1968.05.19 Wisła Kraków - Górnik Zabrze 0:0

Z Historia Wisły

1968.05.19, I Liga, 21. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 17.00
Wisła Kraków 0:0 Górnik Zabrze
widzów: ok. 20.000
sędzia: Jarguz z Olsztyna
Bramki
Wisła Kraków
4-2-4
Henryk Stroniarz
Fryderyk Monica
Ryszard Wójcik
Władysław Kawula
Adam Musiał
Tadeusz Kotlarczyk
Czesław Studnicki
Wiesław Lendzion
Józef Gach
Zbigniew Krawczyk grafika: Zmiana.PNG (46’ Andrzej Sykta)
Hubert Skupnik

trener: Mieczysław Gracz
Górnik Zabrze

Hubert Kostka
Rainer Kuchta
Stanisław Oślizło
Henryk Latocha
Stefan Florenski
Alojzy Deja
Erwin Wilczek Grafika:Zmiana.PNG (Jerzy Musiałek)
Alfred Olek
Zygfryd Szołtysik
Włodzimierz Lubański
Roman Lentner

trener: Géza Kalocsay

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1968, nr 117 (18/19 V) nr 7076

CO SIĘ będzie działo w Krakowie!!? Balansujący na krawędzi przepaści piłkarze Wisły goszczą w niedzielę samego Górnika. Jesienią przegrali po niezłej grze 2:4. Wszystko przemawia za tak klasową drużyną jak Górnik i jeśli wiślacy nie wykrzeszą z siebie wszystkich umiejętności, jeśli nie będą walczyć do ostatniego tchu, to chyba pożegnają się z ekstraklasą


Echo Krakowa. 1968, nr 118 (20 V) nr 7077

WISŁA.— GÓRNIK ZABRZE 0:0. Sędziował p. Jargus z Olsztyna. Widzów ponad 20 tys. WISŁA: Stroniarz — Monica, Wójcik, Kawula, Musiał — Gach, Kotlarczyk, Studnicki — Lendzion, Krawczyk (Sykta), Skupnik. GÓRNIK: Kostka —Kuchta, Oślizło, Latocha, Floreński — Deja, Szołtysek, Wilczek (Musiałek) — Olek, Lubański, Lentner.

Mecz stał na dobrym poziomie technicznym to fakt, ale z umiejętnościami zawodników nie szła w parze szybkość prze­ prowadzanych akcji. Szczególnie rozczarował Górnik, którego zawodnicy czynią wrażenie wyraźnie zmęczonych. Wisła miała wczoraj dużą szansę, gdyż w Wyniku kilku niezłych akcji napastnicy znajdowali się w wyśmienitych pozycjach do zdobycia bramki. Niestety, jak zwykle zawiedli, strzałowo: Lendzion, Skupnik i Sykta, chociaż ten ostatni wprowadził po wejściu na boisko za Krawczyka spore ożywienie. Oddał on najładniejszy strzał w tym meczu (85 min.) lecz Kostka popisał, się Wspaniałą robinsonadą, wybijając piłkę na róg. Sykta miał zresztą jeszcze jedną okazję w ostatnich sekundach meczu i tym razem z bliska posłał piłkę nad poprzeczką. Zmarnowanych okazji było zresztą więcej: w 13 min. Krawczyk spóźnił się ze strzałem, w 40 min. Lendzion podawał niecelnie będąc o 10 m od bramki, a w 62.min. ten sam zawodnik sam na sam z, Kostką posłał piłkę obok słupka. (Górnicy mieli mniej pozycji strzałowych i na dobrą sprawę Stroniarz wyłapywał tylko dośrodkowania.

W zespole gospodarzy zarówno obrona, jak i pomóc, zagrały wyjątkowo dobrze. W Górniku świetną formę zaprezentował Kostka. Natomiast słabą: Oślizło i Lubański. (J. F.)