1953.03.22 Wawel Kraków - Wisła Kraków 1:4
Z Historia Wisły
Linia 4: | Linia 4: | ||
| stadion(miasto) = Kraków, Stadion Wawelu | | stadion(miasto) = Kraków, Stadion Wawelu | ||
| godzina = | | godzina = | ||
- | | herb gospodarzy = | + | | herb gospodarzy = Wawel Kraków herb.gif |
- | | herb gości = | + | | herb gości = Wisła Kraków herb5.jpg |
| gospodarze = [[OWKS Kraków]] | | gospodarze = [[OWKS Kraków]] | ||
| wynik = 1:4 (1:2) | | wynik = 1:4 (1:2) |
Wersja z dnia 14:25, 22 sty 2010
Grafika:Wawel Kraków herb.gif | OWKS Kraków | 1:4 (1:2) | Gwardia Kraków | |||||||
widzów: 20.000 | ||||||||||
sędzia: Szczur ze Stalinogrodu | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Przegląd Sportowy nr. 24 / 23 marca 1953 / strona 3:
Gwardia Kraków - OWKS Kraków 4:1 (2:1)
Kraków, 22.3 (tel. wł.). Gwardia Kraków - OWKS Kraków 4:1 (2:1). Bramki dla Gwardii Kohut - 2. Kościelny i Mordarski, dla OWKS - Kowal. Sędzia Szczur (Stalinogród). Widzów ponad 20.000.
Gwardia: Jurowicz, Wójcik, Szczurek, Flanek, Snopkowski, Jędrys, Kotaba, Kohut, (Jaśkowski), Kościelny, Rogoza, Mordarski; trener Matias.
OWKS: Pajor, Durniok, Kaszuba, Hejosz, Strzykalski, Grzywocz, Kroczek, Kowal, Uznański, Piechaczek, Dwernicki, trener Waller.
"Chcemy widzieć więcej meczów na takim poziomie" - powtarzali widzowie śledzący przebieg lokalnych derbów. Mimo, że przeciwnik grający na swoim terenie prowadził już po 7 min. gry 1:0, to Gwardia zarówno w tym okresie jak i przez cały czas meczu nadawała ton grze demonstrując szereg znakomitych zagrań.
Jakkolwiek zwycięstwo jest wynikiem starannych przygotowań oraz ambitnego wysiłku i rzetelnej pracy całego zespołu to jednak trzeba podkreślić, że Szczurek, Flanek, Kohut, Mordarski i Jurowicz znajdują się już na początku sezonu w doskonałej formie i tworzą trzon zespołu, w którym młodzież ma świetne warunki do systematycznego podnoszenia poziomu.
Z tych najmłodszych na wyróżnienie zasługuje Kościelny, wykazujący coraz lepsze opanowanie techniczne, nienaganną kondycję i kolosalną ambicję.
U pokonanych jednym z najlepszych zawodników był bramkarz Pajor, który uchronił drużynę od wyższej jeszcze klęski. Obronił on we wspaniałym stylu dwa silne strzały z woleja oddane w pełnym biegu przez Kohuta i Mordarskiego. W wielu wypadkach bramkarzowi wojskowych przychodziło z pomocą szczęście kierujące kapitalne strzały napastników Gwardii w słupek względnie w poprzeczkę. Poza Pajorem na pochwałę z OWKS zasłużyli Grzywocz, Hejosz i Dwernicki.