1930.06.15 Polska - Austria 3:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Aktualna wersja (11:59, 18 sie 2022) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano jednej wersji pośredniej.)
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:1930.06.15 Polska - Austria.jpg|thumb|300px|right]]
[[Grafika:1930.06.15 Polska - Austria.jpg|thumb|300px|right]]
 +
[[Grafika:IKC 1930-06-18b.JPG|thumb|300px|right]]
[[Grafika:IKC 1930-06-18a.JPG|thumb|300px|right]]
[[Grafika:IKC 1930-06-18a.JPG|thumb|300px|right]]
-
 
+
[[Grafika:Sporttagblatt 1930-06-16.jpg‎|thumb|right|200 px]]
Kraków. b. Wisły. Polska-Austria 3:1 (2:0) Fontowicz - Martyna, Ziemian -Schaller, [[Jan Kotlarczyk]], Mysiak - [[Stanisław Czulak]], Pazurek, [[Henryk Reyman]], Kossok, [[Mieczysław Balcer]]. Gole: Reyman 10’, Kossok 24’, Balcer 83’. s. Birlem. 16000.
Kraków. b. Wisły. Polska-Austria 3:1 (2:0) Fontowicz - Martyna, Ziemian -Schaller, [[Jan Kotlarczyk]], Mysiak - [[Stanisław Czulak]], Pazurek, [[Henryk Reyman]], Kossok, [[Mieczysław Balcer]]. Gole: Reyman 10’, Kossok 24’, Balcer 83’. s. Birlem. 16000.

Aktualna wersja

Kraków. b. Wisły. Polska-Austria 3:1 (2:0) Fontowicz - Martyna, Ziemian -Schaller, Jan Kotlarczyk, Mysiak - Stanisław Czulak, Pazurek, Henryk Reyman, Kossok, Mieczysław Balcer. Gole: Reyman 10’, Kossok 24’, Balcer 83’. s. Birlem. 16000.

Mecz zorganizowano z okazji 10 rocznicy powstała PZPN. Jako że była to amatorska drużyna Austrii, zawodów nie zalicza się do ogólnego bilansu spotkań oficjalnych.

Atak Polski grał dobrze i składnie - „Reyman pracuje doskonale”. Potwierdza to w 11’, gdy „odebraną piłkę Kotlarczyk wystawia Reymanowi między stojących niemal na linji środkowej, źle ustawionych obrońców. Wspaniały 40-metrowy bieg Reymana, piękny niezawodny strzał i okrzyk triumfu widowni obwieszcza prowadzenie Polski 1:0”. Duszą ataku polskiej jedenastki był Reyman. Strzelał, obsługiwał podaniami partnerów i tak było do końca tego meczu pewnie wygranego przez Polaków 3:1.

W komentarzach prasowych po meczu chwalono w zasadzie każdą z formacji. „Napad polski działał tak, jak właśnie napad piłkarski pracować powinien, zwłaszcza jeśli chodzi o dwu graczy - Reymana i Balcera. Każdy ich ruch, każde zagranie piłki dążyło najprostszymi, ale zarazem w danym wypadku najlepszymi i najbardziej skutecznymi metodami do ostatecznego celu każdego napastnika - zdobycia bramki”. Słusznie dostrzegano też, że „poza umiejętnościami zwyciężył świetny duch całej drużyny, jej morale”, w czym niemałą zasługę miał Reyman. Dzięki temu zwycięstwu Polska ponownie wyszła na I. miejsce w rozgrywkach, faktycznie zapewniając sobie tytuł najlepszej amatorskiej drużyny środkowej Europy.