1946.09.01 Wisła Kraków - Cracovia 1:1
Z Historia Wisły
Linia 22: | Linia 22: | ||
[[Grafika:Dziennik Polski 1946-09-02.JPG|thumb|200px|right]] | [[Grafika:Dziennik Polski 1946-09-02.JPG|thumb|200px|right]] | ||
[[Grafika: Kurier Sportowy 1946-09-05.jpg|thumb|right|200 px]] | [[Grafika: Kurier Sportowy 1946-09-05.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | [[Grafika:Echo 1946-09-02a.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | [[Grafika:Echo 1946-09-03.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
===„Dziennik Polski” z 1946.09.02=== | ===„Dziennik Polski” z 1946.09.02=== | ||
'''Cracovia—Wisła 1:1 (1:0)''' | '''Cracovia—Wisła 1:1 (1:0)''' |
Wersja z dnia 08:01, 20 lut 2019
Wisła Kraków | 1:1 (0:1) | Cracovia | ||||||||
widzów: ok. 20.000-30.000 | ||||||||||
sędzia: Mytnik | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Różnakowski |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
„Dziennik Polski” z 1946.09.02
Cracovia—Wisła 1:1 (1:0)
W dniu wczorajszym odbyło się emocjonujące spotkanie Wisły z Cracovią o mistrzostwo Krakowskiego Okręgu P. N. Oba kluby wystąpiły w swych najsilniejszych składach.
Grę rozpoczyna Cracovia i pierwsze minuty upływają na obustronnych atakach likwidowanych na linii obrony. W trzeciej minucie Artur strzela pięknie w poprzeczkę, w parę minut później oddaje Cholewa ostry strzał, który idzie na aut. W 11 minucie po wykopie piłka została podana Cholewie, który sam pięknie podciąga do bramki. W ostatniej chwili Rybicki wybiega i zdecydowanym rzutem pod nogi odbiera piłkę. W 16 minucie Różankowskl i oddaje ostry strzał, Jurowicz rzuca się na ziemię, piłka jednak wypada mu z rąk i wolno wtacza się do bramki. 1:0 dla Cracovii. Entuzjazm zwolenników Cracovii jest niebywały.
Wisła jednak w dalszym ciągu ma dużo sytuacji podbramkowych, ale niewykorzystanych. Tempo gry jest bardzo żywe, piłka jest przerzucana spodjednej bramki pod drugą. W pewnym momencie Jabłoński idzie ostro do piłki, dochodzi do zderzenia z Flankiem, który przez chwilę nie może się podnieść wskutek uderzenia w piersi. Wisła atakuje coraz częściej, w ciągu kilku minut Cholewa oddaje strzały na bramkę, jednak Rybicki wspaniałe usposobiony pewnie broni. W 32 minucie Różankowski I schodzi na parę minut z boiska, doznawszy kontuzji głowy. Koniec pierwszej połowy upływa przy przewadze Cracovii, która nie wykorzystuj okazji z dwóch kolejno bitych kornerów.
Po przerwie tempo gry troszkę osłabło, jednakże w dalszym ciągu obie drużyny zacięcie walczą o piłkę. Atak Cracovii zaczyna częściej przebywać na połowie Wisły, dzielnie wspierany przez doskonałą pomoc z Parpanem na czele. Wisła w tej części gry podchodzi tylko pod bramkę Cracovii wypadami przeważnie Cholewy. Rybicki wybiega ryzykownie z bramki i tylko szczęście ratuje go od utraty piłki. W 29 minucie Różankowski I po solowym przeboju pieknie centruje, Różankowski II oddaje ostry strzał na bramkę, którą Jurowicz broni w pięknym stylu. Cracovia ma wybitną przewagę w tym okresie gry. Flanek dwoi się w obronie. Mimo tej przewagi Wisła dochodzi przebojami pod bramkę Cracovii i w 43 minucie na 2 minuty przed końcem Gracz pięknym strzałem uzyskuje wyrównanie. Widownia szaleje. Jeszcze parę obustronnych sytuacji podbramkowych i pierwsze spotkanie Cracovii z Wisłą o mistrzostwo kończy się wynikiem remisowym.
Sędzia p. Mytnik zasłużył na specjalne wyróżnienie za bardzo staranne sędziowanie, dzięki czemu nie dopuścił do ostrej gry. Na wyróżnienie w drużynie Wisły zasługuje Artur, Gracz, Flanek i Jurowicz. W drużynie Cracovii bohaterem spotkania był bramkarz Rybicki, który brawurową swoją obroną potrafił utrzymać prowadzenie dla Cracovii omal-że nie do końca. W ataku wyróżnił się Różankowski I, w pomocy zaś mający swój dzień Parpan i Jabłoński I, a w obronie Gędłek.
Spotkaniu przypatrywała się rekordowa, 30.000 ilość widzów.