1951.07.08 Wisła Kraków - Lech Poznań 2:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 61: Linia 61:
[[Grafika:Przekrój 1951.07.15.JPG|thumb|300px|right]]
[[Grafika:Przekrój 1951.07.15.JPG|thumb|300px|right]]
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1951, nr 186 (9 VII) nr 860===
 +
[[Grafika:Gazeta Krakowska 1951-07-09.jpg‎|thumb|right|200 px]]‎‎‎
 +
 +
Mimo upału lepsza gra Gwardii
 +
 +
Wczorajsze spotkanie ligowe rozegrane pomiędzy miejscową Gwardią a Kolejarzem Poznań zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Gwardii w stosunku 2:0 (1:0).
 +
 +
Po półrocznej przerwie Mamon powrócił na boisko. Na jego, grze odbiła się dług" przerwa w rozgrywkach. — W Gwardii do pauzy zamiast Jaskowskiego zagrał Rogoż.
 +
 +
Najlepszym zawodnikiem u zwycięzców był zdobywca obu bromek Gracz, który pracował na każdej pozycji a w chwilach krytycznych znajdował się pod bramką Jurewicza. Z drużyny pokonanych najlepiej zagrała formacja ofensywna z wyjątkiem Urbaniaka, który w 75 min. gry został zmieniony przez Chmielewskiego.
 +
 +
Tym razem pomoc i obrona grały słabiej a bramkarz Pokorski zawinił pierwszą bramkę.
 +
 +
Spotkanie rozpoczyna Kolejarz, grając pod słońce. Pier wsze 20 minut gry to zdecydowana przewaga drużyny poznańskiej. W 5 minucie Anioła strzela z daleka a Jurowicz z trudem wybija na róg. W 2:0 (1:0) minutę później Deska grający na lewym skrzydle omal nie zdobył bramki, jednak Jurewicz był szybszy. Za chwilę znów groźna sytuacja pod bramką Gwardii, tym razem Polka przestrzeliwuje. Atak Kolejarza przeważnie strzela z daleka. Przy zdecydowanie słabej grze Urbaniaka wszystkie podania skierowane są na Aniołę. W 18 minucie daleki raid Kohuta zatrzymuje tuż przed bramką Lepka. W 20 minucie za rękę Tarki z 20 m Kohut egzekwuje rzut wolny strzelając w aut. W 23 minucie Gracz zdobywa prowadzenie nie bez winy Pokorskiego, który przepuścił piłkę między rękami. W 4 minuty później Kohut z 5 ni trafia w słupek. W 41 minucie Gracz ręką zdobywa drugą bramkę, której sędzia nie uznaje. W minutę przed pauzą Kotaba z bliska strzela, a Pokorski wybija na róg.
 +
 +
Po zmianie pól już w pierwszej minucie Gracz ustala wynik spotkania. Obrona zasłoniła widok Pokorskiemu, który zupełnie nie interweniował. Kolejarze nie. zrażają się utratą drugiej bramki, grają dobrze i znów mają chwilową przewagę. W 60 minucie ostry strzał Gracza przechodzi tuż nad poprzeczką, a za chwilę silny strzał Anioły mija dosłownie o centymetry bramkę Jurowicza. W 70 minucie Jurowicz broni na róg niebezpieczny strzał Polki.
 +
 +
W 4 minuty później Pokorski z trudem wybija w pole strzał Kohuta.
 +
 +
Zamiana w 70 minucie gry najsłabszego Urbaniaka, na którego miejsce wchodzi Chmielewski poprawia szanse Kolejarza do uzyskania bramki. Jednak napastnicy poznańscy, mimo, iż kilkakrotnie mieli dobre okazje do uzyskania honorowej bramki, za dużo kombinowali na polu karnym i ostatecznie, tracili piłki.
 +
 +
Mecz nie należał do interesujących, gdyż Kolejarz zagrał „jak na wczasach", a Gwardia zapewniwszy sobie zwycięstwo już w 46 minucie gry starała się nie przemęczać, bo do ostatniego gwizdka sędziego był duży upał.
 +
 +
Zawody prowadził ob. Feret. Widzów 10 tysięcy.
 +
[[Kategoria:I Liga 1951 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:I Liga 1951 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1951 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1951 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Lech Poznań]]
[[Kategoria:Lech Poznań]]

Wersja z dnia 07:44, 17 lut 2020

1951.07.08, I liga, 14. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 17.45
Gwardia Kraków 2:0 (1:0) Kolejarz Poznań
widzów: 7-15.000
sędzia: Feret ze Śląska
Bramki
Mieczysław Gracz 23'
Mieczysław Gracz
1:0
2:0
Gwardia Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Mieczysław Dudek
Stanisław Flanek
Leszek Snopkowski
Mieczysław Szczurek
Józef Mamoń
Zbigniew Kotaba
Gamaj/Rogoza Grafika:Zmiana.PNG (Zbigniew Jaskowski)
Józef Kohut
Mieczysław Gracz
Zdzisław Mordarski

trener: Michał Matyas
Kolejarz Poznań
2-3-5
Pokorski
Lepka
Chudziak
Słoma
Tarka
Kawczyk
Kolka
Anioła
Kołtuniok
Urbaniak Grafika:Zmiana.PNG (Chmielewski)
Deska

trener: Mieczysław Balcer
Rogi: ok. 27:3
Według "Piłkarza" w podstawowym składzie grał Antoni Rogoza, a zastąpił go Zbigniew Jaskowski.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz

Spis treści

Relacje prasowe

‎‎

Echo Krakowskie. 1951, nr 184 (5 VII) nr 1736

‎‎

Gwardia, spotka się w niedzielę z Kolejarzem poznańskim. Ta sympatyczna drużyna, zdobyła sobie uznanie w Krakowie za swą grę „fair" i chętnie jest w grodzie pod wawelskim widziana. Anioła, Polka i Tarka, to zawodnicy o dużej klasie. Oba zespoły utraciły ostatnia punkty, toteż spodziewać się należy dobrej gry — tym bardziej, że Gwardia chce zająć drugie miejsce i wyprzedzić innych lepszym stosunkiem bramek. Przypuszczać należy, iż krakowianie zainkasują oba punkty.

Echo Krakowskie. 1951, nr 185 (6 VII) nr 1737

‎‎

W niedzielę Gwardia Kraków rozegra spotkanie z Kolejarzem poznańskim. Po ostatnich porażkach obydwie drużyny dążyć będą do zdobycia cennych punktów, toteż należy spodziewać się ładnej i na dobrym poziomie stojącej gry.

Początek niedzielnego spotkania o godzinie 17.45.

"Przegląd Sportowy" z 1951.07.09

Gwardia Kraków - Kolejarz Poznań 2:0 (1:0)


Kraków, 8.7. (tel. wł.) Gwardia Kraków - Kolejarz Poznań 2:0 (1:0). Obie bramki zdobył Gracz. Sędzia Feret (Śląsk). Widzów około 15. tysięcy.

Gwardia: Jurowicz, Dudek, Flanek, Snopkowski, Szczurek, Mamoń, Kotaba, Gamaj, (Jaśkowski), Kohut, Gracz, Mordarski, Trener Matias.

Kolejarz: Pokorski, Lepka, Chudziak, Słoma, Tarka, Kawczyk, Kolka, Anioła, Kołtuniok, Urbaniak, (Chmielewski), Deska, Trener Balcer.

Gdyby umiejętności Gwardii były nieco lepsze, to mimo znakomitej postawy debiutującego w bramce Kolejarza Pokorskiego i mimo silnej asekuracji z pola karnego przez Tarkę, wynik byłby grubo wyższy.

PIĘKNA GRA OBU DRUŻYN

Gwardia, grając dobrze we wszystkich liniach, trzymała długimi okresami w zupełnym szachu przeciwnika, nie mogąc jednak zadać mu, jakby powiedzieć po boksersku - nokautującego ciosu. Oceniając mecz dzisiejszy trzeba podkreślić, że niesamowity upał stawiał zawodnikom obu drużyn trudne wymagania kondycyjne i że obie drużyny sprostały zadaniom. Mecz był piękny i emocjonujący, strzałów na bramkę oddano względni dużo i to około 30 kornerów, w 90% przeciw Kolejarzowi.

NAJLEPSZY GRACZ

W zwycięskiej drużynie pierwsze skrzypce grał zdobywca obu bramek i inicjator wszystkich akcji ofensywnych - Gracz. Dzielnie sekundowali mu obaj obrońcy i Jurowicz. Pozostali mieli wiele bardzo dobrych, ale i wiele słabych momentów. W Kolejarzu klasą dla siebie byli Tarka, Słoma, Lepka i Anioła. Zwłaszcza Anioła popisał się kilkakrotnie jako groźny strzelec i gdyby on grał w ataku Gwardii, wówczas wynik byłby co najmniej trzy razy wyższy. Pokorski bronił z wielką intuicją, brawurą i szczęściem. (sh)

Gazeta Krakowska. 1951, nr 186 (9 VII) nr 860

‎‎‎

Mimo upału lepsza gra Gwardii

Wczorajsze spotkanie ligowe rozegrane pomiędzy miejscową Gwardią a Kolejarzem Poznań zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Gwardii w stosunku 2:0 (1:0).

Po półrocznej przerwie Mamon powrócił na boisko. Na jego, grze odbiła się dług" przerwa w rozgrywkach. — W Gwardii do pauzy zamiast Jaskowskiego zagrał Rogoż.

Najlepszym zawodnikiem u zwycięzców był zdobywca obu bromek Gracz, który pracował na każdej pozycji a w chwilach krytycznych znajdował się pod bramką Jurewicza. Z drużyny pokonanych najlepiej zagrała formacja ofensywna z wyjątkiem Urbaniaka, który w 75 min. gry został zmieniony przez Chmielewskiego.

Tym razem pomoc i obrona grały słabiej a bramkarz Pokorski zawinił pierwszą bramkę.

Spotkanie rozpoczyna Kolejarz, grając pod słońce. Pier wsze 20 minut gry to zdecydowana przewaga drużyny poznańskiej. W 5 minucie Anioła strzela z daleka a Jurowicz z trudem wybija na róg. W 2:0 (1:0) minutę później Deska grający na lewym skrzydle omal nie zdobył bramki, jednak Jurewicz był szybszy. Za chwilę znów groźna sytuacja pod bramką Gwardii, tym razem Polka przestrzeliwuje. Atak Kolejarza przeważnie strzela z daleka. Przy zdecydowanie słabej grze Urbaniaka wszystkie podania skierowane są na Aniołę. W 18 minucie daleki raid Kohuta zatrzymuje tuż przed bramką Lepka. W 20 minucie za rękę Tarki z 20 m Kohut egzekwuje rzut wolny strzelając w aut. W 23 minucie Gracz zdobywa prowadzenie nie bez winy Pokorskiego, który przepuścił piłkę między rękami. W 4 minuty później Kohut z 5 ni trafia w słupek. W 41 minucie Gracz ręką zdobywa drugą bramkę, której sędzia nie uznaje. W minutę przed pauzą Kotaba z bliska strzela, a Pokorski wybija na róg.

Po zmianie pól już w pierwszej minucie Gracz ustala wynik spotkania. Obrona zasłoniła widok Pokorskiemu, który zupełnie nie interweniował. Kolejarze nie. zrażają się utratą drugiej bramki, grają dobrze i znów mają chwilową przewagę. W 60 minucie ostry strzał Gracza przechodzi tuż nad poprzeczką, a za chwilę silny strzał Anioły mija dosłownie o centymetry bramkę Jurowicza. W 70 minucie Jurowicz broni na róg niebezpieczny strzał Polki.

W 4 minuty później Pokorski z trudem wybija w pole strzał Kohuta.

Zamiana w 70 minucie gry najsłabszego Urbaniaka, na którego miejsce wchodzi Chmielewski poprawia szanse Kolejarza do uzyskania bramki. Jednak napastnicy poznańscy, mimo, iż kilkakrotnie mieli dobre okazje do uzyskania honorowej bramki, za dużo kombinowali na polu karnym i ostatecznie, tracili piłki.

Mecz nie należał do interesujących, gdyż Kolejarz zagrał „jak na wczasach", a Gwardia zapewniwszy sobie zwycięstwo już w 46 minucie gry starała się nie przemęczać, bo do ostatniego gwizdka sędziego był duży upał.

Zawody prowadził ob. Feret. Widzów 10 tysięcy.