1981.04.01 Wisła Kraków - Szombierki Bytom 3:2

Z Historia Wisły

1981.04.01, I Liga, 19. kolejka, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 3:2 (0:1) Szombierki Bytom
widzów: 14.000-20.000
sędzia: T. Gajewski z Warszawy
Bramki

Kazimierz Kmiecik 47’

Kazimierz Kmiecik 84’
Andrzej Iwan 76’
0:1
1:1
1:2
2:2
3:2
33' Kapica

69' Kapica


Wisła Kraków
4-4-3
Marek Holocher
Marek Motyka
Piotr Skrobowski
Krzysztof Budka
Jan Jałocha
Grafika:Zk.jpg Henryk Szymanowski
Zdzisław Kapka
Andrzej Targosz grafika: Zmiana.PNG (72’ Leszek Lipka)
Andrzej Iwan
Kazimierz Kmiecik
Janusz Krupiński grafika: Zmiana.PNG (46’ Jerzy Kowalik)

trener: Lucjan Franczak
Szombierki Bytom

Surlitk
Pietryga
Mierzwiak
Skiba
Fuhl
Janik Grafika:Zmiana.PNG (67' Kwaśniewski)
Ryś
Wójtowicz Grafika:Zk.jpg Grafika:Zmiana.PNG (85' Nagiel)
Ogaza
Kapicz
Sroka Grafika:Zk.jpg

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1981, nr 65 (1 IV) nr 10900

Siły są więc bardzo wyrównane, atut własnego boiska pozwala jednak mieć nadzieję na sukces gospodarzy. Czekamy na taki obrót sprawy, licząc na skuteczną grę krakowskiego zespołu, potwierdzenie wysokiej formy i strzeleckiej skuteczności Andrzeja Iwana, jedynego wiślaka, który w ostatnim czasie demonstruje pełnię swego talentu. Początek meczu, który ma poprowadzić p. T. Gajewski Warszawy o godz. 16.30


Echo Krakowa. 1981, nr 66 (2 IV) nr 10901

Od zniechęcenia do euforii

20 min. gry dało zwycięstwo wiślakom

WISŁA — Szombierki 3:2 (0:1). Bramki strzelili: dla Wisły — Kmiecik w 46 min (z karnego) i w 83 min, Iwan w 75 min, dla Szombierek — Kapica w 38 i 69 min. Sędziował b. słabo p. Gajewski z Warszawy. Widzów ok, 15 tys.

WISŁA — Holocher — Motyka, Budka, Skrobowski, Jałocha — Szymanowski, Krupiński (od 46 min 1 Targosz (od 71 min Iwan, Kmiecik.

Przedziwny to był mecz, pojedynek, w którym kibice drużyny krakowskiej zostali poddani przez piłkarzy tego zespołu trudnej próbie nerwów. Zaczęli krakowianie z ochotą, zepchnęli rywali do głębokiej defensywy, ale... atakowali statycznie, brakowało w ich poczynaniach tzw. gry bez piłki, stąd akcje były szablonowe, przeprowadzane wolno i bytomianie zawsze mieli sporo czasu na zorganizowanie swych szeregów obronnych. Efekt przewagi krakowian był mizerny, a na dodatek w 38 min. po jednym z nielicznych kontrataków Szombierek Ogaza i Kapica wymanewrowali w łatwy sposób duet stoperów krakowskich — Budkę oraz Skrobowskiego i Kapica uzyskał prowadzenie dla gości.

Na trybunach zapanowała konsternacja, jakże to — taką przewagą mają wiślacy, a prowadzą bytomianie? Po zmianie stron, w pierwszej minucie Kmiecik został podcięty na polu karnym przez Fuhla i wykorzystał przyznaną przez sędziego „jedenastkę” uzyskując wyrównanie. Uspokoiło to zawodników krakowskich na tyle, iż znów poczęli stosować swoją „małą grę”, znów poruszali się po boisku w zwolnionym tempie. A bytomianie kontratakowali i kiedy w 69 min. Kapica otrzymał dobre podanie od... Kapki, po raz kolejny Ograł Skrobowskiego i ponownie uzyskał prowadzenie dla Szombierek.

Do końca meczu pozostało dwadzieścia minut. Na trybunach konsternacja, gwizdy pod adresem wiślaków. Ci obudzili się wreszcie z letargu, przyspieszyli grę uzyskując, tak jak w pierwszej połowie, sporą przewagę. Tyle, że wreszcie wykorzystaną. Dwie składne akcje zakończyły się celnymi strzałami najpierw Iwana potem Kmiecika i Wisła mecz wygrała, trybuny długo wiwatowały cześć piłkarzy.

W sumie poziom meczu przeciętny, a gra obydwóch drużyn bardzo nierówna. Zwycięstwo wiślaków zasłużone, choć styl w jakim zostało uzyskane nie może budzić zachwytu. Stanowczo bowiem za mało było w grze krakowian urozmaicenia akcji, zmiany tempa, szybkich ataków, a za wiele przestojów, schematycznych poczynań, niedokładnych podań i strzałów.

(lang)