1988.12.11 Wisła Kraków - Stal Mielec 2:3

Z Historia Wisły

1988.12.11, I liga, runda zasadnicza, Kraków, 11:00
TS Wisła Kraków 2:3 Stal Mielec
(8:15, 6:15, 16:14, 15:8, 8:15)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
TS Wisła Kraków
Stal Mielec
'
Trenerzy: '
Magdalena Szryniawska
Urszula Kasperzec
Dorota Gawryluk
Anna Kosek
Irena Palczewska
Beata Skibicka
oraz Anna Zielińska
Renata Kozioł
Lidia Krawczyk
Składy: '
(l) – libero


„Dziennik Polski” nr 288 anons, 289 relacja.

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1988, nr 241 (12 XII) nr 12796

DZIAŁACZE sekcji koszykówki krakowskiej Wisły postanowili uatrakcyjnić mecze, zachęcić kibiców do liczniejszego udziału w sportowych spektaklach i dlatego zaproponowali wczoraj kiermasz książek z atrakcyjnymi tytułami oraz... grę na organach podczas krótkich przerw w trakcie I-ligowego spotkania wiślaczek z mielecką Stalą.

Nie wiem czy dźwięki organów tak destrukcyjnie wpłynęły na postawę krakowianek? Widzowie sugerowali nieczyste intencje. Byłbym nawet skłonny przyznać kibicom rację, gdyby nie zachowanie niektórych zawodniczek po 2-godzinnej walce, zakończonej porażką Wisły 2:3 (8:15, 6:15, 16:14, 15:8, 8:15) Kilka z nich miało łzy w oczach. A takie obłudne to Wściekły był również trener Lesław Kędryna.

Drużyna "Białej gwiazdy” wystąpiła wczoraj bez Elżbiety Wrony, która ze złamanym palcem w gipsie siedziała na ławce rezerwowych. Jej absencja dała się gospodyniom we znaki. W pierwszych dwóch setach kiepsko odbierały zagrywkę, w trzecim, gdy siła serwisu mielczanek nieco osłabła, gra się wyrównała. Wiślaczki obroniły trzy meczbole (!). poza tym po jednym z ataków zawodniczki Stali, Bielińskiej słabo sędziujący, popełniający wiele błędów pp. Kiszczak 1 Żelazny z Warszawy nie zauważyli, że piłka odbiła się od bloku krakowianek. W efekcie — trzecia partia na korzyść Wisły. I gdy wydawało się. że gospodynie złapały właściwy rytm, w rozstrzygającym V secie, przy stanie 5:0 po raz kolejny stanęły, pozwoliły rywalkom odrobić straty, odzyskać inicjatywę.


Gazeta Krakowska. 1988, nr 290 (12 XII) nr 12389

Niespodziewana porażka wiślaczek

Rozpoczęły się rozgrywki drugiej rundy I ligi siatkówki kobiet: Krakowska Wisła przegrała ze Stalą Mielec 2:3 (8:15, 6:15, 16:14, 15:8, 8:15). Krakowianki grają w tym sezonie nierówno i słabiej niż się spodziewano.

Wczoraj wiślaczki także nie zachwyciły formą. Występowały co prawda bez kontuzjowanej Wrony, ale to tylko w części może je usprawiedliwić.

Dwa pierwsze sety krakowianki przegrały gładko. W trzeciej części spotkania mielczanki prowadziły 14:12, miały trzy piłki meczowe, jednakże nie potrafiły ich wykorzystać. Wisła uratowała seta, ale nie uratowała się przed porażką w całym meczu. Następną część spotkania wiślaczki łatwo wygrały, a w ostatnim secie prowadziły 5:0, jednak na więcej nie było je stać. W końcówce Stal Mielec była znów lepsza.

Krakowianki popełniały zbyt wiele błędów, słabo odbierały zagrywkę, przez co traciły sporo punktów. Mecz trwał 2 godziny, ale nie dostarczył zbyt wielu emocji. Także poziom spotkania pozostawiał wiele do życzenia. Wisła: Szryniawska, Skibicka, Palczewska, Kosek, Kasperzec, Gawryluk oraz Zielińska, Kozioł, Krawczyk.