1956.09.23 Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2:0
Z Historia Wisły
Linia 4: | Linia 4: | ||
| stadion(miasto) = Zabrze, Stadion Górnika | | stadion(miasto) = Zabrze, Stadion Górnika | ||
| godzina = | | godzina = | ||
- | | herb gospodarzy = | + | | herb gospodarzy = Górnik Zabrze herb.jpg |
- | | herb gości = | + | | herb gości = Wisła Kraków herb14.jpg |
| gospodarze = [[Górnik Zabrze]] | | gospodarze = [[Górnik Zabrze]] | ||
| wynik = 2:0 (1:0) | | wynik = 2:0 (1:0) |
Wersja z dnia 08:50, 23 sty 2010
Górnik Zabrze | 2:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: ok. 20.000 | ||||||||||
sędzia: Horys z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje
Przegląd Sportowy nr 114/1956, str. 4:
Czyżby atak Wisły już się wystrzelał?
Górnik Zabrze zrewanżował się za wiosenną klęskę
Zabrze 23.9 (tel. wł.) Górnik Zabrze – Wisła Kraków 2:0 (1:0). Bramki zdobyli: w 24 min. Wiśniowski z karnego, w 85 Lentner. Sędziował Horys z Warszawy. Widzów 20 tys.
Górnik: Machnik, Zimmerman, Franosz, Hajduk, Nowara, Olejnik, Szalecki, Gawlik, Lentner, Czech, Wiśniowski
Wisła: W. Machowski, Kawula, Snopkowski, Budka, Michel, Jędrys, M. Machowski, Kościelny, Rogoza, Gamaj, Adamczyk.
Górnik wygrał najzupełniej zasłużenie. Wprawdzie można dyskutować, czy w stu procentach słuszne było podyktowanie rzutu karnego za raczej zastrzeloną rękę Snopkowskiego. Ale jedenastka nie zaważyła na końcowym wyniku, bowiem w 85 min. Lentner ładną bramką przypieczętował zwycięstwo swego zespołu, poczym zniesiony został z boiska, bowiem przy oddaniu strzału doznał kontuzji.
Tym razem górnicy zastosowali właściwą taktykę. Po raz pierwszy bodajże w tym sezonie obserwowaliśmy w tym zespole konsekwentną realizację założeń taktycznych. Ostatnie wysokie zwycięstwa Wisły, a także niemiłe wspomnienia po I-rundowej porażce 1:7 w Krakowie, nakazały gospodarzom bardzo staranne krycie napastników Wisły. Chcąc uniknąć nieporozumień, konsekwentnie kryto „każdy swego”. I tak lewy obrońca Hajduk, nieodstępując ani na krok Machowskiego pojawiał się bardzo często po prawej stronie boiska.
W drużynie zwycięzców w świetnej formie znajdował się Olejnik, który był chyba najlepszym graczem na boisku. Dzielnie sekundował mu Franosz i Nowara. W napadzie wyróżniamy za przytomnie strzeloną bramkę Lentnera. W drużynie krakowskiej najlepiej zagrali boczni obrońcy oraz prawoskrzydłowy Machowski.