1953.07.22 Wisła Kraków – Ferencváros Budapeszt 2:2

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 9: Linia 9:
| wynik = 2:2 (2:0)
| wynik = 2:2 (2:0)
| goście = [[Kinizsi]]
| goście = [[Kinizsi]]
-
| ilość widzów = 35.000
+
| ilość widzów = 35-50.000
| sędzia = Fronczyk z Tarnowa
| sędzia = Fronczyk z Tarnowa
-
| strzelcy bramek gospodarze = [[Zbigniew Jaskowski]]<br>[[Zdzisław Mordarski]]<br><br><br>
+
| strzelcy bramek gospodarze = [[Zbigniew Jaskowski]] 10'<br>[[Zdzisław Mordarski]] 11' *w)<br><br><br>
| wyniki po kolei = 1:0<br>2:0<br>2:1<br>2:2
| wyniki po kolei = 1:0<br>2:0<br>2:1<br>2:2
-
| strzelcy bramek goście = <br><br>Matrai<br>Matrai
+
| strzelcy bramek goście = <br><br>80' Matrai<br>84' Matrai
| skład gospodarzy = 3-2-5<br>[[Jerzy Jurowicz]]<br>Hachorek ([[Gwardia Warszawa]])<br>[[Mieczysław Szczurek]]<br>[[Stanisław Flanek]]<br>[[Leszek Snopkowski]]<br>[[Ryszard Jędrys]]<br>[[Zbigniew Kotaba]]<br>[[Zbigniew Jaskowski]]<br>[[Józef Kohut]]<br>Piątek ([[Gwardia Warszawa]])<br>[[Zdzisław Mordarski]]<br><br>trener:
| skład gospodarzy = 3-2-5<br>[[Jerzy Jurowicz]]<br>Hachorek ([[Gwardia Warszawa]])<br>[[Mieczysław Szczurek]]<br>[[Stanisław Flanek]]<br>[[Leszek Snopkowski]]<br>[[Ryszard Jędrys]]<br>[[Zbigniew Kotaba]]<br>[[Zbigniew Jaskowski]]<br>[[Józef Kohut]]<br>Piątek ([[Gwardia Warszawa]])<br>[[Zdzisław Mordarski]]<br><br>trener:
| skład gości = 3-2-5<br>Guliyas<br>Rudas<br>Kispeter<br>Ombodi<br>Keri<br>Haci<br>Kertesz<br>Oresz<br>Matrai<br>Csoknay<br>Fenyvesi<br><br>trener:
| skład gości = 3-2-5<br>Guliyas<br>Rudas<br>Kispeter<br>Ombodi<br>Keri<br>Haci<br>Kertesz<br>Oresz<br>Matrai<br>Csoknay<br>Fenyvesi<br><br>trener:
Linia 70: Linia 70:
Spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym 2:2 (2:0) i wykazało przewagę krakowian którzy nierozstrzygnięcie meczu zawdzięczają słabej grze bramkarza Jurowicza Gdyby w jego miejscu zagrał bydgoszczanin Burhardt wynik brzmiałby na pewno korzystnie dla krakowian Niestety. tak się nie stało i gwardziści muszą się zadowolić remisem Przed sędzią międzynarodowym Frączykiem z Tarnowa stanęły obie drużyny w normalnych składach przy czym krakowianie z podanymi wyżej wzmocnieniami.
Spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym 2:2 (2:0) i wykazało przewagę krakowian którzy nierozstrzygnięcie meczu zawdzięczają słabej grze bramkarza Jurowicza Gdyby w jego miejscu zagrał bydgoszczanin Burhardt wynik brzmiałby na pewno korzystnie dla krakowian Niestety. tak się nie stało i gwardziści muszą się zadowolić remisem Przed sędzią międzynarodowym Frączykiem z Tarnowa stanęły obie drużyny w normalnych składach przy czym krakowianie z podanymi wyżej wzmocnieniami.
-
POCZĄTEK meczu przyniósł dużą emocję w chwili gdy Jurowicz wybiegł z bramki, a środkowy pomocnik Węgrów Kispeter strzelił. W ostatnim momencie zjawił się środkowy pomocnik gwardzistów. Szczurek, który wybił piłkę prawie, że z bramki Od tej chwili Polacy uzyskali przewagę. Lewa strona napadu krakowian stwarza niebezpieczne sytuacje pod bramką węgierską a bramkarz gości musi dobrze się napocić by bronić częste strzały gwardzistów W 10 minucie Kohut ucieka na skrzydło. podaje miękko Jaskowskiemu który z powietrza strzela w róg bramki Gulyasa i zdobywa prowadzenie dla krakowian W minutę później za faul Rudasa Mordarski bije rzut wolny z 35 metrów i uzyskuje drugą bramkę.
+
POCZĄTEK meczu przyniósł dużą emocję w chwili gdy Jurowicz wybiegł z bramki, a środkowy pomocnik Węgrów Kispeter strzelił. W ostatnim momencie zjawił się środkowy pomocnik gwardzistów. Szczurek, który wybił piłkę prawie, że z bramki Od tej chwili Polacy uzyskali przewagę. Lewa strona napadu krakowian stwarza niebezpieczne sytuacje pod bramką węgierską a bramkarz gości musi dobrze się napocić by bronić częste strzały gwardzistów W 10 minucie Kohut ucieka na skrzydło. podaje miękko Jaskowskiemu który z powietrza strzela w róg bramki Gulyasa i zdobywa prowadzenie dla krakowian. W minutę później za faul Rudasa Mordarski bije rzut wolny z 35 metrów i uzyskuje drugą bramkę.
Od tego momentu przewaga Polaków wzrasta, lecz obrona Kinizsi nie pozwala na podwyższenie wyniku.
Od tego momentu przewaga Polaków wzrasta, lecz obrona Kinizsi nie pozwala na podwyższenie wyniku.
-
Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy Wejrzy przeprowadzają szereg ataków skrzydłami. zlikwidowanych pewnie przez obronę krakowian.
+
Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy Wejrzy przeprowadzają szereg ataków skrzydłami, zlikwidowanych pewnie przez obronę krakowian.
-
Po zmianie stron gwardziści w dalszym ciągu mają przewagę, zmiany pozycji napastników krakowian stwarzają dezorganizację w obronie węgierskiej 1 jedynie Gulyasowi zawdzięczają goście że w tym okresie gry nie tracą dalszych bramek.
+
Po zmianie stron gwardziści w dalszym ciągu mają przewagę, zmiany pozycji napastników krakowian stwarzają dezorganizację w obronie węgierskiej i jedynie Gulyasowi zawdzięczają goście że w tym okresie gry nie tracą dalszych bramek.
Na 15 minut przed końcem spotkania wynik nie ulega zmianie. Gwardziści teraz zwalniają tempo i grają niedokładnie. Wykorzystują to Węgrzy i podczas nieporozumienia obrony krakowian środkowy ich napastnik Matray zdobywa w 80 minucie pierwszą bramkę silnym strzałem w lewy róg.
Na 15 minut przed końcem spotkania wynik nie ulega zmianie. Gwardziści teraz zwalniają tempo i grają niedokładnie. Wykorzystują to Węgrzy i podczas nieporozumienia obrony krakowian środkowy ich napastnik Matray zdobywa w 80 minucie pierwszą bramkę silnym strzałem w lewy róg.
-
Krakowianie nie speszeni utratą bramki atakują ostro. lecz strzały ich mijają się z celem W 84 minucie Snopkowski zatrzymuje nieprawidłowo Ombodiego. Rzut wolny strzelany przez Kleriego z 25 metrów stwarza zamieszanie pod bramką Jurowicza, co wykorzystuje sprytnie Matray i zdobywa wyrównującą bramkę. Pozostałe do końca meczu minuty przechodzą na obustronnych atakach przy czym strzał Mordarskiego mija 68 minucie bramkę Gulyasa zaś główkę Matraya w minutą później broni Jurowicz.
+
Krakowianie nie speszeni utratą bramki atakują ostro, lecz strzały ich mijają się z celem. W 84 minucie Snopkowski zatrzymuje nieprawidłowo Ombodiego. Rzut wolny strzelany przez Kleriego z 25 metrów stwarza zamieszanie pod bramką Jurowicza, co wykorzystuje sprytnie Matray i zdobywa wyrównującą bramkę. Pozostałe do końca meczu minuty przechodzą na obustronnych atakach przy czym strzał Mordarskiego mija 68 minucie bramkę Gulyasa zaś główkę Matraya w minutą później broni Jurowicz.
Widzów 50 tysięcy
Widzów 50 tysięcy

Wersja z dnia 12:48, 9 sie 2019

1953.07.22, mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły,
ZS Gwardia 2:2 (2:0) Kinizsi
widzów: 35-50.000
sędzia: Fronczyk z Tarnowa
Bramki
Zbigniew Jaskowski 10'
Zdzisław Mordarski 11' *w)


1:0
2:0
2:1
2:2


80' Matrai
84' Matrai
ZS Gwardia
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Hachorek (Gwardia Warszawa)
Mieczysław Szczurek
Stanisław Flanek
Leszek Snopkowski
Ryszard Jędrys
Zbigniew Kotaba
Zbigniew Jaskowski
Józef Kohut
Piątek (Gwardia Warszawa)
Zdzisław Mordarski

trener:
Kinizsi
3-2-5
Guliyas
Rudas
Kispeter
Ombodi
Keri
Haci
Kertesz
Oresz
Matrai
Csoknay
Fenyvesi

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Mecz na otwarcie nowego stadionu

Spis treści

Relacja prasowa

Echo Krakowskie. 1953, nr 155 (1 VII) nr 2339

‎‎


Mecz Kinizsi — Gwardia w dniu otwarcia nowego stadionu

Sekcja piłki nożnej Głównego. Komitetu Kultury Fizycznej ustaliła już definitywnie terminarz spotkań towarzyskich czołowej drużyny węgierskiej Kinizsi w Polsce.

Węgrzy rozegrają mecz 12 lipca w Warszawie z CWKS, 19 bm. w Chorzowie z Unią, a 22 lipca w Krakowie z Gwardią.

To ostatnie spotkanie rozegrane zostanie w ramach uroczystości otwarcia nowego stadionu ZS Gwardia.

Projektowany początkowo na ten dzień mecz ligowy Ogniwo Kraków — Gwardia Kraków został odłożony na inny termin, który ustalą między sobą obie zainteresowane drużyny.


Echo Krakowskie. 1953, nr 157 (3 VII) nr 2341

‎‎


DRUGI zaległy mecz jesiennej serii rozgrywek pomiędzy Ogniwem a Gwardią został znów przełożony. Początkowo obie drużyny krakowskie nosiły się z zamiarem rozegrania meczu w dniu Święta Odrodzenia 22 Lipca na nowym stadionie Gwardii.

Tymczasem w dniu tym Gwardia spotka się z czołową drużyną węgierską Kinizsi, która rozegra w Polsce trzy spotkania.

Występ piłkarzy węgierskich w Krakowie wzbudzi! duże zainteresowanie i na nowootwartym stadionie ZS Gwardia zbiorze się 22 lipca niewątpliwie rekordowa ilość widzów.

Co zrobić jednak z meczem ligowym, który w myśl zaleceń sekcji piłkarskiej GKKF powinien być rozegrany w lipcu, najpóźniej do 26 bm.? Obydwie drużyny rozpoczęły już przerwę letnią. Ogniwo wyjechało na obóz wypoczynkowy, Gwardia ma w projekcie start w Spartakiadzie swego zrzeszenia, a tu sytuację komplikują zalegle zawody ligowe. Najbardziej słuszne byłoby przełożenie „derbów Krakowa" na jesień, na miesiąc wrzesień lub październik i rozegranie ich w ciągu tygodnia. O ile jednak GKKF me zgodzi się na taką propozycję wówczas pozostawałyby tylko dwa terminy: albo najbliższa niedziela 5 lipca a.bo ostatnia przed wznowieniem rozgrywek drugiej rundy, tj. 19 bm. .

Kierownictwo Gwardii ma więc obecnie kłopot z wyznaczeniem nowego terminu spotkania. Sądzimy jednak że w ciągu najbliższych dni problem, ten zostanie rozwiązany


Echo Krakowskie. 1953, nr 168 (16 VII) nr 2352

‎‎

Miłośników piłki nożnej, czeka wkrótce nielada emocja. W dniu 22 lipca br. oklaskiwać odbędą na nowym stadionie Gwardii znakomitych piłkarzy węgierskiego klubu Kinizsi, którzy zmierzą się z ligową jedenastką krakowskiej Gwardii.

Pragnąc umożliwić oglądanie tego międzynarodowego spotkania piłkarskiego jak największej ilości widzów, sekretariat ZS Gwardia przyjmuje pisemne zgłoszenia na bilety do dnia 18 lipca br. włącznie. Zamówione bilety odbierać będzie można w poniedziałek 21 bm. w sekretariacie Gwardii, ul. Retoryka 1 w godz. 9—19.

Ponadto nabywać będzie można bilety wstępu w przedsprzedaży.

Echo Krakowskie. 1953, nr 175 (24 VII) nr 2359

‎‎


80 minut prowadziła Gwardia 2:0 by w końcu zremisować 2:2 Kinizsi i w Krakowie wyszło obronną ręką

W KRAKOWIE na nowym stadionie Gwardii rozegrany w środę międzynarodowy mecz piłki nożnej pomiędzy gospodarzami (wzmocnionymi Piątkiem) warszawianinem Hachorkiem i bydgoszczaninem a budapeszteńską Kinizsi.

Spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym 2:2 (2:0) i wykazało przewagę krakowian którzy nierozstrzygnięcie meczu zawdzięczają słabej grze bramkarza Jurowicza Gdyby w jego miejscu zagrał bydgoszczanin Burhardt wynik brzmiałby na pewno korzystnie dla krakowian Niestety. tak się nie stało i gwardziści muszą się zadowolić remisem Przed sędzią międzynarodowym Frączykiem z Tarnowa stanęły obie drużyny w normalnych składach przy czym krakowianie z podanymi wyżej wzmocnieniami.

POCZĄTEK meczu przyniósł dużą emocję w chwili gdy Jurowicz wybiegł z bramki, a środkowy pomocnik Węgrów Kispeter strzelił. W ostatnim momencie zjawił się środkowy pomocnik gwardzistów. Szczurek, który wybił piłkę prawie, że z bramki Od tej chwili Polacy uzyskali przewagę. Lewa strona napadu krakowian stwarza niebezpieczne sytuacje pod bramką węgierską a bramkarz gości musi dobrze się napocić by bronić częste strzały gwardzistów W 10 minucie Kohut ucieka na skrzydło. podaje miękko Jaskowskiemu który z powietrza strzela w róg bramki Gulyasa i zdobywa prowadzenie dla krakowian. W minutę później za faul Rudasa Mordarski bije rzut wolny z 35 metrów i uzyskuje drugą bramkę.

Od tego momentu przewaga Polaków wzrasta, lecz obrona Kinizsi nie pozwala na podwyższenie wyniku.

Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy Wejrzy przeprowadzają szereg ataków skrzydłami, zlikwidowanych pewnie przez obronę krakowian.

Po zmianie stron gwardziści w dalszym ciągu mają przewagę, zmiany pozycji napastników krakowian stwarzają dezorganizację w obronie węgierskiej i jedynie Gulyasowi zawdzięczają goście że w tym okresie gry nie tracą dalszych bramek.

Na 15 minut przed końcem spotkania wynik nie ulega zmianie. Gwardziści teraz zwalniają tempo i grają niedokładnie. Wykorzystują to Węgrzy i podczas nieporozumienia obrony krakowian środkowy ich napastnik Matray zdobywa w 80 minucie pierwszą bramkę silnym strzałem w lewy róg.

Krakowianie nie speszeni utratą bramki atakują ostro, lecz strzały ich mijają się z celem. W 84 minucie Snopkowski zatrzymuje nieprawidłowo Ombodiego. Rzut wolny strzelany przez Kleriego z 25 metrów stwarza zamieszanie pod bramką Jurowicza, co wykorzystuje sprytnie Matray i zdobywa wyrównującą bramkę. Pozostałe do końca meczu minuty przechodzą na obustronnych atakach przy czym strzał Mordarskiego mija 68 minucie bramkę Gulyasa zaś główkę Matraya w minutą później broni Jurowicz.

Widzów 50 tysięcy

"Przegląd Sportowy" z 1953.07.23

Gwardia remisuje z Kinizsi

Goście z Budapesztu wyrównują w ostatnich minutach gry

KRAKÓW, 22.7 (tel. wł.). Kinizsi - Gwardia 2:2 (0:2). Bramki dla Kinizsi: Matrai - 2, dla Gwardii: Jaśkowski i Mordarski. Sędzia Fronczyk z Tarnowa. Widzów 35.000.

Kinizsi: Guliyas, Rudas, Kispeter, Ombodi, Keri, Haci, Kertesz, Oresz, Matrai. Csoknay, Fenyvesi.

Gwardia: Jurowicz, Hachorek, Szczurek, Flanek, Snopkowski, Jędrys, Kotaba, Jaśkowski, Kohut, Piątek, Mordarski.

Gwardia miała w tym meczu maksimum szans na zrehabilitowanie CWKS i Unii. Po 8 min. gry prowadziła 2:0 dorównując Węgrom wyszkoleniem technicznym i taktycznym, a przewyższający ich ambicją i wolą walki. Była ona częściej bliższa podwyższenia wyniku, niż utraty bramki. Tak było aż do ostatniego kwadransu meczu.

Grający po dłuższej przerwie i chorobie Kohut, opadł pod koniec zawodów z sił co osłabiło spoistość i bojowość przedniej formacji Gwardii, a walczący przeciwnik ostro i często brutalnie grającemu Ombodremu Jaśkowski i Kotaba unikali starć z obrońcą Kinizsi. Niezrozumiałe jest jednak zlekceważenie przeciwnika przez Gwardię w ostatniej fazie meczu. Okazywanie tego lekceważenia pod własną bramką dało w efekcie przykry rezultat. Matrai dwukrotnie w ciągu 4 min. wpisał się na listę strzelców zapewniając w ten sposób swej drużynie wynik remisowy.

Mecz był ciekawy i emocjonujący. Najwięcej emocji przyniosły pierwsze i ostatnie 10 min. Najpierw popisał się Szczurek odbijając głową na linii bramkowej (po niefortunnym wybiegu Jurowicza) ostry strzał Csoknaya. Później Kohut zademonstrował piękny rajd i celne dośrodkowanie które Jaśkowski zamienił na pierwszą bramkę, a następnie Mordarski piekielną bombą z rzutu wolnego z odległości ok. 35 m zmusił doskonałego Guliasa po raz drugi do kapitulacji. W ostatnich 10 min. środkowa trójka Węgrów pokazała klasyczne zmiany i wspaniałe wyrabianie pozycji dla strzelającego z bliskiej odległości Matraia. Wydawało się jednak że szybsza i bardziej stanowcza interwencja Jurowicza mogła zapobiec utracie drugiej bramki. (St. H.)