1974.07.31 Wisła Kraków - Ruch Chorzów 0:0
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 0:0 | Ruch Chorzów | ||||||||
widzów: ok. 15-25.000 | ||||||||||
sędzia: Suwiński z Gdańska | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1974, nr 176 (30 VII) nr 8969
Nas, krakowian, najbardziej interesuje mecz Wisły z Ruchem. Dla obu zespołów jest to pojedynek prestiżowy. Piłkarze „Białej Gwiazdy” będą na pewno chcieli udowodnić, że pominięcie ich jedenastki w rozgrywkach o Puchar UEFA było niesłusznym pociągnięciem PZPN.
Natomiast chorzowianie po raz pierwszy wystąpią jako nowo kreowany mistrz Polski (tytuł ten zdobyli po remisowym, zaległym spotkaniu z Zagłębiem.
Sosnowiec 1S maja). W lepszej sytuacji jest Ruch, który dał do reprezentacji Polski tylko jednego zawodnika, a podczas ligowej przerwy rozegrał, wiele towarzyskich meczów.
Piłkarze Wisły startowali tym czasie w rozgrywkach w o Puchar Intertoto, lecz osłabieni, bez pięciu kadrowiczów. Po raz pierwszy wszyscy zawodnicy zagrali razem w ostatnią niedzielę, wygrywając w Sztokholmie 3:0 z AIK. Niestety, w tym spotkaniu, już po 20 minutach, odnowiła, się kontuzja A. Szymanowskiemu (naderwanie mięśnia uda) i nie zagra on jutro przeciwko Ruchowi. Jest to poważne osłabienie krakowian.
Liczymy jednak, że młoda drużyna „Białej Gwiazdy” w meczu z mistrzem Polski pokaże dobry futbol...
Echo Krakowa. 1974, nr 177 (31 VII) nr 8970
JAK już informowaliśmy, dziś na boisku przy. ul. Reymonta odbędzie się mecz o mistrzostwo 1 ligi piłki nożnej miedzy Wisłą a Ruchem Chorzów.
Mistrz Polski, Ruch, wystąpi w najsilniejszym składzie, z Maszczykiem, Ostafińskim, Marksem i Kopicerą. Niestety drużyna krakowska będzie grać dzisiaj osłabiona, bo bez A.
Szymanowskiego, któremu odnowiła się kontuzja podczas niedzielnego meczu z AIK w Sztokholmie. Również udział — z tego samego powodu — H. Szymanowskiego stoi pod znakiem zapytania. Mecz zapowiada się jednak nader atrakcyjnie. Na boisku zobaczymy bowiem w akcji dwóch najlepszych strzelców I ligi: Kapkę i Marksa.
Początek spotkania, które rozegrane zostanie przy świetle elektrycznym o godz. 19.30.
Echo Krakowa. 1974, nr 178 (1 VIII) nr 8971
Nie było emocji
WISŁA -— RUCH CHORZÓW 0:0. Sędziował p. Suwiński z Gdańska. Widzów około 15 tysięcy. WISŁA: Gonet, Gazda, Maculewicz, Płonka, Musiał, Obarzanowski, Krawczyk, Garlej, Kmiecik, Kapka, Kusto (od 87 min. M.. Stolczyk).
RUCH: Czaja, Bajger, Ostafiński, Wyrobek, Drzewiecki, Maszczyk, Bon, Bula, Marks, Beninger, Kopicera.
Mecz Wisły z Ruchem wywołał w Krakowie spore zainteresowanie. na stadionie przy ul. Reymonta zebrało się około 15 tysięcy kibiców. Opuszczali oni jednak boisko zawiedzeni. I na dobrą sprawę trudno im się dziwić.
Mimo iż na murawie oglądaliśmy w akcji aż pięciu srebrnych medalistów mistrzostw świata — reprezentantów Polski (Maszczyk, Musiał, Kapka, Kmiecik i Kusto).
mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, a momentów emocjonujących nie było wiele, nie, strzelono również ani jednej bramki.
Krakowscy sympatycy piłki nożnej zawiedli się ponadto na swej jedenastce, która wczoraj grała wolno, bez żadnej koncepcji taktycznej, a trójka panów K (może z wyjątkiem Kmiecika) była niewidoczna.
Oczywiście, że drużynę krakowską możną usprawiedliwić, gdyż wystąpiła ona wczoraj osłabiona, bez Antoniego i Henryka Szymanowskich, którzy są kontuzjowani.
Drugim powodem wytłumaczenia słabszej gry Wisły jest fakt, że i od długiego już czasu — z uwagi na mistrzostwa świata, a później na turniej o Puchar Trzydziestolecia —nie trenowała ona w pełnym: składzie. Niemniej jednak niczym nie można usprawiedliwić dość znacznych braków kondycyjnych u wszystkich zawodników
Co było właśnie najbardziej widoczne na boisku to to, że chorzowianie byli szybsi od piłkarzy Wisły i dzięki temu wygrywali wiele pojedynków. Jeśli chodzi o przebieg meczu, to był on znacznie ciekawszy w drugiej części, kiedy to krakowianie więcej atakowali i sporo strzelali, niestety w większości wypadków niezbyt celnie.
Ruch był zespołem dojrzałym taktycznie, umiejętnie zwalniał grę, przeprowadzał dużo szybkich ataków skrzydłami, i W pełni zasłużył na jeden punkt.
Najlepszymi zawodnikami byli: w Wiśle — Musiał i Garlej, w Ruchu — Maszczyk, Drzewiecki i Marks.
Na koniec kilka słów na temat sędziego, p. Śliwińskiego z Gdańska, Prowadził on wczorajsze spotkanie: nieudolnie, nie panował nad .sytuacjami boiskowymi, wydawał często decyzje, które krzywdziły obie drużyny. Nie zobaczył nawet dwóch i ewidentnych ? fauli na polu karnym, popełnionych na szczęście przez obrońców, raz Wisły, drugi raz Ruchu.