1957.10.08 RC Lens - Wisła Kraków 1:1
Z Historia Wisły
Linia 18: | Linia 18: | ||
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
+ | [[Grafika:Wiadomości 1957-10-10a.JPG|thumb|right|200px]] | ||
+ | [[Grafika:Wiadomości 1957-10-10b.JPG|thumb|right|200px]] | ||
+ | |||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
===”Przegląd Sportowy” z 1957.10.10=== | ===”Przegląd Sportowy” z 1957.10.10=== |
Wersja z dnia 12:46, 7 lis 2013
RC Lens | 1:1 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 6.000 | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
”Przegląd Sportowy” z 1957.10.10
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1957/nr156/directory.djvu
(…) Ogólne zdanie publiczności: mecz ciekawy, warto było wysupłać te 700 franków, prezes klubu piłkarskiego Tours podziela tę opinię, zaznaczając jednak, ze Polacy grają nieco za wolno. Mecz rozpoczął się dopiero o godz. 21.00, a więc z półgodzinnym opóźnieniem. Drużyna Lens wystąpiła osłabiona brakiem czterech najlepszych zawodników, w tym trzech Polaków: Theo, Wiśniewskiego i Ziemczaka oraz Francuza Courtina.
W pierwszej połowie Wisła posiadała wyraźną przewagę. Grała bardzo składnie, będąc w nieustannym ataku. Mimo to nie potrafiła strzelić bramki. W 28 minucie gry, sytuacja była wręcz groteskowa: bramkarz Lens, Sowiński wybiega z bramki, szczęśliwie jednak zastępują go obrońcy. Krakowianie trzykrotnie strzelają do pustej bramki, jednak bez powodzenia.
W 30 min. znowu nadarza się wspaniała okazja. Rogoża strzela z dobrej pozycji, niestety, strzał poszybował ponad poprzeczkę. Po przerwie inicjatywę przejmuje Lens. W 51 min. Dereuddre u zyskuje pięknym strzałem pierwszą bramkę dnia i prowadzenie dla swej drużyny 1:0. Polacy przystępują do kontrataku. W 76 minucie starania ich zostały uwieńczone sukcesem. Po solowej akcji, pomocnik Michel ładuje piekielnie silną bombę z 20 metrów w prawy górny róg bramki Lens. Sowiński jest bezradny. Stan meczu 1:1.
To był jednak łabędzi śpiew Wisły. Od tej chwili bowiem daje się zauważyć u Polaków zmęczenie Stają się wyraźnie wolniejsi. Szybsi piłkarze Lens nacierają, chcą zdobyć zwycięską bramkę. By osiągnąć ten cel, nie gardzą ostrą i chwilami brutalną grą. Szereg ich poczynań spotyka się z gwizdami publiczności, wśród której nie brak polskich górników. Wynik nie ulega już zmianie i spotkanie kończy się remisem.
Po meczu Wisła udała się do Casablanki, gdzie w niedziele, rozegra mecz z miejscową drużyną.
T. Grabowski