1930.07.13 Czarni Lwów - Wisła Kraków 4:2
Z Historia Wisły
Czarni Lwów | 4:2 (2:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 2-3.000 | ||||||||||
sędzia: Jan Stronczek z Siemianowic Śląskich | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1930/numer057/imagepages/image2.htm do przepisania
W skrócie
O porażce zadecydowała słaba postawa podpór wiślackich, to jest Kotlarczyka i Reymana. Wisła szczególnie słabo grała do przerwy. Potem nieco lepiej, przypominając swe dobre czasy. Czarni jak zwykle ambitni i z zapałem. Gra na słabym poziomie. Emocji jednak nie brakowało w II. połowie, gdy Wisła dążyła do zmiany rezultatu. Gole dla Czarnych: 14' Drzymała, 35' Koch. Między tymi bramkami jaśniejszy moment dla Wisły: "wolny Reymana z dwudzistukilku metrów bity z niebywałą siłą odbija się od słupka". Po przerwie Czulak gra na prawym skrzydle. W 48’ Jan Reyman podwyższa na 3:0 dla Czarnych i zanosi się na pogrom Wisły, tym bardzie, że w 9' Koch strzela kolejną bramkę. Wisła odpowiada jednak minutę później (Kisieliński) - ten sam gracz po podaniu Reymana ustala wynik w 32'. Wisła atakowała do końca meczu bezskutecznie. 2000 kibiców.
Na podstawie: Przegląd Sportowy nr 57
Półmetek rozgrywek. Wisła na 4 miejscu (11-14). Prowadzi Cracovia 11-18, Legia 10-15.