2006.01.28 Energa Gedania Gdańsk - TS Wisła Kraków 3:0

Z Historia Wisły

2006.01.28, I liga, Gdańsk,
Energa Gedania Gdańsk 3:0 TS Wisła Kraków
(25:14; 25:16; 25:11)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Energa Gedania Gdańsk
TS Wisła Kraków
Leszek Milewski
Trenerzy: Ryszard Litwin
Kuczyńska
Drzewiczuk
Sołodkowicz
Reimus
Sawoczkina
Kruk
Siwka (l)
Wisniewska
Ordak
Benderska
Składy: Renata Kolendowska
Karolina Surma
Julia Barbaszewska
Wioletta Miś
Agnieszka Seta
oraz
Agnieszka Mitręga
Monika Targosz (l)
Anna Przybyło
Justyna Hebda
(l) - libero

Relacje prasowe

Porażka w Gdańsku

28 stycznia - Nie udało się sprawić sensacji w Gdańsku. Wisła przegrała 0:3 z Gedanią, która wciąż pozostaje niepokonana i umacnia się na pozycji lidera I ligi kobiet.

Wiślaczki rozpoczęły mecz bardzo bojowo. Prowadziły m.in. 3:2, 4:3, 5:4 i 7:6, jednak później zaczęły się kłopoty. Najniższa na parkiecie Jana Sawoczkina (165 cm) zablokowała Wiolettę Miś. Po chwili krakowska skrzydłowa nadziała się na blok Sawoczkina-Dominika Kuczyńska, w następnej akcji Julia Barbaszewska wyrzuciła piłkę w aut, a na 7:10 poprawił blok postawiony przed Karoliną Surmą. Trener Litwin natychmiast poprosił o przerwę, ale impetu gdańszczanek nie zdołał już powstrzymać. Kolejne udane bloki oraz mocne zagrywki, z którymi przyjezdne sobie nie radziły, podniosły wynik na 13:23! Set dobiegł końca po 16 minutach.

W drugiej partii krakowianki pozostały w grze o dwie minuty dłużej i zdobyły dwa punkty więcej. Jednak tak naprawdę seta przegrały zaraz na jego początku. Po czterech błędach przyjezdnych, Energa Gedania odskoczyła na 4:1. Co prawda Wiślaczki zbliżyły się na 4:5, ale kolejne punkty zdobywały zawodniczki drużyny gospodarzy. Przy stanie 5:10 trener Ryszard Litwin wziął czas, jednak nie udało mu się pobudzić zawodniczek. Gedania prowadziła grę i wygrała seta w stosunku 16:25.

W 3. secie Wisła walczyła jedynie do wyniku 4:4. Potem przewaga miejscowych urosła do 7:20. Pojedynek za drugą piłką meczową skończyła Karolina Wiśniewska, mijając blok rywalek.

-Poszło normalnie... Gdy dziewczyny grają na luzie, tak jak dzisiaj, to pokazują wszystko to, co potrafią. W takiej dyspozycji żadna drużyna nie może ich powstrzymać w I lidze- powiedział po meczu trener Gedani Leszek Milewski.

-Bojowo zaczęliśmy, potem też dziewczyny chciały walczyć, ale zabrakło argumentów. Nasza zagrywka nie robiła krzywdy rywalkom, mnieliśmy znacznie mniejszą siłę ataku oraz kłopoty w przyjęciu zagrywki- skwitował spotkanie trener Ryszard Litwin

Energa Gedania Gdańsk - Wisła Kraków 3:0 (25:14; 25:16; 25:11)

Energa Gedania: Kuczyńska, Drzewiczuk, Sołodkowicz, Reimus, Sawoczkina, Kruk, Siwka (libero) oraz Wisniewska, Ordak, Benderska

Wisła: Kolendowska, Surma, Barbaszewska, Miś, Seta, Mitręga, Targosz (libero) oraz Przybyło, Hebda

na podstawie: energa-gedania.pl (robertb)

Źródło: siatkowka.tswisla.pl