1980.11.16 Wisła Kraków – Włókniarz Pabianice 60:48
Z Historia Wisły
(Nowa strona: http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63192 s.8 Kategoria:I liga 1980/1981 (koszykówka kobiet) Kategoria:Wszystkie mecze 1980/1981 (koszykówka kobiet) [[Kategoria:W...) |
|||
(Nie pokazano 4 wersji pośrednich.) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
- | + | {{Mecz (koszykówka) | |
+ | |data = 1980.11.16 | ||
+ | |nazwa rozgrywek = I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, 3. kolejka | ||
+ | |stadion(miasto) = Kraków, Hala Wisły | ||
+ | |godzina = | ||
+ | |herb gospodarzy = Wisła Kraków herb10.jpg | ||
+ | |gospodarze = Wisła Kraków | ||
+ | |wynik = 60:48 | ||
+ | |goście = [[PTK Pabianice (koszykówka)|Włókniarz Pabianice]] | ||
+ | |herb gości = PTK Pabianice herb.jpg | ||
+ | |I kwarta = | ||
+ | |II kwarta = 32:22 | ||
+ | |III kwarta = | ||
+ | |IV kwarta = | ||
+ | |widzów = | ||
+ | |sędziowie = | ||
+ | |komisarz = | ||
+ | |trener1 = | ||
+ | |trener2 = | ||
+ | |uwagi = '''Wisła Kraków:'''<br> [[Grażyna Jaworska]] 14, [[Halina Iwaniec]] 12, [[Elżbieta Biesiekierska]] 8, [[Małgorzata Waga-Wiązowska]] 8, [[Halina Kaluta]] 7, [[Halina Kosińska]] 7, [[Małgorzata Twaróg]] 4<br><Br>'''Włókniarz Pabianice'''<br>Gburczyk 18, Kozera 16 | ||
+ | }} | ||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | ===Echo Krakowa. 1980, nr 247 (15/16 XI) nr 10802=== | ||
- | [[Kategoria:I liga 1980/1981 (koszykówka kobiet)]] | + | JUŻ na początku rozgrywek ligowych koszykarek dojdzie do ogromnie atrakcyjnego pojedynku pomiędzy obrończyniami tytułu — Wisłą i jej, wedle zgodnej opinii fachowców, najgroźniejszym w tym sezonie rywalem — ŁKS-em. |
- | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1980/1981 (koszykówka kobiet)]] | + | |
- | [[Kategoria: | + | Dzisiejszy mecz obu tych drużyn znalazł się w centrum uwagi koszykarskiego światka, jego wynik zaś winien w dużym stopniu wyjaśnić sprawę — kto lepszy z dwójki wielkich rywali, w kim upatrywać przyszłego mistrza kraju. |
+ | |||
+ | Spotkania Wisła — ŁKS mają swoją długoletnią historię, oba zespoły od kilkunastu sezonów w zasadzie między sobą rozgrywają walkę o prymat, ostatnio dołączyła co prawda do tego duetu gdańska Spójnia, przed paroma laty tytuł przypadł. poznańskim akademiczkom, ale tak na dobrą sprawę to para krakowsko-łódzka nadaje ton ligowym zmaganiom. | ||
+ | |||
+ | Dzisiejsza konfrontacja zapowiada się więc bardzo interesująco. Wiślaczki, po przegraniu rywalizacji z Politechniką Bukareszt o dalszy udział w Pucharze Europy mogą się teraz spokojnie skoncentrować na ligowych rozgrywkach. Czekamy dziś na ich wygraną i zatarcie nie najlepszego wrażenia jakie wśród kibiców pozostawił ich czwartkowy występ przeciwko Rumunkom. Niedzielny mecz z Włókniarzem Pabianice winny krakowianki wygrać jak się to mówi „w cuglach” | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1980, nr 248 (17 XI) nr 10803=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1980-11-17a.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | OCZEKIWANY z wielkim zainteresowaniem pojedynek na szczycie dwóch naszych czołowych zespołów koszykarek Wisły i ŁKS-u przyniósł zdecydowane zwycięstwo krakowiankom, które potwierdziły iż w krajowym „baskecie” nadal są największą siłą, że nie zamierzają — mimo kadrowych ubytków — oddać prymatu w inne ręce. | ||
+ | |||
+ | WISŁA — ŁKS 75:56 (46:30). | ||
+ | |||
+ | Najwięcej punktów: dla Wisły — Wiązowska 24, Iwaniec 18, Kaluta 11 dla ŁKS — Wołujewicz 16, Warmuzek 14. Wiślaczki były w tym pojedynku zespołem o klasę lepszym od rywalek. Narzuciły im swój styl gry, nie dały rozwinąć akcji ofensywnych, świetnie grały w obronie, chwilami wręcz paraliżując poczynania ŁKS-u. Doskonałą partię rozegrała H. Iwaniec, imponująca wszechstronnością wyszkolenia, mądrością w grze, rozważnie, jak rzadko, zagrała H. Kaluta, skuteczne w walce pod tablicami były Wiązowska, Biesiekierska i Kosińska, choć ta ostatnia przechodzi wyraźny spadek formy. Przez cały mecz przewaga była po stronie krakowianek, punktowo prowadziły najwyżej — 23 pkt — w 38 min, ale w sumie drugą połowę miały słabszą od pierwszej, widać było np. w grze Iwaniec, iż brakuje jej już sił. ŁKS mocno rozczarował, drużyna, uważana za głównego faworyta rozgrywek, wypadła wręcz słabo. | ||
+ | |||
+ | WISŁA — WŁÓKNIARZ Pabianice 60:48 (32:22). Najwięcej punktów: dla Wisły — Jaworska 14, Iwaniec 12, dla Włókniarza — Gburczyk 18, Kozera 16. Krakowianki wyszły do tego meczu jakby zdekoncentrowane, grały tak by „odbębnić” mecz, wygrać go najmniejszym wysiłkiem. | ||
+ | |||
+ | Stąd ich słabsza, niż w sobotę postawa, brak celnego rzutu do kosza, błędy w defensywie. | ||
+ | |||
+ | Włókniarz walczył z dużą ambicją, Kozera i Gburczyk (dawniej ŁKS) miały dość dużo swobody w operowaniu piłką pod koszem wiślaczek i zdobywały sporo punktów. Był to mecz mało ciekawy, chaotyczny, niedobry ze strony krakowianek, ale w sumie wygrany zasłużenie, przez drużynę z pewnością lepszą. | ||
+ | |||
+ | ===Gazeta Południowa. 1980, nr 249 (17 XI) nr 10060=== | ||
+ | |||
+ | W I lidze koszykówki kobiet | ||
+ | |||
+ | Wiślaczki deklasują ŁKS | ||
+ | |||
+ | W I lidze koszykówki kobiet najważniejszym wydarzeniem był sobotni pojedynek aktualnego mistrza Polski — Wisły z LKS. Łodzianki — w opinii fachowców — będą najgroźniejszymi rywalkami krakowianek w walce o mistrzowski tytuł. Pojedynek zdecydowanie rozstrzygnęły na swoją korzyść wiślaczki, wygrywając aż 21 punktami — 77:56 (46:36). | ||
+ | |||
+ | Łodzianki zawiodły, grały niedokładnie, strzelały często z nieprzygotowanych pozycji, przeciętnie grała Wołujewicz, I zupełnie niewidoczna była Janowska. Tylko do 16 min. trwała w miarę wyrównana walka (Wisła prowadziła wówczas 4 pkt), potem krakowianki przyspieszyły tempo akcji, grały szybko i pomysłowo i uzyskały już do przerwy 16 pkt przewagę. | ||
+ | |||
+ | Po przerwie Wisła nadal dominuje na parkiecie, a jej przewaga osiąga nawet 25 pkt. Nadal w świetnej formie utrzymuję się Iwaniec, bardzo skutecznie pod koszem grała Wiązowska. Najwięcej punktów dla Wisły: Wiązowska 24, Iwaniec 18. Kosińska 18, Jaworska i Biesiekierska po 4, dla ŁKS: Wołujewicz 18, Warmuzek 14. | ||
+ | |||
+ | Wczoraj Wisła gładko pokonała Włókniarza Pabianice 60:48 (32:22). Mecz był bez historii, krakowianki, choć grały tym razem gorzej niż w sobotę — były zespołem i tak zdecydowanie lepszym. Odnotujmy dobrą grę w drugiej połowie Jaworskiej, która zdobyła 14 pkt, Iwaniec 12, Wiązowska i Biesiekierska po 8, Kaluta i Kosińska po 7, dla Włókniarza: Gburczyk 18, Kozera 16. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63192 '''"Dziennik Polski"''' strona 8] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | [[Kategoria: I liga 1980/1981 (koszykówka kobiet)]] | ||
+ | [[Kategoria: Wszystkie mecze 1980/1981 (koszykówka kobiet)]] | ||
+ | [[Kategoria: PTK Pabianice (koszykówka)]] |
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 60:48 | Włókniarz Pabianice | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 32:22 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1980, nr 247 (15/16 XI) nr 10802
JUŻ na początku rozgrywek ligowych koszykarek dojdzie do ogromnie atrakcyjnego pojedynku pomiędzy obrończyniami tytułu — Wisłą i jej, wedle zgodnej opinii fachowców, najgroźniejszym w tym sezonie rywalem — ŁKS-em.
Dzisiejszy mecz obu tych drużyn znalazł się w centrum uwagi koszykarskiego światka, jego wynik zaś winien w dużym stopniu wyjaśnić sprawę — kto lepszy z dwójki wielkich rywali, w kim upatrywać przyszłego mistrza kraju.
Spotkania Wisła — ŁKS mają swoją długoletnią historię, oba zespoły od kilkunastu sezonów w zasadzie między sobą rozgrywają walkę o prymat, ostatnio dołączyła co prawda do tego duetu gdańska Spójnia, przed paroma laty tytuł przypadł. poznańskim akademiczkom, ale tak na dobrą sprawę to para krakowsko-łódzka nadaje ton ligowym zmaganiom.
Dzisiejsza konfrontacja zapowiada się więc bardzo interesująco. Wiślaczki, po przegraniu rywalizacji z Politechniką Bukareszt o dalszy udział w Pucharze Europy mogą się teraz spokojnie skoncentrować na ligowych rozgrywkach. Czekamy dziś na ich wygraną i zatarcie nie najlepszego wrażenia jakie wśród kibiców pozostawił ich czwartkowy występ przeciwko Rumunkom. Niedzielny mecz z Włókniarzem Pabianice winny krakowianki wygrać jak się to mówi „w cuglach”
Echo Krakowa. 1980, nr 248 (17 XI) nr 10803
OCZEKIWANY z wielkim zainteresowaniem pojedynek na szczycie dwóch naszych czołowych zespołów koszykarek Wisły i ŁKS-u przyniósł zdecydowane zwycięstwo krakowiankom, które potwierdziły iż w krajowym „baskecie” nadal są największą siłą, że nie zamierzają — mimo kadrowych ubytków — oddać prymatu w inne ręce.
WISŁA — ŁKS 75:56 (46:30).
Najwięcej punktów: dla Wisły — Wiązowska 24, Iwaniec 18, Kaluta 11 dla ŁKS — Wołujewicz 16, Warmuzek 14. Wiślaczki były w tym pojedynku zespołem o klasę lepszym od rywalek. Narzuciły im swój styl gry, nie dały rozwinąć akcji ofensywnych, świetnie grały w obronie, chwilami wręcz paraliżując poczynania ŁKS-u. Doskonałą partię rozegrała H. Iwaniec, imponująca wszechstronnością wyszkolenia, mądrością w grze, rozważnie, jak rzadko, zagrała H. Kaluta, skuteczne w walce pod tablicami były Wiązowska, Biesiekierska i Kosińska, choć ta ostatnia przechodzi wyraźny spadek formy. Przez cały mecz przewaga była po stronie krakowianek, punktowo prowadziły najwyżej — 23 pkt — w 38 min, ale w sumie drugą połowę miały słabszą od pierwszej, widać było np. w grze Iwaniec, iż brakuje jej już sił. ŁKS mocno rozczarował, drużyna, uważana za głównego faworyta rozgrywek, wypadła wręcz słabo.
WISŁA — WŁÓKNIARZ Pabianice 60:48 (32:22). Najwięcej punktów: dla Wisły — Jaworska 14, Iwaniec 12, dla Włókniarza — Gburczyk 18, Kozera 16. Krakowianki wyszły do tego meczu jakby zdekoncentrowane, grały tak by „odbębnić” mecz, wygrać go najmniejszym wysiłkiem.
Stąd ich słabsza, niż w sobotę postawa, brak celnego rzutu do kosza, błędy w defensywie.
Włókniarz walczył z dużą ambicją, Kozera i Gburczyk (dawniej ŁKS) miały dość dużo swobody w operowaniu piłką pod koszem wiślaczek i zdobywały sporo punktów. Był to mecz mało ciekawy, chaotyczny, niedobry ze strony krakowianek, ale w sumie wygrany zasłużenie, przez drużynę z pewnością lepszą.
Gazeta Południowa. 1980, nr 249 (17 XI) nr 10060
W I lidze koszykówki kobiet
Wiślaczki deklasują ŁKS
W I lidze koszykówki kobiet najważniejszym wydarzeniem był sobotni pojedynek aktualnego mistrza Polski — Wisły z LKS. Łodzianki — w opinii fachowców — będą najgroźniejszymi rywalkami krakowianek w walce o mistrzowski tytuł. Pojedynek zdecydowanie rozstrzygnęły na swoją korzyść wiślaczki, wygrywając aż 21 punktami — 77:56 (46:36).
Łodzianki zawiodły, grały niedokładnie, strzelały często z nieprzygotowanych pozycji, przeciętnie grała Wołujewicz, I zupełnie niewidoczna była Janowska. Tylko do 16 min. trwała w miarę wyrównana walka (Wisła prowadziła wówczas 4 pkt), potem krakowianki przyspieszyły tempo akcji, grały szybko i pomysłowo i uzyskały już do przerwy 16 pkt przewagę.
Po przerwie Wisła nadal dominuje na parkiecie, a jej przewaga osiąga nawet 25 pkt. Nadal w świetnej formie utrzymuję się Iwaniec, bardzo skutecznie pod koszem grała Wiązowska. Najwięcej punktów dla Wisły: Wiązowska 24, Iwaniec 18. Kosińska 18, Jaworska i Biesiekierska po 4, dla ŁKS: Wołujewicz 18, Warmuzek 14.
Wczoraj Wisła gładko pokonała Włókniarza Pabianice 60:48 (32:22). Mecz był bez historii, krakowianki, choć grały tym razem gorzej niż w sobotę — były zespołem i tak zdecydowanie lepszym. Odnotujmy dobrą grę w drugiej połowie Jaworskiej, która zdobyła 14 pkt, Iwaniec 12, Wiązowska i Biesiekierska po 8, Kaluta i Kosińska po 7, dla Włókniarza: Gburczyk 18, Kozera 16.