1946.08.20 Fablok Chrzanów - Wisła Kraków 1:3

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 21: Linia 21:
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
[[Grafika:Echo 1946-08-20.jpg|thumb|right|200 px]]‎
[[Grafika:Echo 1946-08-20.jpg|thumb|right|200 px]]‎
 +
===Echo Krakowa. 1946, nr 159 (20 VIII)===
 +
 +
Wisła — Fablok 3:1 (1:1)
 +
 +
Rewanżowe spotkanie Wisły z Fablokiem, rozegrane w dniu wczorajszym w Chrzanowie, przyniosło czerwonym w pełni zasłużone zwycięstwo. Mając już zapewnione mistrzostwo w swej grupie, nie zlekceważyli przeciwnika, grając w pełnym składzie, co przyczyniło się do wysokiego poziomu gry, która dostarczyła większości widzów wiele emocji i zadowolenia.
 +
 +
Miłą atmosferę spotkania niepotrzebnie psuły wybryki pewnej części tamtejszej publiczności, która złożona z szowinistycznych elementów, nie dorosła do poziomu zrozumienia istoty sportu.
 +
 +
Wrogie okrzyki pod adresem graczy, i... ob. (hs) ze Startu, urozmaicały ciekawą akcję. Należy tu podkreślić, iż drużyna Wisły wytrzymała nerwowo niezdrową atmosferę spotkania i zagrała twardo, lecz... fair.
 +
 +
Drużyny wystąpiły w następujących składach:
 +
 +
Wisła; Jurewicz — Kubik, Flanek — Wapiennik, Legutko, Filek I — Giergiel, Cholewa, Artur, Gracz, Cisowski.
 +
 +
Fablok: Radosz (Rusek) — Bromboszcz, Nocula — Kuszewski, Cyganek, Bończyk — Walczyk, Klimza, Wojtowicz, Wizerkaniuk, Mąsior.
 +
 +
Czerwoni nie byli w „sosie” na chrzanowskim boisku,.. co też wydatnie odbiło się w wyniku gry. Najlepszym graczem był jak zwykle świetny i opanowany Jurewicz w bramce. W pomocy Kubik wypadł na tle dobrze usposobionego Flanka, nader słabo, a zwłaszcza dziwią jego wycieczki pod bramkę przeciwnika. Pomoc przed pauzą pod naporem ataku gospodarzy kompletnie zbladła, po pauzie natomiast rozegrali się, zasilając często pięknymi piłkami swój atak.
 +
 +
Najlepszym okazał się Filek I. Legutce przeszkadzała kontuzja ramienia, której uległ w pierwszych minutach spotkania. Wapiennik z meczu na mecz gra coraz lepiej, W ataku przed pauzą pierwsze skrzypce grał ruchliwy jak rtęć Cholewa. Po pauzie cała środkowa trójka ataku, dała koncert gry.
 +
 +
Obaj skrzydłowi: Giergiel i Cisowski na poziomie, z tym że ostatni miał cięższą przeprawę z dobrym Mąsiorem.
 +
 +
W zespole gospodarzy świetną formą błysnęła środkowa trójka napadu: Klimza, Wójtowicz i Wizerkaniuk, z tym, iż Klimza parokrotnie popisywał się niezwykłymi bombami. Pięknie i skutecznie zagrała trójka defensywna, z lewym obrońcą Noculą na czele. W pomocy na wyróżnienie zasługuje Cyganek.
 +
 +
Mecz rozpoczyna się z miejsca w nader szybkim tempie, z lekką przewagą gospodarzy, czego wyrazem jest prowadzenie uzyskane dla Fabloku w 15-tęj minucie przez Wojtowicza. Chwilę potem Mąsior strzela z paru kroków, lecz Jurowicz wspaniale broni. Rozpoczyna się 10-minutowy okres przygniatającej przewagi Fabloku, niezaznaczonej cyfrowo dzięki wspaniałej grze Jurewicza oraz nastawionej na defenzywę grze Wisły. Następnie gra się wyrównuje, a Wisła co raz częściej przychodzi do głosu. W 39-tej minucie Artur wyrównuje wspaniałą centrą. Na 2 minuty przed przerwą ulega kontuzji nogi Walczyk i odtąd do końca zawodów Fablok zmuszony jest grać w dziesiątkę.
 +
 +
Po pauzie Fablok opada z sił, oddając inicjatywę Wiśle, a ograniczając się jedynie do sporadycznych wypadów. W 11-tej minucie Cholewa przestrzeliwuje idealną pozycję, a wspaniałą główkę Gracza, pewnie wyłapuje Radosz. Dopiero w 18-tej minucie Cholewa uzyskuje prowadzenie, wykorzystując dokładna centrę Giergiela.
 +
 +
W cztery minuty później Gracz wypracowuje sobie pozycję, z której strzela, uzyskując trzeci i ostatni punkt dla swych barw, przy czym ulega kontuzji bramkarz gospodarzy Radosz, którego zastępuje Rusek. Gospodarze skupiają się na swej połowie boiska, paraliżują wysiłki Wisły, na skutek czego wynik nie ulega zmianie.
 +
 +
Sędziował b. dobrze ab. Bartyzel. Rys
 +
===''„Dziennik Polski”'' z 1946.08.19.===
===''„Dziennik Polski”'' z 1946.08.19.===
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=16674
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=16674

Wersja z dnia 13:25, 23 lut 2019

1946.08.18?, Klasy A, 10. kolejka, Chrzanów, Stadion Fabloku,
Fablok Chrzanów 1:3 (1:1) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Bartyzel z Krakowa
Bramki
Wojtowicz



1:0
1:1
2:1
3:1

Artur Woźniak
Wiktor Cholewa
Mieczysław Gracz
Fablok Chrzanów
Wisła Kraków
Jerzy Jurowicz
Tadeusz Kubik
Stanisław Flanek
Michał Filek
Tadeusz Legutko
Adam Wapiennik
Kazimierz Cisowski
Mieczysław Gracz
Artur Woźniak
Wiktor Cholewa
Władysław Giergiel

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Mecz rozegrany na pewno przed 19 sierpnia...

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1946, nr 159 (20 VIII)

Wisła — Fablok 3:1 (1:1)

Rewanżowe spotkanie Wisły z Fablokiem, rozegrane w dniu wczorajszym w Chrzanowie, przyniosło czerwonym w pełni zasłużone zwycięstwo. Mając już zapewnione mistrzostwo w swej grupie, nie zlekceważyli przeciwnika, grając w pełnym składzie, co przyczyniło się do wysokiego poziomu gry, która dostarczyła większości widzów wiele emocji i zadowolenia.

Miłą atmosferę spotkania niepotrzebnie psuły wybryki pewnej części tamtejszej publiczności, która złożona z szowinistycznych elementów, nie dorosła do poziomu zrozumienia istoty sportu.

Wrogie okrzyki pod adresem graczy, i... ob. (hs) ze Startu, urozmaicały ciekawą akcję. Należy tu podkreślić, iż drużyna Wisły wytrzymała nerwowo niezdrową atmosferę spotkania i zagrała twardo, lecz... fair.

Drużyny wystąpiły w następujących składach:

Wisła; Jurewicz — Kubik, Flanek — Wapiennik, Legutko, Filek I — Giergiel, Cholewa, Artur, Gracz, Cisowski.

Fablok: Radosz (Rusek) — Bromboszcz, Nocula — Kuszewski, Cyganek, Bończyk — Walczyk, Klimza, Wojtowicz, Wizerkaniuk, Mąsior.

Czerwoni nie byli w „sosie” na chrzanowskim boisku,.. co też wydatnie odbiło się w wyniku gry. Najlepszym graczem był jak zwykle świetny i opanowany Jurewicz w bramce. W pomocy Kubik wypadł na tle dobrze usposobionego Flanka, nader słabo, a zwłaszcza dziwią jego wycieczki pod bramkę przeciwnika. Pomoc przed pauzą pod naporem ataku gospodarzy kompletnie zbladła, po pauzie natomiast rozegrali się, zasilając często pięknymi piłkami swój atak.

Najlepszym okazał się Filek I. Legutce przeszkadzała kontuzja ramienia, której uległ w pierwszych minutach spotkania. Wapiennik z meczu na mecz gra coraz lepiej, W ataku przed pauzą pierwsze skrzypce grał ruchliwy jak rtęć Cholewa. Po pauzie cała środkowa trójka ataku, dała koncert gry.

Obaj skrzydłowi: Giergiel i Cisowski na poziomie, z tym że ostatni miał cięższą przeprawę z dobrym Mąsiorem.

W zespole gospodarzy świetną formą błysnęła środkowa trójka napadu: Klimza, Wójtowicz i Wizerkaniuk, z tym, iż Klimza parokrotnie popisywał się niezwykłymi bombami. Pięknie i skutecznie zagrała trójka defensywna, z lewym obrońcą Noculą na czele. W pomocy na wyróżnienie zasługuje Cyganek.

Mecz rozpoczyna się z miejsca w nader szybkim tempie, z lekką przewagą gospodarzy, czego wyrazem jest prowadzenie uzyskane dla Fabloku w 15-tęj minucie przez Wojtowicza. Chwilę potem Mąsior strzela z paru kroków, lecz Jurowicz wspaniale broni. Rozpoczyna się 10-minutowy okres przygniatającej przewagi Fabloku, niezaznaczonej cyfrowo dzięki wspaniałej grze Jurewicza oraz nastawionej na defenzywę grze Wisły. Następnie gra się wyrównuje, a Wisła co raz częściej przychodzi do głosu. W 39-tej minucie Artur wyrównuje wspaniałą centrą. Na 2 minuty przed przerwą ulega kontuzji nogi Walczyk i odtąd do końca zawodów Fablok zmuszony jest grać w dziesiątkę.

Po pauzie Fablok opada z sił, oddając inicjatywę Wiśle, a ograniczając się jedynie do sporadycznych wypadów. W 11-tej minucie Cholewa przestrzeliwuje idealną pozycję, a wspaniałą główkę Gracza, pewnie wyłapuje Radosz. Dopiero w 18-tej minucie Cholewa uzyskuje prowadzenie, wykorzystując dokładna centrę Giergiela.

W cztery minuty później Gracz wypracowuje sobie pozycję, z której strzela, uzyskując trzeci i ostatni punkt dla swych barw, przy czym ulega kontuzji bramkarz gospodarzy Radosz, którego zastępuje Rusek. Gospodarze skupiają się na swej połowie boiska, paraliżują wysiłki Wisły, na skutek czego wynik nie ulega zmianie.

Sędziował b. dobrze ab. Bartyzel. Rys

„Dziennik Polski” z 1946.08.19.

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=16674

Wisła odjeżdża z Chrzanowa pod opieką M. O.
Wisła—Fablok 3:1 (1:1)
Tempo zawodów silne. Ofiarą bardzo ostrej gry Fabloku padł Artur z Wisły i Legutko. Następną ofiarą był prawy łącznik Fabloku (Oczkowski), który od pauzy nie grał.
Bramki strzelili: pierwszą Fablok przez lewoskrzydłowego Cyganka, następnie wyrównał Artur, drugą uzyskał Cholewa, trzecią Gracz.
Wisła odjechała pod ochroną Milicji Ob., ponieważ niezadowolenie miejscowej publiczności groziło przykrymi konsekwencjami. Przez cały czas zawodów wznoszono okrzyki przeciwko Wiśle.
Sędziował bardzo dobrze Bartyzel z Krakowa.

„Start” z 1946.08.20.

Wisła—Fablok 3:1 (1:1)

W dziesiątym z kolei spotkaniu mistrzowskim zdobyła Wisła dalsze dwa punkty mistrzowskie na terenie przeciwnika, a tym samym jest jedyną, niepokonaną w mistrzostwie drużyną krakowskiej „A" klasy.
Mecz w Chrzanowie zgromadził rekordową liczbę widzów, którzy łudzili się nadzieją, że miejscowym uda się wziąć rewanż za niedawną klęskę 0:8 w Krakowie. Wisła jednak zwyciężyła pewnie, mimo. że Fablok prowadził 1:0 ze strzału Wojtowicza. Wyrównał jeszcze przed przerwą Artur, a dwie bramki po przerwie były dziełem Cholewy i Gracza. U zwycięzców wyróżnili się Jurewicz w bramce, Flanek w obronie oraz środkowa trójka ataku — pokonani mieli najlepsze punkty w bramkarzu i skrajnych pomocnikach.