1937.05.06 Wisła Kraków - Garbarnia Kraków 1:1
Z Historia Wisły
Linia 28: | Linia 28: | ||
[[Grafika:Ilustrowana Republika 1937-05-07.JPG|thumb|right|200px]] | [[Grafika:Ilustrowana Republika 1937-05-07.JPG|thumb|right|200px]] | ||
[[Grafika:KKW 1937-05-07a.JPG|thumb|right|200 px]] | [[Grafika:KKW 1937-05-07a.JPG|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | ===„Ilustrowany Kuryer Codzienny”=== | ||
+ | |||
+ | 1937, nr 121 (3 V) | ||
+ | |||
+ | Kopajmy się jak bracia! Od kilku tygodni sportowa Polska wyległa na boiska, by podziwiać asów, królów i waletów naszego piłkarstwa. Tylko starzy i zgorzkniali przeciwnicy sportu siedzą w domu, zupełnie obojętni dla zmagań czołowych jedenastek. | ||
+ | |||
+ | Chwilowo „Warta” jest najwięcej warta. | ||
+ | |||
+ | Ale i „Wisła” trzyma się świetnie. Już nawet | ||
+ | |||
+ | śpiewają o niej piosenki: | ||
+ | |||
+ | „Płynie „Wisła”, płynie, | ||
+ | |||
+ | po polskiej krainie, | ||
+ | |||
+ | może jej w tym roku | ||
+ | |||
+ | laur nie ominie | ||
+ | |||
+ | Gdy tak dalej będzie — | ||
+ | |||
+ | mistrzostwo zdobędzie”. | ||
+ | |||
+ | Zdobędzie — jeśli ucieknie „Warcie”. Zanim to się stanie, dużo jeszcze goli w „Wiśle” upłynie | ||
+ | |||
+ | ---- | ||
+ | „Ilustrowany Kuryer Codzienny” | ||
+ | 1937, nr 124 (6 V) | ||
+ | |||
+ | Garbarnia Wisła. | ||
+ | |||
+ | Jutro we czwartek odbędą się zawody ligowe, które budzą zawsze wielkie zainteresowanie. Będzie to bowiem spotkanie dwu lokalnych rywali, a miano wicie Garbarni i Wisły, które w bież. sezonie jeszcze się nie zmierzyły. | ||
+ | |||
+ | W lokalnych walkach ligowych zdobywają się za wsze gracze ma maksimum ambicji i stąd też mecze te niejednokrotnie kończą się niespodziewanymi wynikami. Początek zawodów na boisku Wisły o g. 5.15 po południu, poprzedzi mecz drużyn młodszych. Bilety są już do nabycia w przedsprzedaży. | ||
+ | |||
+ | ---- | ||
+ | „Ilustrowany Kuryer Codzienny” | ||
+ | |||
+ | 1937, nr 126 (8 V) | ||
+ | |||
+ | Kraków, 7 maja. Jedyną a trakcją piłkarską czwartkowego święta był mecz piłkarski o mistrzostwo Ligi między Garbarnią a Wisłą, rozegrany na boisku tej ostatniej, a zakończony remisowo 1:1. Wynik ten nie zmienił w najmniejszej mierze stanu tabeli, gdyż Wisła dogoniła wprawdzie w liczbie punktów Wartę, ale ustępuje jej o ułamek w stosunku bramek. Także i Garbarnia nie zmieniła pozycji, pozostając nadal na miejscu siódmem. | ||
+ | |||
+ | Garbarnia-Wisła 1:1 (0:0). | ||
+ | |||
+ | Kraków, 7 maja. | ||
+ | |||
+ | Spotkanie powyższe zapowiadało się atrakcyjnie, gdyż spodziewano się zażartej walki, ze względu na wagę, jaką miał każdy punkt dla Garbarni, kroczącej na dole tabeli, jak i dla Wisły, która pragnęła objąć prowadzenie w tabeli. Tymczasem na boisku obserwowaliśmy tylko zażartą walkę, a poza tem niewiele z tego, coby przypominało nam wyższą klasę drużyn. Wisła miała marny dzień i nie potrafiła wykazać swych umiejętności, zaś przeciwnik jej walczył z większą znacznie ambicją, bardziej był opanowany i zrównoważony i właściwie na zwycięstwo zasłużył. Poza bowiem pierwszemi 25-ciu minutami gry, w których Wisła miała przewagę, ale niewykorzystaną cyfrowo, Garbarnia dzierżyła inicjatywę w swych rękach, przyczem w pewnych momentach zaznaczyła nawet jaskrawo swoją wyższość przez znaczną ilość rzutów rożnych. | ||
+ | |||
+ | Sam mecz był wielce denerwujący, przerywany często przez sędziego, który usiłował opanować grę, poza tem incydent z sędzią linjowym, który opuścił boisko, a następnie częste reklamacje ze strony zawodników pod adresem sędziego — wszystko to razem czyniło to widowisko niezbyt miłem dla widza. | ||
+ | |||
+ | O samych zawodach nie warto wiele pisać. — Gra była nudna, mało ciekawa i nieobfitująca w piękne pozycje podbramkowe, za wyjątkiem rzutów rożnych. Obaj bramkarze byli mało za trudnieni i nie mieli zupełnie możności wykazania swej klasy. W Wiśle stanęła na wysokości zadania tylko linja obrony. | ||
+ | |||
+ | Pomoc słaba, jak również i linja napadu, której „wózkowano” coniemiara i bez głowy i nie umiano wykorzystać skrzydłowych. W Garbarni grała b. dobrze linja pomocy, trio obronne spełniło też swe zadania, a atak kombinował dużo i składnie, ale do pola karnego i stąd też nie zaznaczył cyfrowo swej przewagi. Bramkę zdobył dla Garbarni Wożniak głową z rzutu rożnego w 17 min., wyrównanie ze strzału Łyki nastąpiło w nast. minucie. Sędziował p. Haussman, który nie miał dobrego dnia. Widzów 3.000. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
do przepisania http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1937/numer036/imagepages/image2.htm | do przepisania http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1937/numer036/imagepages/image2.htm | ||
Wersja z dnia 12:26, 15 lut 2017
Wisła Kraków | 1:1 (0:0) | Garbarnia Kraków | ||||||||
widzów: 3.000-4.000 | ||||||||||
sędzia: Arnold Hausmann ze Lwowa | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1937, nr 121 (3 V)
Kopajmy się jak bracia! Od kilku tygodni sportowa Polska wyległa na boiska, by podziwiać asów, królów i waletów naszego piłkarstwa. Tylko starzy i zgorzkniali przeciwnicy sportu siedzą w domu, zupełnie obojętni dla zmagań czołowych jedenastek.
Chwilowo „Warta” jest najwięcej warta.
Ale i „Wisła” trzyma się świetnie. Już nawet
śpiewają o niej piosenki:
„Płynie „Wisła”, płynie,
po polskiej krainie,
może jej w tym roku
laur nie ominie
Gdy tak dalej będzie —
mistrzostwo zdobędzie”.
Zdobędzie — jeśli ucieknie „Warcie”. Zanim to się stanie, dużo jeszcze goli w „Wiśle” upłynie
„Ilustrowany Kuryer Codzienny” 1937, nr 124 (6 V)
Garbarnia Wisła.
Jutro we czwartek odbędą się zawody ligowe, które budzą zawsze wielkie zainteresowanie. Będzie to bowiem spotkanie dwu lokalnych rywali, a miano wicie Garbarni i Wisły, które w bież. sezonie jeszcze się nie zmierzyły.
W lokalnych walkach ligowych zdobywają się za wsze gracze ma maksimum ambicji i stąd też mecze te niejednokrotnie kończą się niespodziewanymi wynikami. Początek zawodów na boisku Wisły o g. 5.15 po południu, poprzedzi mecz drużyn młodszych. Bilety są już do nabycia w przedsprzedaży.
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1937, nr 126 (8 V)
Kraków, 7 maja. Jedyną a trakcją piłkarską czwartkowego święta był mecz piłkarski o mistrzostwo Ligi między Garbarnią a Wisłą, rozegrany na boisku tej ostatniej, a zakończony remisowo 1:1. Wynik ten nie zmienił w najmniejszej mierze stanu tabeli, gdyż Wisła dogoniła wprawdzie w liczbie punktów Wartę, ale ustępuje jej o ułamek w stosunku bramek. Także i Garbarnia nie zmieniła pozycji, pozostając nadal na miejscu siódmem.
Garbarnia-Wisła 1:1 (0:0).
Kraków, 7 maja.
Spotkanie powyższe zapowiadało się atrakcyjnie, gdyż spodziewano się zażartej walki, ze względu na wagę, jaką miał każdy punkt dla Garbarni, kroczącej na dole tabeli, jak i dla Wisły, która pragnęła objąć prowadzenie w tabeli. Tymczasem na boisku obserwowaliśmy tylko zażartą walkę, a poza tem niewiele z tego, coby przypominało nam wyższą klasę drużyn. Wisła miała marny dzień i nie potrafiła wykazać swych umiejętności, zaś przeciwnik jej walczył z większą znacznie ambicją, bardziej był opanowany i zrównoważony i właściwie na zwycięstwo zasłużył. Poza bowiem pierwszemi 25-ciu minutami gry, w których Wisła miała przewagę, ale niewykorzystaną cyfrowo, Garbarnia dzierżyła inicjatywę w swych rękach, przyczem w pewnych momentach zaznaczyła nawet jaskrawo swoją wyższość przez znaczną ilość rzutów rożnych.
Sam mecz był wielce denerwujący, przerywany często przez sędziego, który usiłował opanować grę, poza tem incydent z sędzią linjowym, który opuścił boisko, a następnie częste reklamacje ze strony zawodników pod adresem sędziego — wszystko to razem czyniło to widowisko niezbyt miłem dla widza.
O samych zawodach nie warto wiele pisać. — Gra była nudna, mało ciekawa i nieobfitująca w piękne pozycje podbramkowe, za wyjątkiem rzutów rożnych. Obaj bramkarze byli mało za trudnieni i nie mieli zupełnie możności wykazania swej klasy. W Wiśle stanęła na wysokości zadania tylko linja obrony.
Pomoc słaba, jak również i linja napadu, której „wózkowano” coniemiara i bez głowy i nie umiano wykorzystać skrzydłowych. W Garbarni grała b. dobrze linja pomocy, trio obronne spełniło też swe zadania, a atak kombinował dużo i składnie, ale do pola karnego i stąd też nie zaznaczył cyfrowo swej przewagi. Bramkę zdobył dla Garbarni Wożniak głową z rzutu rożnego w 17 min., wyrównanie ze strzału Łyki nastąpiło w nast. minucie. Sędziował p. Haussman, który nie miał dobrego dnia. Widzów 3.000.
do przepisania http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1937/numer036/imagepages/image2.htm