1974.11.11 Resovia Rzeszów - Wisła Kraków 87:65

Z Historia Wisły

1974.11.11, I liga, Rzeszów,
Resovia Rzeszów 87:65 Wisła Kraków
I:
II: 41:32
III:
IV:
Sędziowie: Bocheński i Frak Komisarz: Widzów:
Resovia:
Myrda 26, Pasiorowski 24, Niemiec i Smolnicki po 14, Skrzyszowski 5, Klee 4
Trener:
Mieczysłąw Raba

Wisła Kraków:
Piotr Langosz 20, Marek Ładniak 15, Andrzej Seweryn 6, Adam Gardzina 16, Jerzy Florczak 6, Jacek Międzik 2
Trener:
Jerzy Bętkowski


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1974, nr 254 (1/3 XI) nr 9047

Sezon koszykówki nadal w całej pełni, zespoły w męskiej rozjazdach ekstraklasy rozegrały już po 7 Spotkań, a kibice „Wawelskich Smoków" nie widzieli jeszcze w akcji swych ulubieńców. Najpierw był bowiem turniej w Wałbrzychu później wyjazdowe spotkania w Gdańsku, a teraz znów wiślacy jadą w Polskę, by o mistrzowskie punkty walczyć we Wrocławiu i Wałbrzychu.

Nadchodząca seria gier to ciężkie, wyjazdowe mecze Wisły. W sobotę krakowianie wystąpią we Wrocławiu, gdzie Śląsk nie prezentuje łatwo punktów swym rywalom. W poprzednich latach spotkania „Wrocławskich bombardierów” z „Wawelskimi Smokami” należały do nadzwyczaj zaciętych i na wysokim poziomie stojących pojedynków.

I tym razem, wrocławianie, zajmujący aktualnie 5 miejsce, w tabeli, ze stratą 2 punktów do prowadzącej trójki Resovia — Wybrzeże — Wisła, będą z pewnością walczyli o zwycięstwo. Wiślacy są w trudniejszej sytuacji od występującej razem z nimi w parze Resovii, gdyż przyjdzie im grać ze Śląskiem, na pierwszy ogień. Rzeszowianie wystąpią w stolicy Dolnego Śląska w dzień później, kiedy gospodarze będą po męczącym meczu z Wisłą, a więc z pewnością mniej skuteczni i bojowi jak w sobotę. Ale na układ terminarza nie ma rady i będą musieli krakowscy koszykarze wykazać wszystkie swe umiejętności, rzucić na szalę całą ambicję i bojowość by zapewnić sobie wygraną. Zwycięstwo leży w granicach ich możliwości. Prezentują bowiem, wysoką formę, o Czym świadczą dotychczasowe wyniki, w tym i minimalna przegrana różnicą 2 pkt. (po dogrywce) z Wybrzeżem.

W dzień po meczu wrocławskim, wystąpi Wisła w Wałbrzychu. Już, raz w tym cyklu rozgrywek obydwa zespoły zmierzyły się ze. sobą, także w Wałbrzychu i wygrana przypadła Wiśle 77:70. Liczymy, wraź z pokaźną rzeszą kibiców krakowskiej drużyny, że historia się powtórzy.

Echo Krakowa. 1974, nr 261 (11 XI) nr 9054

NAJCIEKAWSZYM meczem w ekstraklasie koszykarzy był rzeszowski pojedynek dwóch najlepszych polskich zespołów z ubiegłego sezonu, które do soboty prowadziły w tabeli obecnych rozgrywek. Resovia wykorzystała atut własnej widowni i pokonała Wisłę 87:65 (41:32).

Mecz był zacięty i dopiero w ostatnich 13 minutach gospodarze uzyskali dość wyraźną przewagę, i to głównie jeśli chodzi o celność strzałów na kosz. Najwięcej punktów w tym spotkaniu strzelili: dla Resovii — Myrda 26, Pasiorowski 24, dla Wisły — Langosz 20, Gardzina 16 i Ładniak 15.

Najgroźniejsi rywale tych dwóch zespołów w walce o mistrzowski tytuł: Wybrzeże i Polonia, odniosły wczoraj pewne zwycięstwa. Tym samym na czele tabeli I ligi znajdują się obecnie cztery drużyny, które w dotychczasowych rozgrywkach przegrały po dwa mecze. Są to w kolejności: Resovia, Wybrzeże, Polonia i Wisła.

W tej sytuacji bardzo ciekawie zapowiada się niedzielne (17 bm.) spotkanie „Wawelskich Smoków” z warszawską Polonią.

Będzie to pierwszy w tym sezonie mecz koszykarzy Wisły w Krakowie

Gazeta Krakowska. 1974, nr 262 (9/10 XI) nr 8296

Pasjonująco zapowiada wałka o prymat w I lidze koszykówki mężczyzn — oto lider krakowska Wisła wyjeżdża do najgroźniejszego rywala — Resoru Rzeszów. Wiślacy — jak dotąd spisują się w ekstraklasie bardzo dobrze. Choć drużyna jeszcze ani razu nie występowała w własnej hali, na 9 rozegranych spotkań odniosła 8 zwycięstw. Niezwykle solidne przygotowania i ostry reżim treningowy zaprowadzony przez trenera J. Bętkowskiego — przynoszą wyniki. W najbliższą niedzielę „Wawelskie Smoki” czeka jednak niezwykle trudne zadanie. Resovia to również bardzo dobry zespół, a drużyna Niemca, Myrdy, Pasiorowskiego — na własnej hali potrafi wznieść się na wyżyny umiejętności. Niewątpliwym atutem rzeszowian będzie własna hala i gorący doping publiczności. W historii dotychczasowych pojedynków wiślakom nie udało się jeszcze nigdy wygrać z Resovią w Rzeszowie! Wiślacy — jak poinformował nas II trener Zdzisław Kassyk wyjeżdżają do Rzeszowa w najsilniejszym składzie. Wprawdzie na lekkie kontuzje narzekali Ładniak i Florczak — to jednak zagrają w Rzeszowie. Do drużyny wrócił też Międzik. Jaki będzie wynik tego pasjonującego spotkania — naszym zdaniem wiele zależeć będzie od tego — który z zespołów lepiej zrealizuje założenia taktyczne.


Gazeta Krakowska. 1974, nr 263 (11 XI) nr 8295 [sic!]

W spotkaniu I ligi koszykarzy zespół wicemistrza Polski Resovia pokonał wysoko Wisłę 87:65 (41:32). Mecz był bardzo zacięty lecz od pierwszych minut inicjatywa należała do gospodarzy. Decydujący moment — to okres gry w 27—35 min. Rzeszowianie zdobyli wówczas 20 punktów a krakowianie tylko sześć. Fatalna dyspozycja strzałowa wiślaków (poza Langoszem) zaważyła na tak wysokiej porażce krakowian. W zespole Wisły najlepsze noty należą się Ładniakowi, Sewerynowi i Gardzinie, w Resovii, grającej bardzo dobrze, szczególnie efektowną grą popisywał się Myrda. Punkty dla Wisły zdobyli: Langosz 20, Gardzina 16, Ładniak 15, Seweryn 8, Florczak 6.


Gazeta Krakowska. 1974, nr 264 (12 XI) nr 8296

Niedzielne spotkania ekstraklasy koszykarzy nie przyniosły niespodzianek. Resovia odprawiła krakowian z dość pokaźnym bagażem i ponownie objęła przodownictwo. W górze tabeli — zagęszczenie! Aż cztery zespoły posiadają równą ilość zwycięstw. Ciekawie zapowiada się walka o tytuł mistrzowski... Wierzymy, że do walki tej włączy się aktywnie zespół „Wawelskich smoków".

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56711 s.10

http://www.pbc.rzeszow.pl/dlibra/publication?id=5846