1939.03.19 Wisła Kraków - Garbarnia Kraków 7:1

Z Historia Wisły

1939.03.19, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, 11:30
Wisła Kraków 7:1 (4:0) Garbarnia Kraków
widzów: 500
sędzia: Meisner
Bramki
Szymczykiewicz x3
Mieczysław Gracz x3
Artur Woźniak
Skóra
Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Koczwara
Władysław Szumilas
Henryk Serafin
Józef Kotlarczyk
Grafika:Cz.jpg Franciszek Gierczyński
Stanisław Liszka
Władysław Filek
Mieczysław Gracz
Artur Woźniak
Franciszek Hausner
Szymczykiewicz

trener: Otto Mazal-Škvajn
Garbarnia Kraków
2-3-5
Jakubik
Piątek
Stankusz
Soldan
Wilczkiewicz
Lesiak
Skóra
Wróbel
Nowak
Pazurek
Zawada Grafika:Zmiana.PNG (Ignaczyk)

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Przegląd Sportowy 23/4

19.03 „Wisła-Garbarnia 7:1 (4:0). Bramki dla Wisły strzelili: Szymczykiewicz i Gracz po 3, Artur 1, dla Garbarni Skóra, sędzia p. Meisner. Publiczności 500 osób.

Wisła: Koczwara; Szumilas, Serafin; Kotlarczyk, Gierczyński, Liszka; Filek, Gracz, Artur, Hausner, Szymczykiewicz.

Garbarnia: Jakubik; Piątek, Stankusz; Soldan, Wilczkiewicz, Lesiak; Skóra, Wróbel, Nowak, Pazurek, Zawada (Ignaczyk).

Przez 30 minut ważyły się losy meczu. Obie strony miały równe szanse. W tym padła bramka, za nią druga, trzecia i czwarta. Trwało to może 5 a może 6 minut i Wisła prowadziła 4:0. Wynik meczu był przesądzony. Powstała tylko kwestia, w jakim stosunku Wisła rozgromi przeciwnika. Skończyło się na 7 bramkach.

O ile wynik cyfrowy krzepi serca widzów – o tyle gra sama pozostawia wiele do życzenia. Akcje urywały się, brak im było płynności i wykończenia, ale dopisywała kondycja.

Wisła jest obecnie lepsza od Garbarni, potrafi lepiej zawiązać walkę, jest solidniej zmontowana. W obronie niezawodny Szumilas obok słabszego Serafina. W pomocy najlepszy Gierczyński, jakkolwiek w pewnych momentach brak mu kondycji. Atak gra na razie środkiem, gdzie lukę tworzy Hausner, natomiast Artur i Gracz pracują już poprawnie, skrzydłowi nieszczególni. Garbarnia ma przede wszystkim rozstrojony atak. Brak tutaj dyrygenta, jedynie Pazurek ciągnie naprzód, reszta rozciąga grę przez boisko, kombinując bezcelowo. W pomocy zadowolili Lesiak i Wilczkiewicz. W obronie tylko Piątek. Obaj bramkarze nie mieli pola do popisu, jednak forma Jakubika nie wróży na razie nic dobrego. Wisła miała lekką przewagę do pauzy, po przerwie byłą zdecydowanie lepsza do chwili, gdy po incydencie z Pazurkiem Gierczyński wykluczony został z boiska. Gra wyrównała się teraz, a Garbarnia miała szanse na drugą bramkę, ale Skóra nie wyzyskał karnego.”