1957.08.31 Wisła Kraków - Lech Poznań 1:2
Z Historia Wisły
Linia 13: | Linia 13: | ||
| strzelcy bramek gospodarze = [[Antoni Rogoza]] 55' | | strzelcy bramek gospodarze = [[Antoni Rogoza]] 55' | ||
| wyniki po kolei = | | wyniki po kolei = | ||
- | | strzelcy bramek goście = | + | | strzelcy bramek goście = Gogolewski<br>Anioła |
| skład gospodarzy = 3-2-5<br>[[Bronisław Leśniak]]<br>[[Jerzy Piotrowski]]<br>[[Władysław Kawula]]<br>[[Ryszard Budka]]<br>[[Roman Jurczak]]<br>[[Ryszard Jędrys]]<br>[[Marian Machowski]]<br>[[Kazimierz Kościelny]]<br>[[Antoni Rogoza]]<br>[[Kazimierz Budek]]<br>[[Józef Maniecki]]<br><br>trener [[Artur Woźniak]] | | skład gospodarzy = 3-2-5<br>[[Bronisław Leśniak]]<br>[[Jerzy Piotrowski]]<br>[[Władysław Kawula]]<br>[[Ryszard Budka]]<br>[[Roman Jurczak]]<br>[[Ryszard Jędrys]]<br>[[Marian Machowski]]<br>[[Kazimierz Kościelny]]<br>[[Antoni Rogoza]]<br>[[Kazimierz Budek]]<br>[[Józef Maniecki]]<br><br>trener [[Artur Woźniak]] | ||
- | | skład gości = 3-2-5<br><br>trener: Edmund Białas | + | | skład gości = 3-2-5<br>Skromny<br>Sobkowiak<br>Słoma<br>Pietrzak<br>Kaczmarek<br>Jarczyński<br>Skubel<br>Maciejak<br>Gogolewski<br>Anioła<br>Wojciechowski.<br><br>trener: Edmund Białas |
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} |
Wersja z dnia 07:24, 24 lut 2011
Wisła Kraków | 1:2 (0:0) | Lech Poznań | ||||||||
widzów: ok. 12.000 | ||||||||||
sędzia: Kóska | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
”Przegląd Sportowy” z 1957.09.02
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1957/nr134/directory.djvu
Poznański Lech zebrał oklaski i punkty w Krakowie
KRAKÓW. 1.9. (tel. wł.) Wisła - Lech 1:2 (0:0). Bramkę dla Wisły zdobył Rogoza, dla Lecha Gogolewski i Anioła. Sędzia Kuska z Katowic. Widzów około 12 tys.
WISŁA: Leśniak, Jurczak. Kawula. Budka. Piotrowski, Jędrys, Machowski Kościelny, Rogoza, Bude, Maniewski.
LECH: Skromny, Sobkowiak. Słoma. Pietrzak. Kaczmarek. Jarczyński, Skubel. Maciejak, Gogolewski, Anioła. Wojciechowski.
O drużynie poznańskiej napisano niedawno, że teren krakowski „wybitnie jej leży" i że tu właśnie zwykła ona zbierać oklaski za gre a czasem i niespodziewane punkty. Tak było i tym razem. Inna rzecz że Wisła w wysokim stopniu ułatwiła przeciwnikowi zdobycie obu punktów, grając o wiele poniżej swych możliwości. Chwilami odnosiło się wrażenie, jak gdyby gospodarze unikali walki z przeciwnikiem i czekali na to co im los przyniesie.
Machowski i Rogoza będący zazwyczaj jaśniejszymi punktami w napadzie „Wisły" „znikli" gdzieś zupełnie na boisku, a w dodatku Machowski stał się pośrednim sprawcą utraty bramki dającej Lechowi wyrównanie. Zamiast iść z piłką przodu próbował na wąskim skrawku boiska ograć Jarzyńskiego. Straciwszy piłkę, nie raczył walczyć o nią. toteż mający zupełną swobodę ruchu, Jarczyński podciągnął szybko piłkę do przodu podał Aniole, ten zaś ograł Jurczaka i wyłożył nieobstawionemu Gogolewskiemu, który z bliska dokonał reszty. Zdobycie wyrównania dodało animuszu drużynie poznańskiej, a skoncentrowało gospodarzy tak dalece, że w ostatnich 20 minutach błędy wiślaków zaczęły się mnożyć w zastraszający sposób. Jeden z tych błędów wykorzystał na 7 min. przed końcem zawodów Anioła zdobywając bezapelacyjnym strzałem w róg zwycięską bramkę.
Jeśli się zważy, że rutyniarze tej klasy co Sobkowiak, Słoma, Wojciechowski, Skromny i Anioła wiedzieli jak wypełnić brakujące do końca kilka minut, to Jasne jest że o wyrównaniu nie mogło być już mowy.
Poznaniacy zasłużyli na pochwałę nie tylko za swoją skuteczną grę, ale przede wszystkim za kolosalną ambicję, wykazaną przez całe 90 minut.
St. Habzda