1934.06.24 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 0:2
Z Historia Wisły
Linia 15: | Linia 15: | ||
| strzelcy bramek goście = 72' g. Sowiak<br>75' Szaniawski | | strzelcy bramek goście = 72' g. Sowiak<br>75' Szaniawski | ||
| skład gospodarzy = 2-3-5<br>[[Edward Madejski]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] 76' ([[Stanisław Geruli|Geruli]])<br>[[Aleksander Pychowski]]<br>[[Władysław Szumilas]]<br>[[grafika:kontuzja.png]] 20' [[Jan Kotlarczyk]]<br>[[Józef Kotlarczyk]]<br>[[Mieczysław Jezierski]]<br>[[Jerzy Pazurek]]<br>[[Stanisław Obtułowicz]]<br>[[Artur Woźniak]]<br>[[Kazimierz Sołtysik]]<br>[[Antoni Łyko]]<br><br>trener: [[Vilmos Nyúl]] | | skład gospodarzy = 2-3-5<br>[[Edward Madejski]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] 76' ([[Stanisław Geruli|Geruli]])<br>[[Aleksander Pychowski]]<br>[[Władysław Szumilas]]<br>[[grafika:kontuzja.png]] 20' [[Jan Kotlarczyk]]<br>[[Józef Kotlarczyk]]<br>[[Mieczysław Jezierski]]<br>[[Jerzy Pazurek]]<br>[[Stanisław Obtułowicz]]<br>[[Artur Woźniak]]<br>[[Kazimierz Sołtysik]]<br>[[Antoni Łyko]]<br><br>trener: [[Vilmos Nyúl]] | ||
- | | skład gości = | + | | skład gości = 2-3-5<br>Frymarkiewicz<br>Gałecki<br> Karasiak<br> Pegza<br> Kubiak<br> Jańczyk<br> Szaniawski<br> Sowiak<br> Tadeusiewicz<br>erbstreich<br> Król<br><br>trener: |
| statystyki = Od 20' po kontuzji [[Jan Kotlarczyk|Jana Kotlarczyka]] Wisła gra w osłabieniu. | | statystyki = Od 20' po kontuzji [[Jan Kotlarczyk|Jana Kotlarczyka]] Wisła gra w osłabieniu. | ||
}} | }} |
Wersja z dnia 17:57, 3 mar 2009
[[Grafika:|150px]] | Wisła Kraków | 0:2 (0:0) | ŁKS Łódź | [[Grafika:|150px]] | ||||||
widzów: 2000 | ||||||||||
sędzia: Posner z Bielska | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Od 20' po kontuzji Jana Kotlarczyka Wisła gra w osłabieniu. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Przegląd Sportowy, 27 czerwca 1934 roku:
KRAKÓW, 24.6. - Tel. wł. - ŁKS - Wisła 2:0 (0:0). Bramki dla ŁKS zdobyli Sowiak, Szaniawski.
Niedzielny występ pogromcy Pogoni lwowskiej nie przyniósł krakowianom spodziewanych emocyj. Od zespołu, pretendującego do czołowej pozycji w hierarchji naszego piłkarstwa oczekiwano o wiele więcej. To też, o ile suchy wynik mówi o przewadze łodzian, o tyle sam przebieg spotkania nie może mieć mocy przekonywującej w tym kierunku.
Oba zespoły nie potrafiły zadowolić swemi akcjami. Wisła była jednak w sumie lepsza, jeśli zaś przegrała, to stało się to w pierwszym rzędzie naskutek kontuzji jej gracza sztandarowego Kotlarczyka I, który już w 20-ej minucie opuścił boisko.
Pozornie nie wpłynęło to na przebieg gry. Wisła do przerwy trzymała się jeszcze jako tako. Obtułowicz starał się załatać dziurę w pomocy, atak zaś ciągnął czwórką naprzód. Nie wyzyskawszy jednak swej przewagi w pierwszym okresie gry, musieli gospodarze ustąpić po przerwie, gdy wyczerpały się zasoby sił jej pomocników, a osłabiony liczebnie napad chromał i zawodził.
W efekcie goście doszli do głosu, bo byli bardziej zdecydowani w sytuacjach podbramkowych i świetnie dysponowani strzałowo. Łodzianie wygrali dwa pojedynki i wyjechali z Krakowa jako zwycięzcy.
ŁKS, grający do przerwy słabo, miał w tym okresie jednego Frymarkiewicza, a w ofenzywie groźny był Król i Herbstreich, oraz chwilami Sowiak. Dopiero po pauzie akcje łodzina poprawiły się. Atak ich pracował sprawniej, co szczególnie uwidoczniło się na prawej stronie.
Jeśli chodzi o Wisłę, to, jak wspomnieliśmy, pomoc jej pracowała spoczątku bardzo wydatnie, a atak umiejętnie prowadzony przez Artura podjeżdżał aż pod bramkę. Tutaj jednak kończyły się zapędy krakowian.
Drużyny wystąpiły w składach:
Wisła: Madejski, Pychowski, Szumilas, Kotlarczykowie, Jezierski; Pazurek III, Obtułowicz, Artur, Sołtysik, Łyko.
ŁKS: Frymarkiewicz; Gałecki, Karasiak; Pegza, Kubiak, Jańczyk; Szaniawski, Sowiak, Tadeusiewicz, Herbstreich, Król.
Wisła ujmuje z miejsca inicjatywę w ręce i uzyskuje przewagę w pierwszym okresie gry. Szereg gorących sytuacyj powstaje pod bramką łodzian, wyjaśnia je jednak zawsze przytomny Frymarkiewicz. W 20-ej minucie Kotlarczyk naskutek kontuzji nogi schodzi z boiska, wraca po kilku minutach, musi jednak niebawem ustąpić definitywnie.
Gra do przerwy toczy się z lekką przewagą Wisły. Goście dają znak życia od czasu do czasu ostrym strzałem na bramkę przeciwnika.
Po przerwie Artur ma świetną pozycję, przenosi jednak z dwu metrów. Gra wyrównuje się i przybiera ostrzejszy charakter. Frymarkiewicz broni w kilku groźnych sytuacjach.
Grający coraz lepiej atak łodzian podjeżdża częściej pod bramkę Wisły. Madejski broni z trudem strzału Króla na korner, a Sowiak wyzyskuje rzut ten, lokując głową piłkę w siatce. W 27-ej minucie ŁKS uzyskuje prowadzenie, by już w trzy minuty później z ostrego strzału Szaniawskiego podwyższyć wynik.
Sędzia p. Posner z Bielska.