1936.08.23 Wisła Kraków - Garbarnia Kraków 2:2

Z Historia Wisły

1936.08.23, I Liga, Kraków, Stadion Wisły,
[[Grafika:|150px]] Wisła Kraków 2:2 (1:1) Garbarnia Kraków [[Grafika:|150px]]
widzów: 3000
sędzia: Laband ze Śląska
Bramki

Artur Woźniak 28'

Alojzy Sitko 90'
0:1
1:1
1:2
2:2
14' Woźniak

73' Pazurek I

Wisła Kraków
2-3-5
Edward Madejski
Alojzy Sitko
Władysław Szumilas
Józef Kotlarczyk
Jan Kotlarczyk
Mieczysław Jezierski
Bolesław Habowski
Henryk Kopeć
"Władysławski" - Zatorski / Filek
Artur Woźniak
Antoni Łyko

trener: brak
Garbarnia Kraków
2-3-5
Włodek
Sycz
Stankasz
Soldan
Lesiak
Pazurek II
Riesner
Zaremba
Woźniak
Pazurek I
Skóra

trener:
W 11' Antoni Łyko nie strzela rzutu karnego.
Władysławski - Władysław Filek (1935-49) lub Henryk Zatorski (1933-36). Spore wątpliwości, Gowarzewski twierdzi, że "Władysławskim" nazywano Zatorskiego, Władysław Filek zarzeka się, że był to on. Skłaniałbym się ku tej drugiej wersji.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl



Relacje Prasowe

Przydała się głowa Sitki
Wisła w ostatniej sekundzie ratuje 1 punkt


KRAKÓW, 23.08. - Tel. wł. - Garbarnia - Wisła 2:2 (1:1). Bramki dla Garbarni: Woźniak i Pazurek I, oraz Artur i Sitko dla Wisły. Sędzia p. Laband ze Śląska. Widzów 3.000.

Garbarnia: Włodek; Sycz, Stankasz; Soldan, Lesiak, Pazurek II; Riesner, Zaremba, Woźniak, Pazurek I, Skóra.

Wisła: Madejski; Sitko, Szumilas; Kotlarczyk II, Kotlarczyk I, Jezierski; Habowski, Kopeć, Władysławski, Artur, Łyko.

Bardzo wiele obiecywano sobie po spotkaniu lokalnych rywali ligowych. Derby krakowskie przyniosły jednak rozczarowanie. Oba zespoły grały bardzo słabo. Walka była zażarta, żywa, a sytuacje jak w kalejdoskopie. Wynik niepewny do ostaniej chwili przyczynił się do tego, że mecz, chociaż o małych wartościach sportowych, był interesujący. Wisła, grająca na swojem boisku była faworytem, a tymczasem omal nie została pokonana. Szczęście jej tym razem dopisało i zdołała w ostatniej chwili wyrwać gościom jeden punkt.

Już pierwsze minuty przynoszą obustronne ataki. Wisła, grająca z wiatrem, nie wykorzystuje dwu rzutów rożnych. W 11 min. za rękę, wprawdzie nastrzeloną, sędzia dyktuje rzut karny przeciwko Garbarni, którego Łyko nie wykorzystuje! W 14 min. Woźniak ładnie przechodzi przez pomoc Wisły i z 20 metrów pięknym rzutem zdobywa prowadzenie. W chwilę później Pazurek ma możność podwyższyć wynik, jednak ładnie bity rzut wolny przechodzi tuż nad poprzeczką. Wisła przeprowadza w tym okresie groźne kontrataki specjalnie prawą stroną, co jej się udaje wobec słabej początkowo gry Pazurka II na lewej pomocy. Kilka ładnych strzałów przytomnie paruje Włodek. W 26 min. po kornerze ostry rzut Skóry broni Madejski wspaniałą paradą. W dwie minuty później z zamieszania podbramkowego nieobstawiony Artur z dwu kroków wyrównuje. Gra jeszcze bardziej się ożywia i przybiera na ostrości.

Po przerwie obe strony grają defenzywnie. Już w 3-ej min. Kopeć marnuje 100 proc. pozycję, strzelając z kilku metrów w aut. Skolei Garbarnia przeprowadza kilka niebezpiecznych ataków, kończą się one na dwu kornerach i strzale Pazurka w słupek. Dość niespodziewanie w 28 min. Pazurek I obgrywa pomoc i celnym strzałem umieszcza piłkę w siatce. Strzał był wspaniały i Madejski nie miał tutaj nic do powiedzenia. W chwilę później Garbarnia ma możność zapewnienia sobie zwycięstwa, kiedy to po ostrym rzucie Skóry Madejski odbija piłkę, jednak nadlatujący Zaremba z kilku kroków trafia Madejskiemu w ręce. Gra staje się coraz ostrzejsza i jest miejscami brutalna. Bardzo słaby sędzia nie umie jej opanować.

W 25 min. po centrze Habowskiego Władysławski główkuje tuż obok słupka. Zdaje się, że już nic nie zmieni wyniku. W 44 min. Łyko bije rzut wolny z 16 metrów, lecz trafia w mur graczy. Wskazówka na zegarze stanęła już wprawdzie na "45" jednak gra się jeszcze toczy. Jest korner przeciwko Garbarni. Bije Łyko i cała Wisła jest pod bramką. Obrońca Sitko główkuje i wpada wraz z piłką do bramki. Na widowni niebywały entuzjazm. Jest 2:2 i koniec meczu!

Wynik odpowiada naogół przebiegowi spotkania. Wisła lepiej zgrana, górowała stylem i techniką, jednak ustępowała Garbarni kondycją i szybkością. U czerwonych na pierwszy plan wybijał się Madejski w bramce oraz Szumilas w obronie. W ataku najgroźniejszy był Habowski.

W Garbarni bramkarz Włodek niczem nie ustępował swemu vis a vis, Lesiak na środku pomocy grał doskonale i przewyższał na tej pozycji Kotlarczyka. Pozatem w Garbarni zadowolił jeszcze Woźniak w ataku.

Sędzia p. Laband ze Śląska słaby, krzywdził oba zespoły, częściej Garbarnię.


źródło: http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1936/numer073/imagepages/image4.htm





Szablon:Inne mecze