1973.05.09 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 1:1
Z Historia Wisły
ŁKS Łódź | 1:1 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: ok. 20-25.000 | ||||||||||
sędzia: Piotrowicz z Katowic | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1973, nr 108 (9 V) nr 8595
PRZED dwutygodniową przerwą w rozgrywkach, która poświęconą zostanie na międzypaństwowe mecze naszej reprezentacji, piłkarze ekstraklasy rozegrają dziś ósmą kolejkę ligowych spotkań w rundzie wiosennej.
W jesiennych rozgrywkach w rozegranych spotkaniach ósmej kolejki tezy przyniosły zwycięstwa gospodarzom w identycznym stosunku 1:0, trzy zakończyły się remisami (w tym dwa po 0:0 a trzeci 1:1) i tylko jeden mecz przyniósł przegraną gospodarzy… Była to dość dziwna porażka, jako że wiślacy mieli przez większą część gry zdecydowaną przewagę w polu… Czy Steckiw zdoła opracować taktykę, której realizacja pozwoli przynajmniej na wywiezienie jednego punktu ze stadionu EKS-u? Trudne to zadanie, wiślacy przechodzą bowiem kry-, zys formy, ale, jak w sporcie: Sprawa nie jest nierealna i być może, że po niefortunnych występach w Poznaniu i Mielcu, trzeci męcz rozgrywany na wyjeździe przyniesie Wiśle lepszy rezultat.
Echo Krakowa. 1973, nr 109 (10 V) nr 8596
ŁKS — WISŁA 1:1 (0:0). BRAMKI STRZELILI: DLA WISŁY — SARNAT W 46 MIN. GRY, A DLA ŁKS-U — OSTALCZYK W 74 MIN. SĘDZIOWAŁ P. PIOTROWICZ Z KATOWIC. WIDZÓW OK. 20 TYS.
WISŁA: Gonet — A. Szymanowski, Maculewicz, Płonka (od 46 min, Polak), Musiał — Polak (od 46 min. Kusto), Lendzion, H.
Szymanowski, Garlej — Kmiecik, Sarnat.
Piłkarzom krakowskim udał się połowicznie rewanż za jesienną porażkę z ŁKS-em u siebie 1:2 i z trudnego meczu wyjazdowego wrócili do domu bogatsi o 1 punkt. Niewiele, brakowało, aby krakowianie wygrali mecz, gdyż minio opuszczenia boiska przez Płonkę, dzielnie się bronili i dopiero na 16 min. przed końcem spotkania dali się zaskoczyć gospodarzom i Ostalczyk w zamieszaniu podbramkowym uzyskał wyrównującą bramkę.
Mecz rozegrano w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, było chłodno i w drugiej części spotkania zaczął padać deszcz, który pod koniec zamienił się w ulewę, poważnie i utrudniającą poczynania zawodnikom obu drużyn.
Jak stwierdził trener J. Steckiw plan taktyczny na mecz z ŁKS-em polegający na krótkim kryciu łodzian na całym obszarze boiska został w zasadzie wykonany.
W. zespole „Białej Gwiazdy” najlepszym zawodnikiem był Musiał, dobrze także grał A. Szymanowski. Słabo wypad! występ Kmiecika, który grał wolno a na, dodatek nie wykorzystał znakomitej sytuacji w drugiej części gry, kiedy to nie trafił do pustej bramki.
Echo Krakowa. 1973, nr 112 (14 V) nr 8599
Wczoraj na dobrą sprawą jedynie bramkarz Tomaszewski oraz dwaj wiślacy — Szymanowski i Musiał grali na wysokim poziomie, przy, czym imponował walecznością i ruchliwością Adam Musiał.