1934.08.05 Wisła Kraków - 22 pp. Siedlce 8:0

Z Historia Wisły

1934.08.05, I liga, Boisko Wisły,
[[Grafika:|150px]] Wisła 8:0 (3:0) 22 pp. Siedlce [[Grafika:|150px]]
widzów: 500
sędzia: Laband z Katowic
Bramki
Artur Woźniak 10’
Kazimierz? Obtułowicz 23’
Kazimierz? Obtułowicz 27’
Bolesław Habowski 48’
Antoni Łyko 58’
Artur Woźniak 62’
Kazimierz? Obtułowicz 72’
Kazimierz Sołtysik 82’
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
7:0
8:0
Wisła
2-3-5
Maksymilian Koźmin
Władysław Szumilas
Aleksander Pychowski
Józef Kotlarczyk
Jan Kotlarczyk
Karol Bajorek
Bolesław Habowski
Obtułowicz
Artur Woźniak
Kazimierz Sołtysik
Antoni Łyko

trener: Vilmos Nyúl
22 pp. Siedlce
2-3-5
Siadak
Gwoździński I
Gwoździński II
Lewocki
Stępień
Czajka
Major
Święcki
Bilewicz
Polak
Kobojek
Była jeszcze jedna bramka uzyskana prawidłowo w 41-ej minucie, ale sędzia jej nie uznał.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

Przegląd Sportowy nr 63/1934 str. 2:

12-cie bramek ligowych w Krakowie

Wisła - Strzelec 8:0

Kraków, 5.8. - Tel. wł. - Inauguracja jesiennego sezonu piłkarskiego w Krakowie stała pod znakiem outsiderów, którzy rozegrali w niedzielę dwa spotkania z Cracovią i Wisłą. W obu wypadkach przegrali mniej lub bardziej wysoko pod względem cyfrowym. Stosunek sił przemawia jednak wyraźnie za Podgórzem, które zaprezentowało się o wiele korzystniej aniżeli Strzelec.

Wisła - Strzelec 8:0 (3:0), Bramki dla Wisły Obtułowicz (3), Artur (2), Chabowski, Łyko i Sołtysik po jednej. Sędzia p. Laband z Katowic.

Osiem bramek strzelonych przez Wisłę drużynie siedleckiej nie jest bynajmniej wyrazem stosunku sił. Mogłoby być ich równie 12, a że tak nie jest stało się to tylko dzięki niedyspozycji strzałowej ataku Wisły, który zaprzepaścił wiele możliwości. W obecnej swej formie siedlczanie stoją na poziomie przeciętnego zespołu A-klasowego i nie powinni zagrażać nikomu. Pomijając już braki techniczne widać u nich brak serca do walki. Z całego zespołu zadowolił jeszcze jako tako grający bramkarz, reszta natomiast bez jakiejkolwiek myśli przewodniej. Każdy na własną rękę odpychał piłkę jak najdalej od siebie.

W tych warunkach uzyskanie przewagi nie przedstawiało dla Wisły większych trudności. Defenzywa czerwonych z łatwością likwidowała wszelkie poczynania przeciwnika, a pomoc ograniczała się raczej do wysuwania własnego ataku, który szwankował, okazując brak zdecydowania w sytuacjach podbramkowych. Dobrze prezentował się Chabowski na prawem skrzydle. Serję bramek otwiera Artur ostrym strzałem w 10-ej minucie. Goście usiłują przejść do ofenzywy, są to jednak tylko sporadyczne wysiłki, a dwa strzały Obtułowicza, w 23-ej i 27-ej minucie, podwyższają kolejno wynik. Wisła systematycznie opanowuje boisko. Tuż przed przerwą schodzi skontuzjowany siedlczanin, Polak.

W drugiej połowie goście grają w dziesiątkę, a Wisła jest zupełnym panem sytuacji, strzelając kolejno bramki, w 3-ej minucie przez Chabowskiego, w 13-ej przez Łykę, w 17-ej przez Artura, w 27-ej przez Obtułowicza i w 37-ej przez Sołtysika. Była jeszcze jedna bramka uzyskana prawidłowo w 41-ej minucie, ale sędzia jej nie uznał. Widzów około 500 osób.

Drużyny wystąpiły w następujących składach: Wisła: Koźmin, Szumilas, Pychowski, Kotlarczyk II, Kotlarczyk I, Bajorek, Chabowski, Obtułowicz, Artur, Sołtysik, Łyko.

Strzelec: Siadak, Gwoździński I, Gwoździński II, Lewocki, Stępień, Czajka, Major, Święcki, Bilewicz, Polak, Kobojek.