1972.02.16 Wisła Kraków - GEAS Sesto San Giovanni 49:39
Z Historia Wisły
| Wisła Kraków | 49:39 | GEAS Mediolan | 
| ||||||||||||||||||||||||||||
| I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
| II: 28:21 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
| III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
| IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||||
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1972, nr 38 (15 II) nr 8220
Ostatnia szansa koszykarek Wisły
OD WIELU lat koszykarki Wisły należały do v najlepszych drużyn naszego kontynentu, regularnie kwalifikowały się do półfinałów rozgrywek o Puchar Europy, a w 1970 roku wywalczyły w tym turnieju drugie miejsce. Obecny sezon nie jest jednak szczęśliwy mistrzyń Polski: krakowianki przegrały cztery mecze o mistrzostwo I ligi, nie wiedzie im się także w pucharowych rozgrywkach. Już w eliminacyjnym meczu Wisła przegrała w Wiedniu z mistrzem Austrii, Unionem Firestone 65:69. W Krakowie wiślaczki zrewanżowały się Austriaczkom i wygrały wysoko, bo aż 71:50.
Następnie, już w ćwierćfinałach, Wisła pokonała dwukrotnie mistrza Jugosławii, Zeleznicar 81:61 (w Krakowie) i 75:56 (w Sarajewie). Koi lejnym przeciwnikiem zespołu krakowskiego była najlepsza drużyna Francji, UC Clermont Ferrand. .Mistrzynie Polski nie wykorzystały atutu własnej sali i przegrały w Krakowie 50:53, a w Clermont 37:47. W ubiegłym tygodniu Wisła przegrała z-mistrzem Włoch, GEAS Sesto San Giovanni 51:67 (26:34). Jutro w Krakowie odbędzie się mecz rewanżowy, który zadecyduje o awansie jednej z tych drużyn do półfinałów rozgrywek o Puchar Europy.
Wisła ma jeszcze szanse zakwalifikowania się do czwórki najlepszych zespołów europejskich. Musi jednak jutrzejszy mecz wygrać różnicą 17 punktów (w wypadku 16-punktowego zwycięstwa krakowianek, odbędzie się dogrywka).
GEAS Sesto San Giovanni jest wielokrotnym mistrzem Włoch, w zespole występuje aż pięć aktualnych reprezentantek tego kraju: Agostinelli, Bocchi, Bozzolo, Costa, Dalia Longa, oraz była reprezentantka Rumunii, Bitop-Levi. Oto wyniki Włoszek w obecnej edycji Pucharu Europy — eliminacje: GEAS — CIF Lizbona 97:32 i 110:32, ćwierćfinały: GEAS — UC Clermont 50:49 i 44:50, GEAS — Zeleznicar 91:67 i 66:65.
jak więc widać, drużyna włoska reprezentuje wysoki poziom i odrobienie 16-punktowej straty będzie sprawą niezwykle trudną. Mamy jednak nadzieję, że krakowianki zmobilizują się i w jutrzejszym meczu rzucą na szalę wszystkie swoje umiejętności.
Mecz odbędzie się w hali Wisły, początek o godz. 18. Sędziują: L. Parsbro (Szwecja) i Z. Kasebier (NRD).
(KAS)
Echo Krakowa. 1972, nr 39 (16 II) nr 8221
DZIŚ w Krakowie odbędzie się mecz koszykarek w ramach ćwierćfinałów Pucharu Europy. Grają: mistrzynie Polski, Wisła, z mistrzyniami Włoch, GEAS Sesto San Giovanni. W pierwszym meczu między tymi zespołami, rozegranym przed tygodniem we Włoszech, drużyna krakowska doznała wysokiej porażki 51:67. Aby zakwalifikować się do półfinałów Pucharu Europy krakowianki muszą dziś wygrać różnicą 17 punktów. Wisłą wystąpi w najsilniejszym składzie, pod znakiem zapytania stoi jedynie udział w grze Ogłozińskiej, która odczuwa skutki odniesionej przed kilku tygodniami ,kontuzji nogi. Warto jeszcze dodać, że w zespole GEAS gra piąć, aktualnych, reprezentantek Włoch.
Początek meczu, który odbędzie się w hali Wisły, o godz. 18.
Echo Krakowa. 1972, nr 40 (17 II) nr 8222
Marzenia prysły jak bańka mydlana Zwycięstwo, które nie dało chyba satysfakcji ani zawodniczkom ani sympatykom Wisły
W REWANŻOWYM MECZU KOSZYKAREK, W RAMACH ĆWIERĆFINAŁÓW PUCHARU .EUROPY, WISŁA WYGRAŁA Z MISTRZEM WŁOCH, ZESPOŁEM GEAS SESTO SAN GIOYANNI 49:39 (23:21). SĘDZIOWALI: PARSBRO (SZWECJA) , PASZUCHA (KHAKOW). WIDZÓW OKOŁO 1500.
WISŁA: Wojtal 18, Ogłozińska 9, Guzik i Starowieyska po 6, Rogowska 5, Szaflikowa 4, Gołąbek 1, Biesiekierska i Likszowa.
GEAS: Bocchi 17, Bordon 6, Bitu-Levi i Costa po 4, Agostinelli i Colavizza po 3, Bognolo 2, Bozzolo, Tomasoni.
Wczorajszy mecz między mistrzowskimi zespołami Polski i Włoch miał zadecydować, która z tych drużyn uzyska awans do półfinałów rozgrywek o Puchar Europy. Wygrała Wisła, lecz do grona czterech najlepszych zespołów europejskich zakwalifikowały się Włoszki.. Pierwsze spotkanie, rozegrane przed tygodniem, zakończyło : się bowiem ich zwycięstwem różnicą 16 punktów.
Przyznam się, że trochę jest mi przykro pisać recenzję z wczorajszego meczu, gdyż nic, ale to nic dobrego nie można powiedzieć o zawodniczkach krakowskich. Zawiodły one na całej linii, zagrały nieporadnie i, szczególnie w ostatnich. ośmiu minutach, nerwowo, prawie jak nowicjuszki. A bądź co bądź Wisła jest aktualnym mistrzem Polski. Wczoraj jeszcze raz potwierdziła się opinia, że drużyną krakowska przeżywa poważny kryzys. A przecież można było odrobić straty poniesione przed tygodniem, gdyż zawodniczki włoskie reprezentują przeciętny poziom. Mimo słabej i chaotycznej gry obu zespołów, wczorajszy mecz był emocjonujący i trzymał w napięciu publiczność aż do ostatnich minut. Początkowo przewagę posiadały Włoszki (8 min. 12:4 dla GEAS), później jednak, gdy trener L. Miętta wprowadził na boisko Ogłozińską w miejsce słabo grającej Rogowskiej, sytuacja się odmieniła i w 11 min. Wisła objęła prowadzenie 15:14). którego nie oddała do końca meczu. W 32 min. wynik brzmiał już 40:28 na korzyść drużyny krakowskiej.
Jednak w ostatniej części spotkania Włoszki — w przeciwieństwie do koszykarek Wisły — grały spokojnie, szanowały piłkę i zmniejszyły rozmiary porażki.
Przed meczem przypuszczaliśmy, że Wisła potrafi się zmobilizować, pokaże koszykówkę w dobrym wydaniu i wygra przynajmniej różnicą 17 punktów. Marzenia jednak prysły jak bańka mydlana, a zwycięstwo chyba nie dało satysfakcji ani zawodniczkom, ani, licznie zgromadzonym w hall, sympatykom krakowskiej drużyny., (kas)
Dziennik Polski
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=55152 2
Gazeta Krakowska. 1972, nr 39 (16 II) nr 7454
Dziś o godz. 18.00 w hali GTS Wisła zostanie rozegrane ćwierćfinałowe spotkanie w koszykówce kobiet pomiędzy Wisłą i mistrzem Włoch „GEAS” Sesto San Giovani. Pierwszy mecz między tymi zespołami rozegrany we Włoszech zakończył się porażką Wiślaczek 51:67 (36:34)
Gazeta Krakowska. 1972, nr 40 (17 II) nr 7455
Wczorajsze ćwierćfinałowe spotkanie o Puchar Europy w koszykówce kobiet pomiędzy Wisłą i zespołem GEAS Sesto San Giovanni (Włochy) zakończyło się zwycięstwem zespołu krakowskiego 49:39 (28:21).
— Niestety zwycięstwo to nie satysfakcjonuje, bowiem Wisła przegrała pierwszy pojedynek z mistrzem Włoch różnicą 16 pkt. Wczoraj była szansa na odrobienie poniesionych strat, jednak mimo bardzo ambitnej gry zespołu krakowskiego popełniono zbyt wiele taktycznych błędów. Wiadomo, że nie da się rozstrzygnąć pojedynków w pierwszej fazie spotkania, tym bardziej, że zespołowi włoskiemu przy fatalnej grze Wisły udało się objąć prowadzenie w pierwszej części meczu. To zdeprymowało jeszcze bardziej zespół gospodarzy, który grał nerwowo, niedokładnie i dopiero- w 10 minucie meczu krakowianki objęły prowadzenie 15:14 i nie oddały go już do końca pojedynku. Zespół włoski jednak nie prezentował zbyt wysokiej klasy i przy spokojniejszej grze zespołu krakowskiego ten pojedynek powinien im przynieść podwójną korzyść.
