1969.06.22 Wisła Kraków - Szombierki Bytom 1:2
Z Historia Wisły
| Wisła Kraków | 1:2 (1:0) | Szombierki Bytom | ||||||||
| widzów: ok. 10.000 | ||||||||||
| sędzia: S. Eksztajn z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Przegląd Sportowy. 1969 nr 75=5146 (23 VI)
PORAŻKA Wisły z Szombierkami
KRAKÓW, 22.6. (dalekopisem RSW Prasa). Dworna efektownymi rzutami wolnymi popisali się w pierwszej części meczu J. Wilim z Szombierek oraz Kawula z Wisły. W 11 min Wilim I z 25 m posłał potwornie silną „bombę” na bramkę gospodarzy. Piłka trafiła w poprzeczkę i wyszła w pole. strzał był niezwykle efektowny i W U im zebrał rzęsiste brawa od widowni. W li min. później zaistniała odwrotna sytuacja. Z podobnej odległości egzekwował rzut wolny Kawula. I znowu silny strzał, który z trudem odbił bramkarz gości; piłkę przejął na głowę Adamus i strzelił bramkarz Matysek powtórnie piłkę odbił, przejął znowu ją Lendzion, podał do Skupnika. a ten skierował ją do siatki obok leżącego bramkarza gości. Wisła przeprowadzała płynne akcje i zepchnęła gości do obrony. Ale piłkarze Szombierek me rezygnowali z walki. Walczyli bardzo ambitnie wykorzystali dwa błędy obrony Wisły i zdobyli bramki, zapewniając sobie zwycięstwo. Warto dodać, że przy strzale Stanka w 66 min. i Wilima U v 82 min. słupek uratował Wisłę od utraty dalszych bramek. W ambitnie i mądrze grającej drużynie Szombierek na wyróżnienie zasługują bracia Wilimowie często niepokojący bramkarza Wisły. Drużyna krakowska miała okres wyraźnej przewagi od momentu uzyskania prowadzenia do chwili strzelenia przez gości wyrównującej bramki. W tym czasie silnie atakowała, ale później błędy obrony przesądziły o jej przegranej. A. Ślusarczyk
Wisła - Szombierki 1:2 (1:0) Bramki zdobyli Skupnik w 22 min. dla Wisły oraz Kolanek w 56 min. i Wilim II w 78 min. dla Szombierek. Sędziował Eksztajn z Warszawy. Widzów 10 tysięcy. WISŁA; Stroniarz — Szymanowski, Wójcik, Polak, Kawula, Fliśnik 'Obarzanowski), Lendzion. Krawczyk, Adamus, Studnicki, Skupnik. SZOMBIERKI: Matysek — Strzelczyk, Kliński, Plicko, Nowak, Stanek, Mandziara (Bednarek), Wilim II, Bykowski, Wilim l, Kulanek.
Echo Krakowa. 1969, nr 144 (21/22 VI) nr 7409
W Krakowie Wisła grać będzie z Szombierkami.
Po ostatnim, pięknym sukcesje, jakim było wysokie zwycięstwo 4:0 odniesione w Rzeszowie nad tamtejszą Stalą, wiślacy umocnili się w tabeli i do meczu z Szombierkami przystąpią bez psychicznego obciążenia.
Obecnie mają szansę na poprawienie dotychczasowej lokaty. Spodziewać, się więc należy interesującej i na dobrym poziomie stojącej gry. Tym bardziej, że i Szombierki reprezentują wcale wysokie umiejętności o czym m. in. świadczy ostatnie zwycięstwo nad jedenastką Śląska 1:0, a w jesieni remis z Wisłą 3:3.
Echo Krakowa. 1969, nr 145 (23 VI) nr 7410
Porażka Wisły z Szombierkami 1:2
WISŁA — SZOMBIERKI 1:2 (1:0). Bramki zdobyli: Kulanek w 56 i W. Wilim w 78 min. dla Szombierek oraz Skupnik w 22 min. dla Wisły, Sędziował p. Eksztajn z Warszawy. Widzów 10 tysięcy. WISŁA: Stroniarz, Szymanowski, Wójcik, Polak, Kawula, Fliśnik (Obarzanowski), i Lendzion, Krawczyk, Adamus, Studnicki, Skupnik.
SZOMBIERKI: Matysek, Strzelczyk, Kliński, Nowak, Plicko, Stanek, W. Wilim, Bykowski, Mandziara (Bednarek), Jerzy Wilim, Kulanek.
Początkowo nic nie zapowiadało porażki Wisły. Wprawdzie w 11 min. zaistniała poważna groźba utraty bramki, kiedy J. Wilim egzekwował rzut wolny z jakichś 25 m. Silna „bomba” trafiła w poprzeczkę i odbiła piłka wyszła w pole. Strzał był ładny toteż zawodnik Szombierek zebrał za niego zasłużone brawa.
W jedenaście minut później zaistniała podobna sytuacja, ale tym razem egzekutorem rzutu wolnego z podobnej odległości był Kawula z Wisły. I znów tyliśmy świadkami niezwykle silnego strzału, który z trudem odbił bramkarz Matysek. Przed bramką Szombierek powstało zamieszanie. Piłkę na głowę przejął Adamus, bramkarz gości znów piłkę wybił, przejął ją Lendzion podał Skupnikowi a ten celnym strzałem obok leżącego na ziemi bramkarza zdobył bramkę, Wisła prowadziła 1:0 i teraz demonstrowała płynne ataki, spychając gości na ich połowę boiska. Wszyscy liczyli na zwycięstwo drużyny krakowskiej.
Tymczasem piłkarze Szombierek walczyli bardzo ambitnie.
Broniąc się nie zapominali o ataku. Wykorzystali przy tym dwa błędy krakowskiej obrony, za zapewniając sobie zwycięstwo.
Warto dodać, że przy strzale Stanka w 66 min. oraz W. Wilima w 82 min. gry słupek urato wał gospodarzy od utraty dalszych bramek. W zespole Szombierek na wyróżnienie zasługują bracia Wilimowie, często niepokojący bramkarza Wisły.
Gazeta Krakowska. 1969, nr 147 (23 VI) nr 6633
Wisła — Szombierki 1:2
Nie udało się piłkarzom Wisły zakończyć zwycięstwem tegorocznego sezonu ligowego. Krakowianie przegrali wczoraj na własnym boisku z Szombierkami 1.2 (1:0).
Początek spotkania należał do gości, silny strzał Wilima I trafił w poprzeczkę. Potem inicjatywa przeszła do krakowian. W 22 min. kapitalny strzał z wolnego oddał Kawula, bramkarz Szombierek z trudem sparował piłkę w pole a Skupn.sk umieścił ją w siatce. 1:0 dla Wisły.
Krakowianie panowali wówczas niepodzielnie na boi ku.
Po przerwie przy biernej postawie defensywy krakowian Kulanek uzyskał wyrównującą bramkę dla Szombierek. Od tego momentu coś się popsuło w dobrze grającym dotychczas zespole „białej gwiazdy”, coraz więcej luk było w obronie, coraz częściej napastnicy gości stwarzali niebezpieczne momenty pod bramką Stroniarza. W 77 min. Wilim II po ładnej akcji strzela drugą bramkę dla Szombierek. Goście mieli zresztą w końcowej fazie jeszcze parę dogodnych okazji do podwyższenia wyniku, lecz dwukrotnie słupek uratował krakowian od utraty bramek.
WISŁA: Stroniarz, Szymanowski, Wójcik, Polak, Kawula, Fliśnik (Obarzanowski), Lendzion, Krawczyk, Adamus, Stadnicki, Skupnik. Widzów ponad 10 tys., sędziował p. Eksztajn (Warszawa). (PU)
