1926.11.21 Wisła Kraków – Garbarnia Kraków 4:4
Z Historia Wisły
(Nie pokazano 3 wersji pośrednich.) | |||
Linia 30: | Linia 30: | ||
- | Przegląd Sportowy, nr 47, 1926, str. 2: | + | ===Przegląd Sportowy, nr 47, 1926, str. 2:=== |
- | + | [[Grafika:Przegląd Sportowy 1926-11-27.jpg|thumb|right|200 px]] | |
'''Wisła - Garbarnia 4:4 (2:0).''' | '''Wisła - Garbarnia 4:4 (2:0).''' | ||
Linia 42: | Linia 42: | ||
Bramki dla Wisły zdobyli: Adamek i Kowalski po dwie, zaś dla Garbarni – Zapała (2), Mazur oraz bramkarz Wisły, Kiliński (samobójczą). Sędziował p. Parafiański. | Bramki dla Wisły zdobyli: Adamek i Kowalski po dwie, zaś dla Garbarni – Zapała (2), Mazur oraz bramkarz Wisły, Kiliński (samobójczą). Sędziował p. Parafiański. | ||
+ | ===„Ilustrowany Kuryer Codzienny”=== | ||
+ | |||
+ | 1926, nr 322 (23 XI) | ||
+ | |||
+ | Wisła — Garbarnia 4:4 (2:0). Zaszczytny wynik, jaki osiągnęła Garbarnia w tem spotkaniu ma do zawdzięczenia przedewszystkiem bardzo ambitnej grze całej drużyny. W Wiśle za to widać była bardzo dużo słabych punktów i to w każdej linji. Przebieg zawodów, bardzo interesujący. Do pauzy Wisła w stałej przewadze atakuje bardzo niebezpiecznie, lecz niezbyt szczęśliwie... Jedynie Adamek, niezrażony niepowodzeniem, usiłuje sam coś zrobić, co mu się też udaje, strzelając voleyem pierwszą bramkę, w jakiś czas potem tenże sam gracz z ładnego przeboju strzela drugą bramkę. Po pauzie gna zmienna. Daleką centrę prawoskrzydłowego Mazurka przepuszcza fatalnie Kiliński między rękami, a następnie pięścią robi sam sobie drugą bramkę. Teraz Wisła atakuje coraz gwałtowniej. Ostry strzał Reymana i z trudem odbija bramkarz Garbarni, co wyzyskuje Kowalski i zdobywa trzecią bramkę dla Wisły. Po ładnej kombinacji trójki środkowej Wisły Kowalski zdobywa czwartego gola. Garbarnia niezrażona niepowodzeniem, przeprowadza szereg ataków, z których dwa wyzyskuje Zapała, zdobywając dwie bramki. | ||
+ | |||
+ | Na wyróżnienie zasługuje przedewszystkiem z Garbarni Konkiewicz, jako obrońca. Wisła miała jeden ze słabych „dni. W bramce zawiódł Kiliński, który zawinił dwie bramki, bardzo słaby Pychowski, szczególnie po pauzie. W pomocy jedynie Kotlarczyk zadowolił i to niezupełnie. W ataku dobry Adamek i Reyman I, który 4 razy trafił nieszczęśliwie w słupek, bardzo słaby rezerwowy Dobrowolski. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Stadjon: 1926, nr 47=== | ||
+ | 1926.11.25 | ||
+ | |||
+ | Wisła — Garbarnia 4 : 4 (2 : 0). Zawody towarzyskie, rozegrane na boisku Garbarni, dały nieoczekiwany wynik remisowy, zupełnie jednak zasłużony, gdyż Garbarnia, czując się świetnie na swym terenie, broniła się doskonale, a nawet w drugiej połowie miała przewagę. | ||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria:Mecze towarzyskie z rywalami krajowymi 1926 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Mecze towarzyskie z rywalami krajowymi 1926 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1926 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1926 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Garbarnia Kraków]] | [[Kategoria:Garbarnia Kraków]] | ||
+ | [[Kategoria:Artykuły wymagające przepisania]] |
Aktualna wersja
Garbarnia Kraków | 4:4 (0:2) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: Parafiański | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Słaba gra Wisły (przed 2 tygodniami rezerwy wygrały z Garbarzami). Kiliński zawinił 3 gole. Garbarnia na swoim boisku grała dobrze. Nieoczekiwany, ale zasłużony wynik. Garbarnia broniła się doskonale, a nawet w I. połowie przeważała. Na podstawie: Stadion nr 47.
Przegląd Sportowy, nr 47, 1926, str. 2:
Wisła - Garbarnia 4:4 (2:0).
21.11 – Na boisku Garbarni odbył się mecz pomiędzy Wisłą i Garbarnią, zakończony zupełnie niespodziewanym wynikiem remisowym 4:4. Drużyna Wisły przeżywa obecnie okres słabości, czego dowodem, że pierwsza jej drużyna nie zdołała pokonać Garbarni, podczas gdy przed dwoma tygodniami Wisła II wygrała z tą samą Garbarnią 2:1.
Ex-mistrz Krakowa grał wyjątkowo słabo, zwłaszcza w linii pomocy. Bramkarz Kiliński zawinił 3 bramki.
Natomiast Garbarnia na swojem boisku czuła się doskonale i po przerwie miała nawet nad groźnym przeciwnikiem nieznaczną przewagę.
Bramki dla Wisły zdobyli: Adamek i Kowalski po dwie, zaś dla Garbarni – Zapała (2), Mazur oraz bramkarz Wisły, Kiliński (samobójczą). Sędziował p. Parafiański.
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1926, nr 322 (23 XI)
Wisła — Garbarnia 4:4 (2:0). Zaszczytny wynik, jaki osiągnęła Garbarnia w tem spotkaniu ma do zawdzięczenia przedewszystkiem bardzo ambitnej grze całej drużyny. W Wiśle za to widać była bardzo dużo słabych punktów i to w każdej linji. Przebieg zawodów, bardzo interesujący. Do pauzy Wisła w stałej przewadze atakuje bardzo niebezpiecznie, lecz niezbyt szczęśliwie... Jedynie Adamek, niezrażony niepowodzeniem, usiłuje sam coś zrobić, co mu się też udaje, strzelając voleyem pierwszą bramkę, w jakiś czas potem tenże sam gracz z ładnego przeboju strzela drugą bramkę. Po pauzie gna zmienna. Daleką centrę prawoskrzydłowego Mazurka przepuszcza fatalnie Kiliński między rękami, a następnie pięścią robi sam sobie drugą bramkę. Teraz Wisła atakuje coraz gwałtowniej. Ostry strzał Reymana i z trudem odbija bramkarz Garbarni, co wyzyskuje Kowalski i zdobywa trzecią bramkę dla Wisły. Po ładnej kombinacji trójki środkowej Wisły Kowalski zdobywa czwartego gola. Garbarnia niezrażona niepowodzeniem, przeprowadza szereg ataków, z których dwa wyzyskuje Zapała, zdobywając dwie bramki.
Na wyróżnienie zasługuje przedewszystkiem z Garbarni Konkiewicz, jako obrońca. Wisła miała jeden ze słabych „dni. W bramce zawiódł Kiliński, który zawinił dwie bramki, bardzo słaby Pychowski, szczególnie po pauzie. W pomocy jedynie Kotlarczyk zadowolił i to niezupełnie. W ataku dobry Adamek i Reyman I, który 4 razy trafił nieszczęśliwie w słupek, bardzo słaby rezerwowy Dobrowolski.
Stadjon: 1926, nr 47
1926.11.25
Wisła — Garbarnia 4 : 4 (2 : 0). Zawody towarzyskie, rozegrane na boisku Garbarni, dały nieoczekiwany wynik remisowy, zupełnie jednak zasłużony, gdyż Garbarnia, czując się świetnie na swym terenie, broniła się doskonale, a nawet w drugiej połowie miała przewagę.