1963.12.08 Sparta Nowa Huta - Wisła Kraków 63:67

Z Historia Wisły

1963.12.08, I liga, Nowa Huta, hala Wandy,
Sparta Nowa Huta 63:67 Wisła Kraków
I:
II: 34:30
III:
IV:
Sędziowie: Paszucha i Stawarz z Krakowa Komisarz: Widzów: 1.000
Sparta Nowa Huta:
Włodarczyk 23, Niemiec 12, Muszak 11, Kosek 10, Lelek 5, Naskręt 2, Panasiewicz 0. Trener P. Jagielłowicz

Wisła Kraków:
Tadeusz Pacuła 14, Bohdan Likszo 17, Wiesław Langiewicz 12, Krystian Czernichowski 8, Stefan Wójcik jr. 8, Stanisław Słotołowicz 8, Jan Piotrowski 0



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1963, nr 285 (5 XII) nr 5716

»Derby« koszykarzy Sparta-Wisła

W NIEDZIELĘ koszykarze ekstraklasy miną półmetek pierwszej serii rozgrywek mistrzowskich Sytuacja w tabeli nadal jest niewyjaśniona i na pytanie kto zostanie mistrzem, a kto spadnie z ekstraklasy — trudno1 dać odpowiedź.

W czołówce znajdują się Śląsk (tez porażki), Wybrzeże i Wisła (po 1 porażce) oraz Legia I AZS AWF (po 2 porażki). Od bezpośrednich spotkań Śląska z Wisłą I Wisły z Legią zależeć będzie czy dojdzie do zmiany kolejności po pierwszej rundzie, czy też nie. Po ostatnich meczach z ostatniego. miejsca wydźwignęła się Sparta, ale w dalszym ciągu znajduje się w trudnej sytuacji.

Tymczasem w niedzielę odbędą się bezpośrednie spotkania drużyn grających w parach. A więc w Krakowie zobaczymy mecz Sparzy z Wisłą (w hal! Wandy). Praktycznie, koszykarze Wisły są faworytami. Dotychczas grają dość efektownie i gdyby nie „potknięcie” w Gdańsku, gdzie przegrali z tamtejszym GKS różnicą 2 pkt., ich sympatycy mieliby powody do pełnego zadowolenia. Dodajmy, że odnieśli w minioną sobotę najwyższe zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach 112:63 nad ŁKS.

Zespół „Wawelskich Smoków” stać na jeszcze lepszą niż dotychczas grę. W zasadzie tylko duet Likszo — Langiewicz utrzymuje na swych barkach ciężar gry oraz w pewnej mierze dochodzący do formy: Czernichowski, Malec i Niewodowski. Nie wiemy natomiast, co kryje się za absencją w ostatnich meczach Pacuły i St. Wójcika. Informacja kierownictwa sekcji o ich chorobie zupełnie nas nie zadowala, bo skądinąd mówi się o nieporozumieniach w łonie zespołu. Tymczasem dobro krakowskiej koszykówki i drużyny Wisły wymaga aby wspomniani zawodnicy występowali na boisku, bo wiele jeszcze upłynie czasu zanim potrafią ich godnie zastąpić młodzi gracze z Słotołowiczem, Piotrowskim i Nowakiem na czele.

Koszykarze Sparty po wygraniu z AZS Toruń i LKS nabrali wiary we własne siły. Wprawdzie jedna „jaskółka nie zwiastuje wiosny”, tym niemniej przekonali się, że szanse na utrzymanie w ekstraklasie istnieją. Pewną zwyżkę formy zasygnalizowali: Włodarczyk, Niemiec, Kosek i Naskręt. Teraz czekamy na „wielka grę” Muszaka.

Wprawdzie w meczu z Wisłą zespół nowohucki nie ma wiele szans na zwycięstwo, tym niemniej nawet porażka po dobrej i ambitnej grze może się przyczynić do zwyżki formy całego zespołu.

Echo Krakowa. 1963, nr 288 (9 XII) nr 5719

‎‎‎

Ciężko wywalczone zwycięstwo „Wawelskich Smoków”

SPARTA Nowa Huta — WISŁA Kraków 63:67 (34:30). Sędziowali PP Paszucha i Stawarz z Krakowa. Widzów w hali Wandy ok. 1000.

SPARTA: Włodarczyk 23, Niemiec 12, Muszak 11, Kosek 10, Lelek 5, Naskręt 2, Panasiewicz 0. Trener P. Jagielłowicz.

WISŁA: Likszo 17, Pacuła 14, Langiewicz 12, Czernichowski 8, Wójcik 8, Słotołowicz 8, Piotrowski o. Trener J. Mikułowski.

Mecz stał na przeciętnym poziomie, ale gra była nadzwyczaj emocjonująca, bowiem wynik spotkania do 37 min. gry stał pod znakiem zapytania. Gospodarze zagrali nadzwyczaj ambitnie i szybkimi — chociaż chaotycznymi — atakami robili zamęt w obronie przeciwnika. Sami natomiast bronili kosza „zoną” i wykorzystując słaby rzut z dystansu przeciwnika agresywnie pokrywali „wieżowców” Likszę i Czernichowskiego.

Spartanie od stanu 2:0 dla Wisły i 6:6 objęli prowadzenie i w 14 min. wynik brzmiał 27:18. Teraz jednak „Wawelskie Smoki” zaczynają grać uważniej, „szanują” piłkę i decydują się na rzut dopiero z pewnych pozycji. Przewaga, gospodarzy maleje w 17miń. do 1 pkt. (29:28), ale w końcówce pierwszej połowy znów powiększa się do 4 pkt.

Po przerwie wiślacy stawiają na szalę wszystkie swe atuty. Zwiększają szybkość a dyrygujący grą Pacuła nie tylko znajduje luki w defensywie przeciwnika, na celne zagranie piłki do Likszy, Czernichowskiego czy innych Współpartnerów, ale nawet sam celnie strzela. W 23 min. wynik brzmi 45:45 i 47:47, a następnie goście obejmują prowadzenie i nie oddają go do końca. W 3 ostatnich minutach spartan zawodzą nerwy (za wyjątkiem wzorowo zachowującego się Niemca) i to tych” na boisku, jak i poza linią boiska, obok stolika sędziowskiego. Mecz kończy się zasłużonym chociaż nieznacznym zwycięstwem Wisły różnicą 4 pkt..

W zespole zwycięzców najlepsi — Pacuła i Likszo, u pokonanych — Niemiec i Włodarczyk a w początkowej fazie gry także Muszak i Kosek.

(J. F.) W pozostałych spotkaniach uzyskano wyniki: Polonia — Start 70:66 (60:60, 33:32), Legia -AZS AWF 63:57, Wybrzeże — Zawisza 70:59, Lech -Śląsk 66:86, AZS Toruń — ŁKS 91:63.


Gazeta Krakowska. 1963, nr 288 (6 XII) nr 4818

Sparta-Wisła

Siódma kolejka spotkań I ligi koszykówki mężczyzn odbędzie się pod znakiem spotkań derbowych. W Krakowie Sparta Nowa Huta grać będzie z Wisłą. Dotychczasowe wyniki bezpośrednich spotkań tych drużyn przemawiają Wyraźnie za wiślakami. Podajemy rezultaty derbów krakowskich z ostatnich trzech lat: 1961 r. — 84:51 i 93:66; 1962 r. — 81:47 i 59:53; 1963 r. — 98:61 i 93:69. Sześć zwycięstw Wisły. Ongiś bywało inaczej, spartanie w jednym sezonie wyeliminowali Wisłę z Pucharu Polski, w innym — odnieśli zwycięstwo stojąc na straconej pozycji. Tak właśnie gra Sparta. Zdolna do zaskakujących wyników in plus i in minus.

Dobrze się stało, że w ostatnich spotkaniach Sparta odniosła dwa zwycięstwa. Drużyna z Nowej Huty nabrała wiary w swe siły, stanie do pojedynku z Wisłą bez kompleksu niższości. Tym ciekawiej zapowiada się pojedynek miejscowych rywali. Wisła również zdobyła dwa dalsze punkty, uzyskując wyniki z ŁKS i AZS Toruń bardziej przekonywające.

Mecz odbędzie się w niedzielę 8 bm. w hali Wandy Nowa Huta. Pojedynek ten winien ściągnąć komplet widzów. Stawią się na nim i kibice Wisły i zwolennicy koszykówki z Nowej Huty. Ci ostatni przybędą do hali Wandy nie tylko w celu dopingowania swej drużyny. Będą mieli okazję zobaczenia w akcji reprezentantów Polski — Likszo i Langiewicza.

Czekamy na emocje, czekamy na piękną walkę dwóch drużyn krakowskich.


Gazeta Krakowska. 1963, nr 290 (9 XII) nr 4820

Zacięty pojedynek

Nowohucka Sparta doszła do formy. Świadczy 0 tym dobitnie rozegrany wczoraj mecz z Wisłą. Wynik 63:67 (34:30) jest niekorzystny dla spartan, ale mówi o zaciętym pojedynku. Już sam fakt, że spartanie nawiązali równorzędną walkę, z zespołem, który pretenduje do najwyższej lokaty w tabeli, świadczy o tym, że nowohucki zespół może i powinien odegrać w I lidze wcale znaczną rolę. Mecz rozegrany w Nowej Hucie miał bardzo dramatyczny i pasjonujący przebieg. Nowohucianie po wyzbyciu się kompleksów nawiązali równo rzędną walkę z byłym mistrzem Polski, a w pewnych momentach nawet przeważali na boisku. Najlepszy w ich zespole był Włodarczyk, który zdobył najwięcej punktów. Świetni byli również Niemiec i Muszak. W Wiśle zawiedli atutowi gracze: Likszo i Langiewicz (reprezentanci Polski). Braki i niepowodzenia tych dwu koszykarzy nadrabiali „weterani” Pacuła i Wójcik. Dobrze zagrał młody Słatowicz. Jeszcze raz potwierdziła się zasada, że w derbach nigdy nic nie wiadomo. Jeszcze raz potwierdziła się zasada, że nowohucka Sparta może bv4 groźnym zespołem dla najlepszych. Ten fakt cieszy wszystkich zwolenników tego społu


http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=2710 s.6