1986.09.10 Wisła Kraków - Dombovari 92:85

Z Historia Wisły

1986.09.10, XXVIII Turniej o Błękitną Wstęgę Wisły, finał, Kraków, Hala Wisły, 18:45
Wisła Kraków 92:85 Dombovari
I:
II: 49:42
III:
IV:
Sędziowie: A. Madej i J. Morawiec Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Mirosław Bogucki 34, Andrzej Szaflik 21, Janusz Seweryn 20
Trener:
Andrzej Seweryn

Dombovari:
Międzik 38, Jaszocrenyi 14, Chudeusz 11



Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1986, nr 177 (11 IX) nr 12223

PIERWSZY dzień międzynarodowego turnieju o „Błękitną wstęgę Wisły” przyniósł trochę emocji, ale poszczególne gry nie stały na najwyższym poziomie.

Zainaugurowali turniej koszykarze Hutnika i bytomskiej Stali Bobrek, staczając zażarty pojedynek, zakończony zwycięstwem bytomian 81:72 (43:33). Najwięcej punktów zdobyli: dla Stali — Fiedler 24, Strzelecki 21 i Kowgier 13, dla Hutnika — Matysiak 17, Klimczyk i Żochowski po 12, Mielcarek 11. Sędziowali pp. Z. Maślej i M. Pięda.

Koszykarze z Nowej Huty znani są z zaciętości w grze, ambicji.

I te walory wczoraj zademonstrowali. Widać było że zawodnicy „są naładowani”, że przeszli intensywny trening wytrzymałościowo-siłowy. W przerwie zawodów Leszek Mielcarek opowiadał, że w tej chwili ćwiczą trzy razy tygodniowo w siłowni. Ten rodzaj zajęć musiał spowodować słabszą skuteczność strzelecką, trudno bowiem równocześnie dźwigać ciężary, trenować na atlasie i mieć tzw. miękką kiść, element nieodzowny przy rzutach do kosza. Stąd krakowianie pudłowali, niekiedy w bardzo dogodnych sytuacjach podkoszowych, stąd wiele ich akcji kończyło się niecelnymi rzutami. Podobnie zresztą wyglądała bytomian.

WISŁA — DOMBOVARI (49:42). Najwięcej punktów Wisły — Bogucki 34, Szaflik 21, Seweryn 20, dla Dombovari — Międzik 38, Jaszberenyi 14, Chudeusz 11. Sędziowali pp. A. Madej i J. Morawiec.

Krakowianie rozpoczęli mecz w nietypowym zestawieniu — Bogucki, Seweryn, Staszak. Malec, Szaflik, a więc bez K. Fikiela, który leczy kontuzję, bez Z. Kudłacza, który ma zamiar przenieść się do Hutnika bez, także leczącego kontuzję, M. Sadoka.

Trener Andrzej Seweryn stwierdził przed rozpoczęciem gry iż niewiele brakowało aby on musiał się rozbierać i wyjść na boisko. bo nie bardzo było kogo wystawić do dziesiątki na mecz.

No ale skończyło się. mimo to, szczęśliwie, krakowianie pokonali II-ligowy zespół węgierski, który swą grę opiera właściwie na jednym zawodniku — Jacku Międziku. Mecz Wisły z Dombovari był w zasadzie strzeleckim pojedynkiem Międzik — Bogucki, który wygrał Międzik, ale Wisła zdołała odnieść niewysokie zwycięstwo. Dziś grają: godz. 17 Chemosvit Dombovari i 18.45 Wisła — Hutnik. (jl)


Gazeta Krakowska. 1986, nr 212 (11 IX) nr 11703

W drugim meczu Wisła pokonała Dombovari 92:85 (49:42). Krakowianie grali w mocno osłabionym składzie bez kontuzjowanego Fikiela, w stosunku do ubiegłego sezonu nie grali też Suda (zakończył karierę) i Kudłacz (karencja). Rezerwy Wisły prowadzone przez doświadczonych koszykarzy J. Seweryna i Boguckiego uporały się ze słabymi Węgrami wśród których najlepszy był jeszcze do niedawna koszykarz Wisły J. Międzik (obok niego gra Chudeusz ze Śląska, ale prezentuje słabszą formę. Najwięcej punktów dla Wisły: Bogucki 34, Szaflik 21. Seweryn 20, dla gości -Międzik 38


„Dziennik Polski” nr 210, 211, 212, 213, 214.