1960.02.28 Wisła Kraków – Lech Poznań 72:77
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 72:77 | Lech Poznań | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 42:32 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1960, nr 47 (26 II) nr 4561
Już w dniu dzisiejszym będziemy świadkami spotkania Wisły z Cracovią. Aktualny układ sił przemawia za zdecydowanym zwycięstwem „wiślaków”. Ale białoczerwoni chociaż są outsiderami rozgrywek potrafią dzielnie stawić czoła nawet najsilniejszym zespołom. Przekonał się o tym na własnej skórze poznański Lech…
W drugim meczu koszykarze Lecha grają w niedzielę z Wisłą. Dla zespołu poznańskiego okupującego drugie miejsce w tabeli, jak i dla Wisły znajdującej się na piątej pozycji spotkanie posiada doniosłe znaczenie. Zwycięstwo stwarza poznaniakom duże szanse nawet na zdobycie mistrzostwa Polski. Natomiast dla Wisły jest to mecz prestiżowy
Dzisiejsze zawody drużyn męskich Wisła—Cracovia odbędą sil w hali Wisły o godz. 1S.30.
Echo Krakowa. 1960, nr 48 (27/28 II) nr 4562
10 Hala Wisły: Wisła—Lech Poznań (Spotkanie drużyn męskich o mistrzostwo I ligi)
Echo Krakowa. 1960, nr 49 (29 II) nr 4563
Wisła — Lech Poznań 77:72 (42:32). Sędziowali pp. Czmoch i Twardo z Warszawy b. dobrze.
Widzów ok. 2 tysiące.
WISŁA: Wójcik 20, Pacuła 17, Wawro 15, Czernichowski 11, Murzynowski 5, Paleta 3, Paszkowicz 3, Likszo 3. Trener Mikułowski.
LECH: Świerczewski 17, Pudelewicz 13, Fęglerski 12, Łopatka 10, Haglauer 9, Młynarczyk 7, Olejniczak 3, Lewandowski 1, Pawelczuk. Trener Patrzykont.
Po słabym meczu Wisły z Cracovią i nie lepszym Lecha Spartą, spodziewano się nudnego widowiska w wydaniu „Wawelskich Smoków” i drużyny eksmistrza Polski. Tymczasem pierwsza połowa spotkania stała na Wysokim poziomie. Obydwie drużyny grały bardzo szybko, a Wisła popisała się ponadto kilkoma efektownymi zagraniami, w których prym wiodła „wielka trójka”: Wójcik, Wawro, Pacuła.
Jednak tak lechistom, jak i widłakom nie starczyło już sił w drugiej części meczu i wówczas gra była ospała. Dopiero w końcówce doping widowni poderwał zespoły do walki. Początkowo Lech uzyskuje 4 Pkt. przewagę, ale w 5 min. Wisła prowadzi już 13:7, w 11 min. 25:13 a w chwilę później 29:15.
Zanosi się na klęskę gości. Jednak nie dają oni za wygraną i po kilku skutecznych kontratakach zmniejszają niekorzystny dla siebie wynik do 10 pkt. Po zmianie stron Wisła dwukrotnie uzyskuje kilkunastopunktową przewagę, ale za każdym razem Lech odrabia straty, W końcówce goście grają nieco skuteczniej i przegrywają zaledwie 5 Pkt. (JAF)