1933.04.23 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 22: Linia 22:
[[Grafika:Polska Zachodnia 1933-04-24.JPG|thumb|right|200px]]
[[Grafika:Polska Zachodnia 1933-04-24.JPG|thumb|right|200px]]
[[Grafika:Nowy Dziennik 1933-04-25.JPG|thumb|right|200px]]
[[Grafika:Nowy Dziennik 1933-04-25.JPG|thumb|right|200px]]
 +
[[Grafika:Ilustrowana Republika 1933-04-24.JPG|thumb|right|200 px]]
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==

Wersja z dnia 07:32, 12 paź 2012

1933.04.23, I liga, 2. kolejka, Hajduki Wielkie,
Ruch Hajduki Wielkie 1:0 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 4.000
sędzia: Bolesław Posner z Bielska
Bramki
Włodarz 66' 1:0
Ruch Hajduki Wielkie
2-3-5
Kurek
Wadas
Kacy
Zorzycki
Badura
Dziwisz
Włodarz
Gwóźdź
Peterek
Gemza
Urban

trener: brak
Wisła Kraków
2-3-5
Marian Kiliński
Aleksander Pychowski
Ferdynand Pachner
Józef Kotlarczyk
Jan Kotlarczyk
Mieczysław Jezierski
Antoni Łyko
Artur Woźniak
Henryk Reyman
Stanisław Obtułowicz
Mieczysław Balcer

trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Przegląd Sportowy nr 33/1933 str.4:

Wielkie Hajduki. Ruch - Wisła 1:0 (0:0)

Ruch: Kurek; Wadas; Kacy; Zorzycki; Badura; Dziwisz; Włodarz; Gwóźdź; Peterek; Gemza; Urban.

Wisła: Kiliński; Pachner; Pychowski; Kotlarczyk II; Kotlarczyk I; Jezierski; Balcer; Obtułowicz; Reyman I; Reyman II; Łyko.

Sędzia p. Posner z Bielska.

Niedzielne zawody rewanżowe przyniosły Ruchowi cenne punkty zasłużenie. Z minimalnemi wyjątkami gospodarze mieli przez cały czas przewagę, a że zwycięstwo ich wypadło tak nikle pod względem cyfrowym, jest to zasługą doskonałej obrony Wisły. Obrona gości była ich najlepszą formacją i wybijała się dość znacznie ponad poziom reszty drużyny. Linia pomocy była u gości najsłabsza; najlepiej tym razem wypadł Jezierski. Atak wykazał świetną technikę. Dawno nie oglądaliśmy na Śląsku takiego opanowania piłki, ale ponieważ nie było ono poparte ciągiem na bramkę, atut ten nie mógł być wyzyskany. Reyman na środku pracował wzorowo i nieustannie próbował pchać swoją linię naprzód, a obaj skrzydłowi zaimponowali kilka pięknem biegunami.

W ataku miejscowych wybijał się bezapelacyjnie na pierwszy plan Włodarz, zarazem najlepszy gracz na boisku. Jego spokojna i rozumna gra zasługuje w całej pełni na uznanie. Urban jeszcze do swojej dawnej formy nie powrócił. Peterek ciągle jeszcze w bardzo słabej kondycji fizycznej nie odegrał swojej zwykłej roli a dwaj łącznicy wypadli dość blado. Pomoc wspierała napad bardzo wydatnie i spełniła swoje zadanie w zupełności, a Dziwisz dzięki swojej ofiarności i ruchliwości był klasą dla siebie. Unieszkodliwił on prawie w stu procentach Balcera.

Obrona Ruchu poprawia się z meczu na mecz i staje się bardzo wartościową częścią całości. Kurek był naogół bezrobotny, a nieliczne jego interwencje cechowała zwykła u tego gracza pewność. Grę rozpoczyna Wisła w bardzo żywem tempie, ale wnet Ruch przejmuje inicjatywę i utrzymuje ją z małemi wyjątkami przez cały czas meczu. W 18-tej minucie centruje Włodarz i Peterek kieruje piłkę główką do bramki, jednakowoż Kiliński broni przytomnie.

30-ta minuta przynosi najkrytyczniejszy moment dla Ruchu: po udanym przeboju Balcer strzela z kilku metrów, ale Kurek broni w ostatniej sekundzie robinsonadą. W 39-ej minucie podciąga pod bramkę Wisły Włodarz, ale przestrzeliwuje, a bezpośrednio potem rewanżuje się identyczną sytuacją Balcer. Mimo obustronnych wysiłków wynik bezbramkowy pozostaje do przerwy. Po zmianie stron sytuacja się nie zmienia. Ruch przebywa prawie stale na połowie Wisły. W 11-ej minucie dyktuje sędzia za faul na Peterku rzut wolny z karnej linii. Gemza przenosi minimalnie ponad poprzeczką.

W 21-ej minucie Dziwisz inicjuje ataki i oddaje piłkę Włodarzowi, ten myli Pychowskiego i nieuchronnym strzałem zdobywa bramkę. W dalszym ciągu gry Ruch ma szereg okazyj podwyższenia wyniku, jednakże sukces uniemożliwia pech względnie rzeczywiście doskonała obrona Wisły. W 25-ej minucie wybiega Kiliński, ażeby odebrać piłkę z nogi Gemzy, przyczem obydwaj się przewracają, a nadbiegający Urban strzela w słupek.

Sędziował p. Posner z Bielska nie bardzo szczęśliwie, chociaż bardzo skrupulatnie.