1939.08.06 Cracovia - Wisła Kraków 0:1

Z Historia Wisły

1939.08.06, Mecz towarzyski, Kraków,
Cracovia 0:1 (0:1) Wisła Kraków
widzów: 3.500
sędzia: Filipkiewicz
Bramki
0:1 15' Władysław Giergiel
Cracovia
2-3-5
Tadeusz Pokusa
Stefan Lassota
Józef Stanek
Edward Jabłoński
Roman Grunberg
Wilhelm Góra
Stanisław Bartyzel
Bronisław Młynarek
Józef Korbas
Czesław Szeliga
Józef Zembaczyński

trener:
Wisła Kraków
2-3-5
Jerzy Jurowicz
Władysław Szumilas
Henryk Serafin
Józef Kotlarczyk
Tadeusz Legutko
Stanisław Liszka
Władysław Giergiel
Mieczysław Gracz
Artur Woźniak
Franciszek Hausner
Władysław Filek

trener: Otto Mazal-Škvajn

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

"Przegląd Sportowy" nr 63/1939

Angielska gra Cracovii nie uchroniła przed klęską

Kraków. 6.8. – Tel. wt. – Wisła – Cracovia 1:0 (1:0). Towarzyskie zawody pomiędzy „Odwiecznymi” rywalami Cracovią i Wisłą przyniosły nieznaczne zwycięstwo drużynie Wisły, na której boisku spotkanie rozegrano. Zawody stały na wysokim poziomie, lecz gra prowadzona była w słabym tempie z powodu silnego upał.

Drużyna wystąpiła w następujących składach:

Wisła: Jurowicz; Szumilas, Serafin; Kotlarczyk, Legutko, Pliszka; Giergiel Gracz, Artur, Hausner, Fllek.

Cracovia: Pokusa; Lassota, Stanek; Jabłoński, Grynberg, Góra: Bartyzel, Młynarek, Korbas, Szeliga, Zembaczyński.

W pierwszej części Cracovia, grając systemem „angielskim”, zaaplikowanych przez trenera Jamesa, miała wyraźną przewagę, lecz napastnicy nie potrafili zdyskontować jej cyfrowo. W polu zawodnicy Cracovii popisywali się piękną i efektowną grą, lecz na skuteczny strzał NIK nie umiał się zdobyć. Bramkarz Wisły Jutowicz bronił zresztą doskonale i niezwykle przytomnie. Po szeregu ładnych ataków w 5 minucie z centry Zembaczyńskiego Korbas pięknie główkuje, Lecz Jurowicz broni w ostatniej chwili. W Kilka sekund później rewanżuje się Artur i po dośrodkowaniu Giergiela strzela celnie głową, ale piłka ociera się o słupek i wychodzi na aut. W dalszym ciągu Cracovia, a szczególnie Korbas, Szeliga i Bartyzel popisują się bardzo ładną grą w polu, lecz nie efektowną.

Jeden z nielicznych w tym okresie wypadów Wisły przynosi w 15 minucie jedyną bramkę dnia, zdobytą piękną bombą przez Giergiela.

Po zmianie stron obraz gry zmienia się zupełnie. Na zawodnikach Cracovii znać znaczne zmęczenie, natomiast Wisła przechodzi do ofensywy i ma znacznie więcej z gry, Już w pierwszej minucie Cracovia nie wykorzystuje 100-procentowej okazji. Przewaga Wisły jest coraz wyraźniejsza i trwa do ostatnich 5 minut, jednak liczne ataki gospodarzy kończą się na obronie Cracovii, gdzie rolę trzeciego beka z powodzeniem objął Grunberg, a kilka groźnych strzałów Artura i Gracza przytomnie bronił Pokusa. W ostatnich kilku minutach Cracovia jeszcze raz zrywa się do ataku i dąży energicznie do zdobycia wyrównania. Te kilka minut przewagi Cracovii omal nie przynoszą bramki.

U zwycięzców specjalnie wyróżniali się bramkarz Jurowicz i Szumilas, w obranie. W ataku wiele dobrych momentów miał Giergiel i Artur. Pomoc na dobrym poziomie.

W Cracovii najlepszą częścią była doskonale grająca pomoc: Jabłoński – Grunberg – Góra. Ten ostatni wyręczał również napastników, oddając szereg niezwykle groźnych strzałów na bramkę przeciwnika. Bardzo dobrze w obronie grał Lasota. W ataku poprawę formy wykazał Korbas i Szeliga, zupełnie słaby b