyniku decyduje dyspozycja dnia. "Wisła była dziś doskonale usposobioną, grała z nastrojem, ślepe szczęście za to było niepodzielnym udziałem jej przeciwnika. Przegrała drużyna lepsza, która w ciągu całego prawie czasu gry miała przewagę na wszystkich linjach"; "cały szereg bomb Reymana wszystko grzęźnie w rękach Goerlitza". Po pauzie Pogoń gra na czas.