1977.12.03 Wisła Kraków – AZS Poznań 88:105

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 19: Linia 19:
|trener2 =
|trener2 =
|uwagi = '''Wisła Kraków:'''<br> [[Lucyna Januszkiewicz]] 20, [[Elżbieta Biesiekierska]] 14, [[Małgorzata Krawczyk]] 4, [[Halina Kaluta]] 10, [[Barbara Wiśniewska]] 12, [[Małgorzata Wiązkowska]] 10, [[Teresa Starowieyska]] 10, [[Halina Kosińska]] 4, [[Elżbieta Wereda]] 2<br> trener: [[Ludwik Miętta-Mikołajewicz]] <Br><Br>'''AZS Poznań: '''<br> Ziętarska 31, Gumowska 30}}
|uwagi = '''Wisła Kraków:'''<br> [[Lucyna Januszkiewicz]] 20, [[Elżbieta Biesiekierska]] 14, [[Małgorzata Krawczyk]] 4, [[Halina Kaluta]] 10, [[Barbara Wiśniewska]] 12, [[Małgorzata Wiązkowska]] 10, [[Teresa Starowieyska]] 10, [[Halina Kosińska]] 4, [[Elżbieta Wereda]] 2<br> trener: [[Ludwik Miętta-Mikołajewicz]] <Br><Br>'''AZS Poznań: '''<br> Ziętarska 31, Gumowska 30}}
 +
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1977, nr 271 (1 XII) nr 9948===
 +
 +
Nieoczekiwane dwie porażki koszykarek krakowskiej Wisły w ostatniej kolejce spotkań sprawiły, że walka o tytuł nabrała rumieńców, znów trzy zespoły mają szansę sięgnięcia po to zaszczytne miano. Poza broniącymi tytułu wiślaczkami, także AZS Poznań i ŁKS rywalizują w tym sezonie o palmy pierwszeństwa a do tej walki może z powodzeniem włączyć się także Spójnia, Przyzwyczailiśmy się w ostatnich latach do faktu, iż liderem ekstraklasy koszykarek była zawsze Wisła, że drużyna ta sięgała po tytuł mistrzowski, zdobywała pry mat i wyraźną przewagą nad rywalkami. Stąd tegoroczne wyniki są zaskoczeniem dla kibiców.
 +
 +
Bardzo poważnym osłabieniem zespołu jest brak Haliny Iwaniec, która z uwagi na urodzenie dziecka nie występuje drużynie, nie bez wpływu formę kilku innych koszykarek zespołu pozostał fakt zmiany stanu cywilnego. Wszystko to razem nałożyło się na siebie i spowodowało, że wiślaczki grają słabo. Ale szanse na obronienie tytułu mają nadal, choć wywalczenie prymatu będzie rzeczą bardzo trudną.
 +
 +
W tej chwili na czele tabeli z równym dorobkiem punktowym są AZS, ŁKS i Wisła, przy czym akademiczki rozegrały o jedno spotkanie mniej. AZS Poznań przyjeżdża do Krakowa i w sobotę wystąpi w hali Wisły. Mecz zapowiada się niezwykle atrakcyjnie. Krakowianki w pierwszej rundzie, doznały porażki w Poznaniu 96:109.
 +
 +
Teraz muszą odrobić straty, ponowna porażka raczej pozbawiłaby wiślaczki szans obronienia prymatu w polskiej koszykówce. Wierzymy, że zawodniczki krakowskie zmobilizują do tego spotkania wszystkie siły, rzucą na szalę całą ambicję, umiejętności i wygrają zawody! Niedzielny mecz z Polonią Warszawa winien być już łatwiejszy i przynieść wysokie zwycięstwo mistrzyniom Polski.
 +
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1977, nr 273 (5 XII) nr 9950===
 +
[[Grafika:Echo 1977-12-05c.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
Przegrane „Smoków" w Rzeszowie i Lublinie
 +
 +
Fatalna gra mistrzyń Polski
 +
 +
W MECZU koszykarek o mistrzostwo I ligi pomiędzy czołowymi zespołami tabeli Wisła przegrała w swojej hali z AZS Poznań 88:105 (42:43). Najwięcej punktów strzeliły: dla Wisły — Januszkiewicz 20 i Biesiekierska 14, dla AZS — Ziętarska 31 i Gumowska 30. Sędziowali pp. Linkowski i Wójcik z Łodzi.
 +
 +
Był to fatalny mecz krakowianek, przegrana różnicą aż 17 pkt. wystawia drużynie jak najgorsze świadectwo, a sposób w jaki wiślaczki doznały tej porażki jeszcze bardziej kompromituje zespół mistrzyń Polski.
 +
 +
To prawda, że sędziujący zawody panowie Linkowski i Wójcik prowadzili mecz bardzo źle, że ich sędziowanie mogło nasuwać podejrzenia o tendencyjności, ale przecież w zespole Wisły nie grają nowicjuszki, lecz koszykarki o wieloletnim stażu ligowym, otrzaskane w twardej walce o punkty, słowem zawodniczki, od których można wymagać spokoju w grze, rozsądku. Tymczasem krakowianki grały okropnie nerwowo, dosłownie trzęsły im się ręce, nie umiały celnie podać piłki do partnerki, rzucić do kosza, biegały w obronie bez ładu i składu, umożliwiając poznaniankom skuteczną grę, zdobywanie punktów.
 +
 +
Trener Wisły próbował różnych wariantów gry, wszystko bez skutku a wprowadzone na boisko rezerwowe koszykarki zaprezentowały się jeszcze gorzej. AZS nie zademonstrował w Krakowie jakichś nadzwyczajnych. walorów, a że wygrał tak wysoko to tylko i wyłącznie wina zespołu gospodarzy.
 +
 +
WISŁA — POLONIA 92:66 (48:31). Najwięcej punktów dla Wisły — Wiązowska i Kaluta po 22, dla Polonii — Kalińska, 18 i Proch 10. Łatwe, wysokie zwycięstwo krakowianek, które w Polonii nie natrafiły na godnego siebie rywala. Szkoda że w meczu obserwowaliśmy zbyt wiele złośliwych fauli, (jl)
 +
 +
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=61699 s.8
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=61699 s.8

Wersja z dnia 09:10, 11 lip 2019

1977.12.03, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 88:105 AZS Poznań
I:
II: 42:43
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Lucyna Januszkiewicz 20, Elżbieta Biesiekierska 14, Małgorzata Krawczyk 4, Halina Kaluta 10, Barbara Wiśniewska 12, Małgorzata Wiązkowska 10, Teresa Starowieyska 10, Halina Kosińska 4, Elżbieta Wereda 2
trener: Ludwik Miętta-Mikołajewicz

AZS Poznań:
Ziętarska 31, Gumowska 30



Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1977, nr 271 (1 XII) nr 9948

Nieoczekiwane dwie porażki koszykarek krakowskiej Wisły w ostatniej kolejce spotkań sprawiły, że walka o tytuł nabrała rumieńców, znów trzy zespoły mają szansę sięgnięcia po to zaszczytne miano. Poza broniącymi tytułu wiślaczkami, także AZS Poznań i ŁKS rywalizują w tym sezonie o palmy pierwszeństwa a do tej walki może z powodzeniem włączyć się także Spójnia, Przyzwyczailiśmy się w ostatnich latach do faktu, iż liderem ekstraklasy koszykarek była zawsze Wisła, że drużyna ta sięgała po tytuł mistrzowski, zdobywała pry mat i wyraźną przewagą nad rywalkami. Stąd tegoroczne wyniki są zaskoczeniem dla kibiców.

Bardzo poważnym osłabieniem zespołu jest brak Haliny Iwaniec, która z uwagi na urodzenie dziecka nie występuje drużynie, nie bez wpływu formę kilku innych koszykarek zespołu pozostał fakt zmiany stanu cywilnego. Wszystko to razem nałożyło się na siebie i spowodowało, że wiślaczki grają słabo. Ale szanse na obronienie tytułu mają nadal, choć wywalczenie prymatu będzie rzeczą bardzo trudną.

W tej chwili na czele tabeli z równym dorobkiem punktowym są AZS, ŁKS i Wisła, przy czym akademiczki rozegrały o jedno spotkanie mniej. AZS Poznań przyjeżdża do Krakowa i w sobotę wystąpi w hali Wisły. Mecz zapowiada się niezwykle atrakcyjnie. Krakowianki w pierwszej rundzie, doznały porażki w Poznaniu 96:109.

Teraz muszą odrobić straty, ponowna porażka raczej pozbawiłaby wiślaczki szans obronienia prymatu w polskiej koszykówce. Wierzymy, że zawodniczki krakowskie zmobilizują do tego spotkania wszystkie siły, rzucą na szalę całą ambicję, umiejętności i wygrają zawody! Niedzielny mecz z Polonią Warszawa winien być już łatwiejszy i przynieść wysokie zwycięstwo mistrzyniom Polski.



Echo Krakowa. 1977, nr 273 (5 XII) nr 9950

Przegrane „Smoków" w Rzeszowie i Lublinie

Fatalna gra mistrzyń Polski

W MECZU koszykarek o mistrzostwo I ligi pomiędzy czołowymi zespołami tabeli Wisła przegrała w swojej hali z AZS Poznań 88:105 (42:43). Najwięcej punktów strzeliły: dla Wisły — Januszkiewicz 20 i Biesiekierska 14, dla AZS — Ziętarska 31 i Gumowska 30. Sędziowali pp. Linkowski i Wójcik z Łodzi.

Był to fatalny mecz krakowianek, przegrana różnicą aż 17 pkt. wystawia drużynie jak najgorsze świadectwo, a sposób w jaki wiślaczki doznały tej porażki jeszcze bardziej kompromituje zespół mistrzyń Polski.

To prawda, że sędziujący zawody panowie Linkowski i Wójcik prowadzili mecz bardzo źle, że ich sędziowanie mogło nasuwać podejrzenia o tendencyjności, ale przecież w zespole Wisły nie grają nowicjuszki, lecz koszykarki o wieloletnim stażu ligowym, otrzaskane w twardej walce o punkty, słowem zawodniczki, od których można wymagać spokoju w grze, rozsądku. Tymczasem krakowianki grały okropnie nerwowo, dosłownie trzęsły im się ręce, nie umiały celnie podać piłki do partnerki, rzucić do kosza, biegały w obronie bez ładu i składu, umożliwiając poznaniankom skuteczną grę, zdobywanie punktów.

Trener Wisły próbował różnych wariantów gry, wszystko bez skutku a wprowadzone na boisko rezerwowe koszykarki zaprezentowały się jeszcze gorzej. AZS nie zademonstrował w Krakowie jakichś nadzwyczajnych. walorów, a że wygrał tak wysoko to tylko i wyłącznie wina zespołu gospodarzy.

WISŁA — POLONIA 92:66 (48:31). Najwięcej punktów dla Wisły — Wiązowska i Kaluta po 22, dla Polonii — Kalińska, 18 i Proch 10. Łatwe, wysokie zwycięstwo krakowianek, które w Polonii nie natrafiły na godnego siebie rywala. Szkoda że w meczu obserwowaliśmy zbyt wiele złośliwych fauli, (jl)


http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=61699 s.8