1957.06.09 Wisła Kraków - Górnik Radlin 5:1

Z Historia Wisły

1957.06.09, I liga, 9. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 18:30
Wisła Kraków 5:1 (2:1) Górnik Radlin
widzów: ok. 10.000
sędzia: Matuszewski
Bramki
Wiesław Gamaj 35'
Marian Machowski 40'
Antoni Rogoza 50'
Kazimierz Budek 54'
Antoni Rogoza 86'
Dybała
Wisła Kraków
3-2-5
Bronisław Leśniak
Jerzy Piotrowski
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Adam Michel
Ryszard Jędrys
Marian Machowski
Kazimierz Kościelny
Antoni Rogoza
Wiesław Gamaj
Kazimierz Budek

trener Artur Woźniak
Górnik Radlin
3-2-5
Budny
Hibner
Oślizło
Budzyński
Bożek
Niedźwiecki
Stawowy
Deutsehmanek
Szombierski
Krawczyk
Dybała

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz

Relacje prasowe

”Przegląd Sportowy” z 1957.06.10

http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1957/nr086/directory.djvu

KRAKÓW 9.6. (tel. wł.). Wisła Kraków — Górnik Radlin 5:1 (2:1).

Bramki dla Wisły zdobyli: Rogoza 2 Gamaj, Machowski i Budek, dla Górnika Dybała. Sędziował Matuszewski (Bydgoszcz), Widzów ok. 10 tys.

WISŁA: Leśniak. Piotrowski, Kawula, Budka, Michel, Jędrys, Machowski, Kościelny II, Rogoza, Budek, Gamaj.

GÓRNIK: Budny, Hibner, Oślizło, Budzyński. Bożek, Niedźwiecki, Stawowy. Deutsehmanek, Szombierski, Krawczyk, Dybała.

Przez pierwsze pół godziny Wisła doprowadzała znów do rozpaczy swoich zwolenników czyniąc wszystko, aby na bramkę Budnego nie padł przypadkiem jakiś strzał. Na sympatyków Wisły przychodziła więc „czarna rozpacz" na myśl, że i w tym spotkaniu może ich pupil stracić cenne punkty. Tembardziej, że Górnik prowadził w tym okresie 1:0. Stało się to w 17 min. kiedy Dybała uciekł zbytnio wysuniętym do przodu obrońcom Wisły i z odległości kilku metrów zdobył prowadzenie.

Wyrównanie zdobył jednak Gamaj, a w kilka minut później Machowski zdobył prowadzenie.

Losy meczu rozstrzygnęły się już w 50 min. Wtedy to Rogoza strzelił trzecią bramkę a górnicy całkiem już zrezygnowali z walki. Na bramki Górnika sypały się strzały. Kilka z nich znalazło drogę do siatki, lecz sędzia uznał, że tylko dwie strzelone przez Budka i ponownie przez Rogozę zdobyte zostały w sposób prawidłowy.

Wisła zagrała dobrze przez ostatnie 60 minut. Najlepiej wypadli: Gamaj, Budka, Kawula i Jędrys. W Górniku Oślizło, Dybała, Stawowy a przede wszystkim Budny, który swoją drużynę uchronił od dużo wyższej porażki.

St. Habzda