1928.11.01 Wisła Kraków – Klub Turystów Łódź 5:0

Z Historia Wisły

1928.11.01, I liga, 26. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 14:15
Wisła Kraków 5:0 (2:0) Klub Turystów Łódź
widzów: 1.500
sędzia: Franciszek Krukowski z Warszawy
Bramki
Henryk Reyman 13'
Henryk Reyman 24'
Mieczysław Balcer 68'
Henryk Reyman 75'
Jan Kotlarczyk (k) 87'
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
Wisła Kraków
2-3-5
Maksymilian Koźmin
Aleksander Pychowski
Emil Skrynkowicz
Karol Bajorek
Jan Kotlarczyk
Bronisław Makowski
Stanisław Czulak
Jan Reyman
Henryk Reyman
Władysław Kowalski
Mieczysław Balcer

trener: brak
Klub Turystów Łódź
2-3-5
Bruno Michalski
Aleksander Kubik
Władysław Karasiak
Józef Kulawiak
Teodor Wieliszek
Artur Hintz
Alfons Michalski
Hieronim Błaszczyński
Edward Węglowski
Zygmunt Stolarski
Erwin Frankus

trener: Karl Linsmayr

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Opis

Piękny mecz, wysoki poziom gry „Czerwonych”. Wisła zagrała koncertowo, bez słabych punktów. Atak kombinował znakomicie. Gole: 13' Reyman; Reyman III; znowu Reyman w 24' po centrze Balcera; po przerwie po samotnym biegu Balcer; 4. gol pada po kombinacji Czulak-Reyman; wynik ustala Kotlarczyk I z rzutu karnego trzy minuty przed końcem spotkania. Rogi 3:4. Na podstawie: Stadion nr 45.

Relacje prasowe

Przegląd Sportowy nr. 50/1928 str. 2:

Dwa mecze czwartkowe

Wisła - Tauryści 5:0 Czarni - Cracovia 4:3

WISŁA - TAURYŚCI 5:0

Tak piękne zwycięstwo Wisły nad groźnymi Taurystami zostało osiągnięte zupełnie zasłużenie, a kto wie nawet, czy wynik ten nie jest raczej za niski w stosunku do możliwości Wisły. Pomimo to Tauryści zrobili w Krakowie dobre wrażenie jako zgrana drużyna o bardzo dobrych tyłach i niezłej pomocy. Trudniej już byłoby powiedzieć coś dodatniego o ataku, który nie posiadał w swym składzie ani jednego wartościowego strzelca. Pewne nadzieje na przyszłość mogą budzić młodzi napastnicy Błaszczyński i Stolarski.

Wisła miała dobry dzień. Od początku do końca gra była prowadzona ambitnie i ofiarnie, a na piękne zwycięstwo złożyła się całą drużyna. Specjalnie wyróżnić należy pomoc, która w składzie Bajorek, Kotlarczyk i Makowski grała nad podziw składnie i celowo. Obrona pewnie i zdecydowana, nie pozwoliła Turystom na oddanie niebezpiecznych strzałów na bramkę, to też Koźmin nie miał sposobności wykazania swej klasy.

W napadzie wyróżnił się Balcer, który szybkiemi biegami i dokładnemi centrami stwarzał raz po raz groźne sytuacje podbramkowe.

Cała pierwsza połowa gry upłynęła pod znakiem widocznej przewagi Wisły, która usadowiła się na połowie przeciwnika. Reymanowi I udaje się zdobyć w krótkim odstępie czasu dwie bramki z podania Kowalskiego i centry Balcera.

Na początku drugiej połowy Turyści usiłują za wszelką cenę poprawić wynik. Wisła przychodzi do głosu dopiero w 33-ej min., kiedy Balcer po ładnym solowym biegu i zwycięskim pojedynku z Karasiakiem, strzela z bliska trzecią bramkę dla swych barw. Turyści rezygnują z myśli o wygranej. Czwartą bramkę dla Wisły strzela wkrótce Reyman, piątą - Kotlarczyk z karnego za ręką Kubika. Sędziował p. Krakowski z Warszawy dosyć dobrze. Publiczności 1.500.


Wisła na czele tabeli (25-39), Warta po pokonaniu Legii 6:2 druga (26-38), trzecia Cracovia (27-34),.