1969.02.27 Chemie Halle - Wisła Kraków 57:43

Z Historia Wisły

1969.02.27, Puchar Europy Mistrzów Krajowych w koszykówce kobiet, ćwierćfinał, grupa B, Halle,
Chemie Halle 57:43 Wisła Kraków
I:
II: 33:20
III:
IV:
Sędziowie: Pederson (Szwecja) i Bezek (CSRS) Komisarz: Widzów:
Chemie Halle:
Venzke 18, Schaal 10, Reiehelt 9, Burtholomaus 8, Bruning 4, Luhrmann 4, Kotschwar 2, Schulze 2
Trener:


Wisła Kraków:
Barbara Nowak-Rogowska 15, Janina Wojtal 13, Alina Szostak 7, Elżbieta Biesiekierska 6, Irena Górka-Szaflik 4, Ewa Czuwaj-Sułkowska , Stanisława Guzik
Trener:
Ludwik Miętta-Mikołajewicz



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1969, nr 48 (26 II) nr 7313

Koszykarki Wisły wyjechały do Halle

Nadzwyczaj trudne zadanie mistrzyń Polski w walce o awans do półfinału PE

WCZORAJ KOSZYKARKI WISŁY WYJECHAŁY DO HALLE," GDZIE ROZEGRAJĄ W CZWARTEK REWANŻOWE SPOTKANIE Z MISTRZĘM NRD — SC CHEMIE W RAMACH ĆWIERĆFINAŁOWYCH ROZGRYWEK O PUCHAR EUROPY.

Jak pamiętamy, krakowianki po nadzwyczaj dramatycznej grze wygrały w Krakowie różnicą 9 pkt. Chcąc zapewnić sobie awans do półfinału muszą w rewanżowym meczu nie przegrać więcej niż różnicą 8 pkt.

Oczywiście najlepiej byłoby, aby wygrały, ale nie będzie to takie łatwe.

W ogóle warto się zastanowić, czy Wisłę stać na wywalczenie w Halle awansu do półfinału, czy też trzeba będzie czekać na mecz w Krakowie z TTT Daugawą i wierzyć, iż krakowianki rozegrają życiową partię i pokuszą się o niespodziankę.

Teoretycznie mistrzynie Polski stać na wygranie z SC Chemie. i Przede wszystkim mają one nieznaczną przewagę wzrostu, co w koszykówce jest sporym handicapem.

Poza tym wiślaczki są bardziej doświadczone od swych niemieckich przeciwniczek. Niemniej jednak musiałyby zagrać lepiej niż w Krakowie, aby sprostać zadaniu.

Tylko pod warunkiem bardzo dobrej postawy, energicznej gry i dobrej dyspozycji strzałowej można zakładać, że nasz zespół wróci do podwawelskiego grodu z tarczą.

Rozważając za i przeciw należy jednak koniecznie uwzględnić, że SC Chemie gra we własnej hali, przy swojej widowni i nie wiadomo również czy arbitrzy równą miarką oceniać będą postawę obydwu zespołów.

Jak by nie było, mecz Czwartkowy w Halle zapowiada się nadzwyczaj interesująco, a jego wysoka stawka dodaje jeszcze emocji. Bądź co bądź jedna z drużyn awansuje do półfinału Pucharu Europy. Przy okazji należy jeszcze raz podkreślić, że niestety Polski Związek Koszykówki, który powinien troszczyć się o prestiż swoich drużyn, nie zagwarantował wiślaczkom wszelkich warunków do jak najlepszego przygotowania się do meczu, aby zespół wystąpił w NRD w pełni sił. Szkoda! (J.F.)

PS.

Wisła wyjechała w następującym składzie: kierownictwo mgr Z. Buhl, mjr F. Mederer, inż. S. Kurowski, trener L. Miętta oraz zawodniczki: Górka, Szostak, Rogowska, Wojtal, Sułkowska, Ogłozińska, Biesiekierska, Starowieyska, Konikówna, Gołąbek i Guzik


Echo Krakowa. 1969, nr 49 (27 II) nr 7314

Red. J. Frandofert telefonuje z Halle

Koszykarki Wisły zapowiadają ambitną walkę PO BLISKO 16-godzinnej, męczącej podróży koszykarki krakowskiej Wisły wczoraj przed południem dojechały do Halle, gdzie dziś wieczorem rozegrają rewanżowe spotkanie z zespołem mistrza NRD — SC Chemie, w ramach ćwierćfinałów Pucharu Europy.

Mecz rewanżowy SC Chemie — Wisła wywołał w blisko 300-tysięcznym Halle zainteresowanie, ale tylko wśród młodzieży i to głównie płci pięknej. Króluje tu bowiem piłka nożna, a koszykówka cieszy się mniejszą popularnością. Krakowianki po solidnym wypoczynku bardzo późno bo dopiero o godz. 20.30 przeprowadziły trening w miejskiej hali, gdzie odbędzie się dzisiejszy mecz. Jest to stosunkowo średni obiekt sportowy mogący pomieścić na trybunach z trudem około 1000 osób. Koszykarki Wisły bardzo narzekały na parkiet, który się.1 ugina i daje znikome odbicie półki. Trudno przewidzieć rezultat meczu. Wiślaczki zapowiadają ambitną grę.

Kierownictwo drużyny krakowskiej najbardziej obawia się, czy podczas spotkania nie da o sobie znać zmęczenie. Należy przecież pamiętać, że dla zawodniczek Wisły będzie to w ciągu 8 dni czwarty trudny mecz.

Warto jeszcze dodać, że jedna z najlepszych koszykarek — Barbara Rogowska, nabawiła się silnego bólu gardła i zachodzi podejrzenie anginy.

Postawiłoby to trenera Ludwika Mięttę w bardzo kłopotliwej sytuacji. W Halle panuję opinia, że mistrzynie NRD zdołają wyrównać poniesione w Krakowie straty i dziś wygrają tak wysoko, iż będą mogły spokojnie oczekiwać ha wyniki meczów Wisły z Daugawą Ryga. Ile jest w tym pobożnych życzeń, a ile realnych przesłanek? Moim zdaniem, mecz będzie nadzwyczaj trudny, ale sympatycy SC Chemie nie powinni być tak pewni zwycięstwa swych pupilek. Zresztą z tą opinia zgadzają się trenerzy drużyny niemieckiej — G. Schmidt i G. Brook.

Twierdzą oni, że o losach meczu zadecyduje lepsza dyspozycja psychiczna no i... strzałowa. Dziś rano gospodarze zorganizowali atrakcyjną wycieczkę po Halle. Miasto jest w dużym stopniu odbudowane ze zniszczeń wojennych. Zbudowano wiele nowych domów. Najciekawsze są jednak zabytki architektury z XV i XVI w.

Dzisiejszy mecz prowadzić będą sędziowie: Bezek (CSRS) i Pedersen (Szwecja)


Echo Krakowa. 1969, nr 50 (28 II) nr 7315

Red. J. Frandofert telefonuje z Halle

Do szczęścia zabrakło 4 punktów Wisła przegrała z SC Chemie 45:57

W REWANŻOWYM meczu koszykarek w ramach rozgrywek ćwierćfinałowych Pucharu Europy, które odbyło się wczoraj w Halle, mistrz NRD — SC Chemie wygrał z krakowską Wisłą 57:45 (33:20). Sędziowali Pederson (Szwecja) i Bezek (CSRS). SC CHEMIE: Venzke 18, Schaal 10, Reiehelt 9, Burtholomaus 8, Bruning 4, Luhrmann 4, Kotschwar 2, Schulze 2.

WISŁA: Rogowska 15, Wojtal 13, Szostak 7, Biesiekierska 6, Górka 4, Sułkowska, Guzik.

Koszykarki Wisły najprawdopodobniej nie awansują do półfinału Pucharu Europy, ponieważ po zwycięstwie w Krakowie w meczu z SC Chemie 9 punktami, przegrały rewanżowe spotkanie różnicą 12 punktów.

Tak więc po dwóch meczach krakowianki są gorsze od mistrzyń NRD o 3 punkty, a trudno przypuszczać, że w pozostałych dwóch spotkaniach z TTT Daugawą Ryga krakowianki potrafią uzyskać przewagę.

Wczorajszy mecz pod wieloma względami stał na lepszym poziomie niż pierwsze spotkanie, w Krakowie.

Przede wszystkim obie drużyny grały szybciej i lepiej w obronie. Niestety, dużo gorzej było z akcjami ofensywnymi i to szczególnie w wydaniu mistrzyń Polski. Wystarczy powiedzieć, że poza Rogowską (która — nota bene — grała z silnym bólem gardła) tylko Szostak jeden raz zdobyła punkty rzutem z półdystansu.

Przy bardzo słabej dyspozycji strzałowej trudno się było pokusić o wygranie meczu.

W ósmej minucie spotkania wynik brzmiał 10:10, ale od tego momentu drużyna niemiecka uzyskała wyraźną przewagę, i, przy kilku niekorzystnych dla drużyny krakowskiej decyzjach sędziów, po pierwszej połowie prowadziła różnicą 13 pkt. Na domiar wszystkiego po cztery osobiste miały: Rogowska, Wojtal i Sułkowska, a po trzy — Górka i Szostak. Po zmianie stron krakowianki, i nie zrażając się niepowodzeniem, walczyły bardzo ambitnie i w 33 min. drużyna SC Chemie prowadziła 45:36. Ostatecznie zespół niemiecki wygrał różnicą 12 pkt.

Najlepszą zawodniczką w Wiśle była Rogowska, nieźle grały Wojtal (opuściła boisko za pięć osobistych w 24 min.) i Sułkowska. Natomiast największy zawód sprawiła Górka. W SC Chemie na wyróżnienie zasłużyła przede wszystkim Venzke.

2

"Dziennik Polski" z 1969.02.28

Koszykarki Wisły wyeliminowane

Koszykarkom Wisły nie wystarczyła 9-punktowa przewaga, jaką miały po krakowskim meczu o Puchar Europy z mistrzem NRD Chemie Halle. We wczorajszym meczu, rozegranym w Halle przegrały 14 punktami 43:57 (20:33) i zostały tym samym wyeliminowane z dalszych rozgrywek.